Czy zdarza Ci się wsiąść do samochodu prowadzonego przez pijanego kierowcę albo nie zapiąć pasów bezpieczeństwa? Jeśli dojdzie do wypadku, ubezpieczyciel może Ci pomniejszyć odszkodowanie. Towarzystwa ubezpieczeniowe, zanim wypłacą odszkodowanie, sprawdzają dokładnie, czy poszkodowany nie przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody.
Czasami zdarza się tak, że poszkodowany swoim działaniem lub jego zaniechaniem przyczynia się do powstania lub zwiększenia rozmiarów szkody. Nierozmyślność i brak ostrożności poszkodowanego może stworzyć bardzo niebezpieczną sytuację na drodze, której skutki byłyby mniej dotkliwe, gdyby postępował prawidłowo. Tak było w przypadku kobiety, która zginęła podczas wypadku samochodowego wracając z imprezy. Kobieta wsiadła do samochodu jako pasażerka, zdając sobie sprawę z tego, że kierowca jest pijany. Na domiar złego nie zapięła pasów bezpieczeństwa. Sąd stwierdził, że gdyby pasy były zapięte, najprawdopodobniej że nie doszłoby do tak rozległego uszkodzenia czaszki, co było przyczyną zgonu. Przyczynienie się jest to takie zachowanie poszkodowanego, które pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym ze szkodą, a obiektywnie uznawane jest za niepoprawne. Przyczynienie się zgodnie z art. 362 kodeksu cywilnego może spowodować, że obowiązek naprawienia szkody może ulec odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Zapis ten jest bardzo uogólniony, a brak szczegółowych uregulowań powoduje, że nie ma żadnych tabel informujących o tym, o ile można pomniejszyć odszkodowanie dla poszkodowanego ze względu na stopień jego przyczynienia. Kwestie te rozstrzygają sądy różnych instancji, biorąc pod uwagę indywidualnie wszelkie znane okoliczności zdarzenia. Przyczynienie się do powstania szkody określane jest procentowo, a nie kwotowo. Przykładowo jeśli sąd uzna, że poszkodowany przyczynił się do szkody w 20 %, to oznacza, że świadczenie należy pomniejszyć o 20 %.
Jakie są konkretne działania lub zaniechania, które finalnie mogą spowodować, że odszkodowanie zostanie procentowo pomniejszone? Najczęstszymi czynnikami, które o tym decydują są m.in. niezapięte pasy, alkohol oraz nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Nie zapinasz pasów? Możesz dostać tylko połowę odszkodowania
Bardzo często przyczyną procentowego obniżenia odszkodowania dla poszkodowanego jest fakt, że nie miał on zapiętych pasów. Takie zaniechanie może oznaczać redukcję odszkodowania nawet o 50 % Tak zadecydował Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 30 października 2012 roku. Sprawa dotyczyła kobiety, która w wyniku wypadku po kilkunastu dniach hospitalizacji zmarła w szpitalu. Analizując okoliczności wypadku sąd zadecydował o tym, że niezapięcie pasów przez kobietę oraz naruszenie obowiązku utrzymania sprawnych pasów bezpieczeństwa jest wystarczającą podstawą do określenia przyczynienia się kobiety do zdarzenia na poziomie 50%. Zatem odszkodowanie, o które po śmierci kobiety, ubiegał się jej mąż, zostało pomniejszone o 50%.
Oczywiście, indywidualna ocena zdarzenia i badanie jego okoliczności powodują, że nie zawsze, gdy poszkodowany nie ma zapiętych pasów, dostanie tylko połowę odszkodowania. Przykładem jest wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 15 listopada 2012 roku, w którym sąd zadecydował o redukcji odszkodowania, o które ubiegała się rodzina zmarłego pasażera, o 20%. W tym przypadku co prawda niezapięcie pasów przyczyniło się do powstania szkody na osobie, ale ponadto na zdarzenie wpływ miała również nadmierna prędkość kierowcy, niedostosowana do warunków na drodze, na którą zmarły poszkodowany nie miał wpływu.
Nie wsiadaj do auta z pijanym kierowcą
Nietrzeźwość poszkodowanego lub nawet świadomość, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, to kolejne sytuacje, które mogą grozić redukcją odszkodowania z OC. W sądowym orzecznictwie można znaleźć też wyroki, które pomniejszają odszkodowanie dla pijanych pieszych, którzy wtargnęli na jezdnię.
W grudniu 2012 roku Sąd Rejonowy w Kłodzku wydał werdykt, według którego poszkodowany przyczynił się do powstania szkody aż w 60%. Pasażer, który uczestniczył w zdarzeniu, nie miał bowiem zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz zgodził się na podróż z nietrzeźwym kierowcą, który, jak się później okazało, miał we krwi 2,22 promila alkoholu. Według sądu, który wydał werdykt „taka niefrasobliwość powoda, że zgodził się on na jazdę samochodem z nietrzeźwym kierowcą, a ponadto nie zapiął w czasie jazdy pasów bezpieczeństwa, stanowi przyczynienie się do powstania szkody. Zważywszy jednak na stopień winy sprawcy, w tym przede wszystkim znaczny stan nietrzeźwości i fakt, że sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia nie udzielając rannym - powodowi i jego bratu - pierwszej pomocy, a z drugiej strony mając także na uwadze młody wiek powoda oraz sprawcy szkody i pozostałych uczestników zdarzenia, Sąd przyjął, że powód przyczynił się do powstania szkody w 60%”.
Sąd w Warszawie rozstrzygał kwestie odszkodowania dla pijanego pieszego, który wtargnął pod samochód. Tutaj przyczynienie się do powstania szkody zostało ocenione aż na 70% (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 października 2012 r.) . Po pierwsze ze względu na to, że pijany pieszy nie powinien decydować się na korzystanie dróg publicznych. Po drugie, wtargnął on na jezdnię w miejscu, w którym kierowca nie musi spodziewać się nieprawidłowego zachowania pieszego. Po trzecie zaś sprawca, mimo że jechał za szybko, zrobił co tylko mógł w danej sytuacji, aby uniknąć zderzenia z niespodziewanie zmieniającym tor poruszania się pijanym pieszym.
Jadąc na rowerze też musisz przestrzegać przepisów
Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 14 listopada 2012 roku ogłosił, że przejeżdżający na czerwonym świetle rowerzysta przyczynił się do powstania szkody w 30%. Jednocześnie sąd uznał, że nawet gdyby poszkodowany zachował wszelkie środki ostrożności tzn. przechodził przez jezdnię schodząc z roweru i zatrzymując się na wysepce oddzielającej kierunki jazdy, mógłby nie uniknąć zderzenia z pojazdem.
O 30% zmniejszone świadczenie na rzecz męża zmarłej rowerzystki orzekł również Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w styczniu 2012 roku. Tu przyczynienie się poszkodowanej polegało na braku tylnego oświetlenia w rowerze.
Opisane powyżej sytuacje pokazują, że zasady ustalania stopnia przyczynienia się poszkodowanego do szkody nie są ujednolicone. Nawet z pozoru bliźniacze sytuacje mogą zostać ocenione inaczej przez jeden mały szczegół np. warunki pogodowe, co finalnie wpłynie na inny stopień pomniejszenia odszkodowania. Warto pamiętać, że przy ustalaniu wysokości odszkodowania i jego ewentualnego pomniejszenia będą brane przede wszystkim takie czynniki jak zapięcie pasów bezpieczeństwa, trzeźwość poszkodowanego lub kierowcy, który był sprawcą zdarzenia, a z którym poszkodowany jechał, czy nieprawidłowe zachowanie innych uczestników ruchu drogowego – pieszych, rowerzystów czy motocyklistów.
W obecnym stanie prawnym niemożliwe jest całkowite pozbawienie poszkodowanego odszkodowania w związku z jego przyczynieniem się. W związku z tym nie funkcjonuje pojęcie przyczynienia się w 100%. Całkowite pozbawienie odszkodowania może mieć miejsce tylko w sytuacji, gdy zostanie wykazana wyłączna wina poszkodowanego.
Jak ubezpieczyciele traktują przyczynienie się do szkody
Firmy ubezpieczeniowe zawsze sprawdzają, czy poszkodowany w jakimś stopniu nie przyczynił się do zdarzenia. Oczywiście szukają w tym szansy na wypłatę mniejszej kwoty odszkodowania. Ubezpieczyciele wyróżniają dwie formy przyczynienia:
● przyczynienie się do powstania szkody w ogóle – np. nadmierna prędkość pojazdu, którym poruszał się poszkodowany
● przyczynienie się do zwiększenia rozmiarów szkody – czynniki, który wpływają na wielkość już wyrządzonej szkody, np. niezapięte pasy
Niestety, kierując się chęcią wypłaty jak najmniejszego odszkodowania, zakłady ubezpieczeń najczęściej skupiają się na nagannym zachowaniu poszkodowanego, nie szukając przy tym związku pomiędzy jego zachowaniem a powstałą szkodą. W praktyce jakiekolwiek zachowanie poszkodowanego uznane przez ubezpieczyciela za naganne może więc spowodować obniżenie wypłaconego odszkodowania. Pamiętaj, że jako poszkodowany nie musisz udowadniać swojej niewinności – obowiązek wykazania tego, że przyczyniłeś się do powstałej szkody, ciąży na towarzystwie ubezpieczeń. Często stopień przyczynienia staje się przedmiotem sporu sądowego. Ubezpieczyciel uznaje wysoki stopień przyczynienia, a poszkodowany kieruje sprawę do sądu i stara się wykazać, że jego zachowanie nie miało aż tak wielkiego wpływu na szkodę - mówi Dominika Grabek z zespołu porównywarki ubezpieczeń mfind.
Przyczynienie się do powstania szkody znajduje zastosowanie tylko w odniesieniu do ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej. W ubezpieczeniach dobrowolnych takich jak AC czy NNW nie spotyka się kategorii przyczynienia.
Kamil Sulejewski, Akademia mfind