Rzecznik Finansowy złożył do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną od nakazu zapłaty z weksla, który był zabezpieczeniem kredytu frankowego - poinformowało w czwartek Biuro Rzecznika. Podkreśliło, że wydając nakaz zapłaty, sąd nie zbadał umowy kredytowej, w której mogły znaleźć się zapisy abuzywne.
Jak podano w komunikacie, Rzecznik Finansowy złożył do SN skargę nadzwyczajną od wydanego przez Sąd Okręgowy w Legnicy prawomocnego nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym.
Biuro RF podkreśliło, że sąd wydał nakaz zapłaty, opierając się jedynie na przedstawionym przez bank wekslu, nie zauważył natomiast, że sprawa ma charakter konsumencki i nie zdecydował się na zbadanie umowy kredytowej, w której mogły znaleźć się zapisy abuzywne. Obojgu małżonkom X, którzy wzięli ponad 30 tys. franków szwajcarskich kredytu, po 13 latach spłaty sąd nakazał, aby solidarnie spłacili na rzecz banku prawie 25 tys. franków szwajcarskich – czytamy w komunikacie.
Małżeństwo X kredyt przeznaczony m.in. na rozbudowę i urządzenie domu wzięło w 2005 r. w EFG Eurobank Ergasias S.A. Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie. Ze względów losowych po kilkunastu latach spłaty nie było w stanie regulować kolejnych zobowiązań. Pożyczka zabezpieczona była wekslem i bank postanowił dochodzić swoich roszczeń w oparciu o ten dokument. Sprawa toczyła się z powództwa następcy prawnego kredytodawcy – Raiffeisen Bank International AG (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce. Sąd Okręgowy w Legnicy, rozpatrując tę sprawę, nie zdecydował się na zbadanie umowy kredytowej, która nawet nie znalazła się w aktach.
"Rzecznik wskazał, że jeśli sąd krajowy poweźmie wątpliwości co do zasadności roszczenia opartego na wekslu, winien z urzędu upewnić się, czy w umowie nie ma nieuczciwych postanowień, czego w niniejszej sprawie nie uczynił, tym bardziej że roszczenie banku wynikało z umowy pożyczki hipotecznej powiązanej z walutą CHF. Takie działanie sądu w niniejszej sprawie naruszyło zasady ochrony konsumenta wynikające z art. 76 Konstytucji RP" – zaznaczono.
W opinii Rzecznika Finansowego Mariusza Goleckiego wyrok pozostaje w sprzeczności z aktualną linią orzeczniczą - zarówno krajową, jak i prezentowaną przez TSUE. "Przyjęcie, że badanie umowy kredytowej jest możliwe wyłącznie w przypadku wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty, czyniłoby skorzystanie z ochrony prawnej konsumenta, zapewnionej mu przez prawo wspólnotowe, nadmiernie utrudnionym i nie realizowałoby celu prawa konsumenckiego, które polega na wyrównaniu pozycji stron umowy konsumenckiej. W praktyce zatem, stosując przepisy kodeksu postępowania cywilnego, przy ich interpretacji dokonanej w świetle orzecznictwa TSUE, sąd zobowiązany był skierować sprawę do postępowania zwykłego, jeżeli pozwanym jest osoba fizyczna, którą w świetle treści pozwu lub załączonych do niego dowodów należy uznać za konsumenta" – uzasadnił Rzecznik Finansowy.
Rzecznik po zapoznaniu się z aktami sprawy podjął decyzję o wniesieniu skargi nadzwyczajnej i wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Z uwagi na toczącą się egzekucję komorniczą, wniósł o wstrzymanie wykonania zaskarżonego orzeczenia do czasu ukończenia postępowania wywołanego wniesieniem skargi nadzwyczajnej. Sąd Okręgowy w Legnicy uwzględnił wniosek Rzecznika i postanowił wstrzymać wykonanie prawomocnego nakazu zapłaty do czasu rozpoznania skargi nadzwyczajnej Rzecznika Finansowego.