Firmy pożyczkowe postępują wobec konsumentów lepiej niż jeszcze przed rokiem, ale nadal źle. Takie wnioski można wyciągnąć z raportu zaprezentowanego wczoraj przez Federację Konsumentów.
– Jeśli chodzi o rynek usług finansowych, to ciągle obowiązuje zasada „bez prawnika nie podchodź” – uważa prezes FK Kamil Pluskwa-Dąbrowski. Podstawowe zarzuty wobec chwilówek to rolowanie pożyczek (przez co po takich operacjach konsument wpada w pętlę zadłużenia), bardzo wysokie opłaty za czynności windykacyjne oraz nieprzekazywanie potencjalnie zainteresowanym formularza informacyjnego, z którego można się dowiedzieć o wszystkich kosztach.
– Wiele firm nadal przekazuje taki formularz dopiero po zawarciu umowy. Bez wątpienia jest to niezgodne z intencją ustawodawcy – wskazuje Marta Szymańska-Pawlin, prawniczka Federacji Konsumentów. Jednocześnie jednak, w stosunku do poprzedniego roku, eksperci federacji dostrzegają poprawę. Chociażby taką, że na prośby organizacji o usunięcie klauzul abuzywnych znajdujących się we wzorach umów coraz częściej przedsiębiorcy przystają.
Sytuacja powinna się stać jeszcze lepsza dzięki wejściu w życie ustawy antylichwiarskiej (Dz.U. z 2015 r. poz. 1357). Jej kluczowe postanowienia zaczną obowiązywać 11 marca. Przede wszystkim ograniczone zostaną koszty pożyczki, do których spłaty zobowiązani są dłużnicy. Wliczać się do nich będą także opłaty windykacyjne, przez co firmy pożyczkowe nie będą miały interesu w tym, by je zawyżać (wówczas mniej będą mogły naliczyć za inne usługi).
Choć – jak podkreśla Kamil Pluskwa-Dąbrowski – regulacja ma też mankamenty.
– Jednym z nich jest brak rejestru instytucji pożyczkowych. Ciężko nadzorować funkcjonowanie rynku, gdy nie wiadomo w pełni, kto na nim działa – wskazywał prezes FK na wczorajszej konferencji.
Druga wątpliwość: czy ustawa okaże się szczelna i firmy nie znajdą luki umożliwiającej nakładanie na konsumentów opłat przewyższających limit (koszty pozaodsetkowe będą mogły wynosić maksymalnie 55 proc. wartości pożyczki rocznie i nie będą mogły przekroczyć 100 proc. wartości pożyczki). – Wydaje się, że ustawę będzie trzeba uszczelnić. Najpierw jednak musimy zobaczyć, jak będzie funkcjonowała – uważa Pluskwa-Dąbrowski.
Co na to przedstawiciele firm pożyczkowych? – Badanie przeprowadzone jedynie na 14 podmiotach w naszej ocenie jest niepełne – twierdzi Martyna Długoszewska ze Związku Firm Pożyczkowych. Zaznacza jednak, że cieszy to, iż Federacja Konsumentów dostrzegła poprawę w stosunku do zeszłorocznego raportu. – Jesteśmy także zgodni co do konieczności utworzenia rządowego rejestru firm pożyczkowych – deklaruje.
5 zasad bezpiecznego pożyczania w sieci GazetaPrawna.pl