Przy trudnościach w prawidłowym zdefiniowaniu tego pojęcia wszelkie wątpliwości powinny być interpretowane na korzyść konsumenta.
W artykule „Nabici w polisolokaty przegrywają w sądach”(DGP 85/2015) przedstawione zostały dwa orzeczenia dotyczące ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (u.f.k.) wydane przez Sąd Okręgowy w Warszawie (sygn. V Ca 751/14, V Ca 996/14). Sąd uznał, że wartość wykupu, a więc kwota, którą otrzymuje konsument w momencie rozwiązania takiej umowy przed okresem, na jaki została zawarta, stanowi świadczenie główne, które zostało określone w sposób jednoznaczny.
Sąd Okręgowy rozważania oparł na brzmieniu ogólnych warunków ubezpieczenia, które definiowały wartość wykupu jako główne świadczenie umowy. Tym samym analizowane postanowienie – według sądu – nie może podlegać ocenie według przesłanek art. 3851 kodeksu cywilnego, czyli pod kątem naruszenia dobrych obyczajów i rażących interesów konsumentów.
Z taką tezą nie można się jednak zgodzić.
Wykładnia zawężająca
Prawidłowe określenie tego, czy postanowienie dotyczy świadczenia głównego, ma fundamentalne znaczenie dla możliwości uznania go za abuzywne. Z uwagi na to, że stanowi to wyjątek od mechanizmu kontroli treści postanowień niedozwolonych – przyporządkowanie postanowienia umownego jako świadczenia głównego podlega wykładni zawężającej (por. wyrok TSUE C-143/13 p. 49). Przy trudnościach w prawidłowym zdefiniowaniu świadczenia głównego wątpliwości powinny być interpretowane na korzyść konsumenta (C-94/14 p. 49): należałoby uznać, że określone postanowienie nie stanowi świadczenia głównego. W tym pojęciu mieszczą się jedynie podstawowe świadczenia w ramach danej umowy, które z tego względu charakteryzują tę umowę; inne warunki mają jedynie charakter posiłkowy (C-96/14 p. 34).
Oznacza to, że celem umowy ubezpieczenia z u.f.k. miałoby być to, aby konsument mógł ją rozwiązać przed terminem i skorzystać ze świadczenia wykupu, czyli wypłaty zgromadzonych na rachunku środków po ich obciążeniu opłatami. Takie podejście jest nieracjonalne, gdyż konsument w momencie zawierania umowy na czas określony nie ma na celu jej wcześniejszego rozwiązania. Taki zamiar pojawia się dopiero w późniejszym etapie, np. kiedy kapitał nie przynosi zysku, a opłaty pobierane przez ubezpieczyciela powodują dodatkowe straty.
Dla prawidłowej interpretacji świadczenia głównego niezbędna może się okazać analiza nie tylko postanowienia, które je definiuje, lecz także charakter, ogólna systematyka i całość postanowień danej umowy, a także jej kontekst prawny i faktyczny (C-26/13, p. 50). Sąd nie powinien sugerować się jedynie postanowieniem skonstruowanym przez ubezpieczyciela, który arbitralnie przesądza w umowie, co jest świadczeniem głównym. W przeciwnym razie każdy przedsiębiorca mógłby wyłączyć dowolne postanowienie umowne z kontroli abuzywności, tylko z tego powodu, że zdefiniował je w umowie jako świadczenie główne.
Kodeks cywilny poświęca niewiele uwagi umowie ubezpieczenia na życie, której celem jest oszczędzanie albo inwestowanie środków pochodzących ze składek. W takich ubezpieczeniach świadczenie ubezpieczyciela pozostaje w związku z tworzeniem dodatkowej sumy pieniężnej (kapitału). W klasycznym ujęciu ubezpieczenie kapitałowe to ubezpieczenie na wypadek śmierci i na dożycie. W nieklasycznym to ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym. Jest to produkt powiązany z jednostkami uczestnictwa (unit-linked).
Tym, co różnicuje dwa typy ubezpieczeń kapitałowych, jest to, że w tym pierwszym ubezpieczyciel gwarantuje wypłatę określonego kapitału – sumy na dożycie. Gwarancja ta związana jest ze stopą techniczną czy założonym minimalnym zyskiem z inwestowania rezerw techniczno-ubezpieczeniowych. Zysk ten jest już ujęty w składce w chwili jej wyliczenia i zawarcia umowy ubezpieczenia. W przypadku ubezpieczenia z u.f.k. ubezpieczyciel nie daje takiej gwarancji. Działa on na zlecenie ubezpieczającego, a umowa przypomina zarządzanie powierzonymi aktywami na zlecenie. W ubezpieczeniu unit-linked to konsument ponosi finansowe konsekwencje inwestycji. Inaczej mówiąc ryzyko inwestycyjne, a tym samym ryzyko nietrafionych decyzji i złej koniunktury na rynkach obarcza konsumenta, a nie ubezpieczyciela.
Główne świadczenie w ubezpieczeniu z u.f.k. musi być inne niż w przypadku ubezpieczenia na dożycie. Nie może nim być wartość wykupu, czyli wartość aktywów ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Jest ona niemożliwa do ustalenia w chwili zawarcia umowy ubezpieczenia z u.f.k. Jej wartość jest określana na bieżąco w trakcie trwania ubezpieczenia. Podlega ona zmianie, tak jak zmienia się wycena aktywów. O wartości wykupu decyduje koniunktura, a nie gwarantowana stopa techniczna. Ze względu na swoją nieokreśloność wartość wykupu nie jest też możliwa do objęcia konsensusem stron. Nie może stanowić przedmiotu świadczenia. Brak konsensusu co do tak pojętego świadczenia czyniłby umowę niezawartą. Skoro wartość wykupu nie może być świadczeniem głównym w umowie ubezpieczenia z u.f.k., to jest nim innego rodzaju zachowanie ubezpieczyciela.
Tym innym zachowaniem, a zarazem świadczeniem głównym, jest zarządzanie środkami na zlecenie. To ten sposób zachowania ubezpieczyciela jest uzgodniony przez strony. Jest wystarczająco określony, stanowi ekwiwalent świadczenia ubezpieczającego, jakim jest wynagrodzenie za inwestowanie środków (opłata za zarządzanie). Wartość polisy jako świadczenie nie ma swojego ekwiwalentu, a niewątpliwie umowa z elementem inwestowania na zlecenie jest umową wzajemną. Dlatego stanowisko sądu trudno zaakceptować.
Obowiązek zwrotu
Czym jest wartość wykupu? To efekt świadczenia ubezpieczyciela, polegającego na zarządzaniu aktywami na zlecenie. Czy spieniężone aktywa ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego ubezpieczyciel jest zobowiązany zwrócić? Tak, a obowiązek zwrotnego przeniesienia środków pieniężnych na konsumenta jest integralnie wpisany w umowę ubezpieczenia na życie z u.f.k. Obowiązek ten powstaje w chwili zawarcia umowy i ma potencjalny charakter. Jego aktualizacja dokonuje się poprzez złożenie oświadczenia przez konsumenta, np. w ramach wykupu ubezpieczenia. Wypłata wartości wykupu to obowiązek przedsiębiorcy, odrębny od świadczenia głównego umowy, czyli inwestowania na zlecenie aktywów ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Nie jest to świadczenie, lecz element stosunku zobowiązaniowego.
Należy mieć nadzieję, że analizowane rozstrzygnięcia mają jednostkowy charakter. Orzecznictwo Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydaje się jednolite, podobnie jak i sądów rozpatrujących spory o zwrot środków znajdujących się na rachunku jednostek uczestnictwa bez konieczności ponoszenia przez konsumentów kosztów opłaty likwidacyjnej. ©?