Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek krytycznie odnosi się do obowiązku rejestracji szeroko rozumianych twórców treści wideo w wykazie podmiotów dostarczających audiowizualne usługi medialne na żądanie oraz platform udostępniania wideo. Prowadzi go przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

W piśmie skierowanym do przewodniczącego KRRiT rzecznik pisze, że obowiązek ten nie powinien dotyczyć początkujących artystów, hobbystów i osób, dla których przychody z działalności internetowej są jedynie dodatkiem do ich podstawowej pracy bądź sposobem na finansowanie swojej pasji. Argumentuje, że nałożenie na takich twórców trudnych do zrealizowania obciążeń może stanowić naruszenie wolności słowa oraz wolności twórczości artystycznej zagwarantowanych w konstytucji.
Z danych przestawionych przez Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska wynika, że kłopot może dotyczyć nawet kilkudziesięciu tysięcy osób publikujących materiały audiowizualne w serwisach typu: YouTube, TikTok, Twitch czy Facebook.
Przypomnijmy: obecność w rejestrze KRRiT wiąże się z wieloma obowiązkami dla twórców i platform. Muszą m.in. sporządzać raporty na temat prowadzonych działań, stosować zabezpieczenia techniczne chroniące małoletnich przed szkodliwymi treściami, promować treści w języku polskim, a w niektórych przypadkach uiszczać opłatę audiowizualną. Zdaniem RPO spełnienie tych obowiązków dla większości twórców wiąże się z dodatkowymi obciążeniami logistycznymi, technicznymi, prawnymi i finansowymi.
Obowiązek rejestracji w wykazie KRRiT wynika z art. 47ca nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o kinematografii z 11 sierpnia 2021 r. (Dz.U. z 2021 r. poz. 1676). Rozszerzyła ona katalog podmiotów dostarczających audiowizualne usługi medialne na żądanie, zobowiązanych do zgłoszenia się do wykazu dostawców treści. 12 stycznia 2022 r. KRRiT opublikowała komunikat zawierający interpretację, zgodnie z którą „za audiowizualne usługi medialne na żądanie mogą być uznane usługi świadczone przy wykorzystaniu platform udostępniania wideo np. tzw. kanały oferowane na platformie YouTube”.