Sejmowa komisja kultury i środków przekazu jednogłośnie opowiedziała się we wtorek za projektem nowelizacji prawa prasowego, obejmującym m.in. liberalizację przepisów o autoryzacji, która uniemożliwić ma blokowanie publikacji dziennikarskich.

Według wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego Pawła Lewandowskiego proponowane zmiany zakładają m.in. doprecyzowanie zakresu ingerencji autora wypowiedzi w tekst oraz odstąpienie od kar za bezpośrednie cytowanie wypowiedzi.

Przyjęty w pierwszym czytaniu projekt przewiduje m.in. zmiany przepisów dotyczących autoryzacji. Lewandowski mówił przed komisją, że propozycje resortu oznaczają "bardzo mocne" zliberalizowanie obowiązującego prawa, sprawiając, że "nie będzie możliwości blokowania przez osobę, która udzieliła wywiadu, możliwości publikacji tego wywiadu". "Chcemy uregulować to w taki sposób, żeby było to najwygodniejsze dla dziennikarzy, jak również dla osób, które udzielają wypowiedzi" - zadeklarował wiceszef MKiDN.

Jednocześnie - dodał - "prawo do autoryzacji zostało tak doprecyzowane, że nie można zbytnio ingerować w wypowiedź, która została udzielona, a dziennikarz nie będzie karany za bezpośrednie zacytowanie wypowiedzi osoby udzielającej wywiadu". Według proponowanych przepisów brak autoryzacji nie będzie - jak do tej pory - przestępstwem, lecz wykroczeniem, zagrożonym tylko i wyłącznie karą grzywny.

W projekcie utrzymano zasadę, że dziennikarz nie może odmówić osobie udzielającej informacji autoryzacji dosłownie cytowanej wypowiedzi. Dziennikarz będzie musiał informować osobę udzielającą informacji o przysługującym jej prawie. Osoba, która będzie chciała skorzystać z tego prawa, będzie musiała jednak zgłosić dziennikarzowi żądanie autoryzacji wypowiedzi niezwłocznie po jej udzieleniu.

Nadal autoryzacji nie będzie wymagała wypowiedź, która została opublikowana. Dodano natomiast przepis, zgodnie z którym dziennikarz nie będzie musiał uzyskiwać autoryzacji wypowiedzi wygłoszonej publicznie, np. podczas konferencji prasowej lub innego wystąpienia publicznego.

Projekt MKiDN wprowadza ponadto określony czas na przeprowadzenie autoryzacji: w przypadku dzienników czas ten będzie wynosił sześć godzin, od momentu otrzymania tekstu, zaś w przypadku czasopism będą to 24 godziny. Portale internetowe - jak poinformował Lewandowski - "co do zasady" traktowane mają być jak dzienniki. Jeśli w tym czasie autoryzacja nie zostanie odesłana, dziennikarz będzie mógł uznać, że rozmówca wyraża zgodę na publikację wypowiedzi. Projekt znosi ponadto kary za brak autoryzacji w przypadku dosłownego zacytowanie wypowiedzi.

Zaproponowane zmiany dotyczące autoryzacji stanowią implementację wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z 2011 r., który uznał, że obowiązujące przepisy są niezgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka i naruszają zasady funkcjonowania społeczeństwa demokratycznego, w którym wolność słowa jest wartością nadrzędną.

Projekt przewiduje też zmianę w artykule 10 Prawa prasowego przez wykreślenie zapisu, iż dziennikarz, w ramach stosunku pracy, ma "obowiązek realizowania ustalonej w statucie lub regulaminie redakcji, w której jest zatrudniony, ogólnej linii programowej tej redakcji". Jak powiedział Lewandowski, przepis ten "umożliwiał redakcji zwolnienie dziennikarza, mimo że napisał rzetelny materiał, a nie był zgodny z linią redakcji".

Propozycja MKiDN zakłada też "dekomunizację" obecnie obowiązujących przepisów Prawa prasowego poprzez usunięcie "nieaktualnej siatki pojęciowej". Chodzi m.in. o odniesienia do PRL oraz nazw urzędów i organów administracji państwowej sprzed 1989 r. Do tej samej materii odnosił się projekt nowelizacji prawa prasowego złożony przez komisję petycji na podstawie wniosku skierowanego do Sejmu przez Fundację Centrum Analiz dla Rozwoju, w której - jak mówił przedstawiciel komisji Sławomir Piechota (PO) - wskazano na "anachroniczne pojęcia występujące w prawie prasowym, które mogą mieć praktyczne znaczenie przy stosowaniu tych przepisów, mogą bowiem budzić wątpliwości co do kontekstu i sposobu wykładni tych przepisów".

Decyzją komisji oba projekty będą rozpatrywane łącznie; projektem bazowym będzie projekt rządowy. Zmiany zaproponowane przez rząd uzupełniono o te zapisane w projekcie komisyjnym w zakresie zastąpienia "pojęcia +Rady Narodowe+ wyrazami +organy stanowiące Jednostek Samorządu Terytorialnego+". "W pozostałym zakresie, jak oceniam, projekt rządowy obejmuje także regulacje proponowane przez Komisję ds. Petycji" - dodał.

Zgodnie z projektem znowelizowane przepisy Prawa prasowego miałyby wejść w życie po upływie 14 dni od ich ogłoszenia.

Sprawozdawcą projektu w Sejmie będzie szef RMN Krzysztof Czabański.