Przejęcie Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie Nordea, które jest częścią ogłoszonej w środę transakcji kupna spółek Nordei przez PKO BP za ponad 2,8 mld zł, pozwoli polskiemu bankowi na przyspieszenie prac nad budową ubezpieczeniowej nogi biznesu.
Na bazie przejętego towarzystwa ma powstać TUnŻ PKO BP. Następnie połowa udziałów w tym podmiocie zostanie sprzedana inwestorowi branżowemu, z którym utworzona zostanie spółka joint venture. Jednocześnie PKO BP pracuje nad utworzeniem majątkowego towarzystwa ubezpieczeniowego, dla którego również poszukuje partnera branżowego.
Jak powiedział w czwartek Paweł Borys, dyrektor ds. strategii w PKO, zaproszenia do współpracy przy tworzeniu spółek ubezpieczeniowych zostały wysłane do kilkunastu firm. Pozytywną odpowiedź przysłało dziesięć z nich. Bank nie ujawnia ich nazw, ale wiadomo, że jest wśród nich PZU. – Rozstrzygające decyzje w tej sprawie powinny zapaść w III kw., a ubezpieczeniowy alians strategiczny powinien zostać ogłoszony jeszcze w tym roku – zadeklarował Borys.
Obecnie PKO BP współpracuje w tym zakresie z kilkunastoma towarzystwami ubezpieczeniowymi, m.in. z Hestią i PZU. Przypis składki z tego tytułu wyniósł w ubiegłym roku ok. 0,6 mld zł, z czego 60 proc. przypada na ubezpieczenia życiowe. Docelowo PKO BP chce przy produktach bancassurance współpracować wyłącznie ze spółkami, których będzie współwłaścicielem (o takich planach DGP pisał jako pierwszy na początku marca). Spółki mają sprzedawać produkty ubezpieczeniowe także dla innych banków.
PKO BP ma nadzieję, że dzięki przejęciu spółek Nordei w 2016 r. jego zysk netto będzie wyższy o ponad 400 mln zł. Na tę kwotę ma się składać zysk z nabytych aktywów na poziomie prawie 270 mln zł oraz ograniczenie kosztów w wysokości prawie 180 mln zł. Na integrację skandynawskich spółek z grupą PKO BP zaplanowano wydanie 215 mln zł. Nie przewiduje się zamykania oddziałów ani zwolnień grupowych.