Miedziowy potentat inwestuje w projekt budowy modułowych reaktorów jądrowych z myślą o zabezpieczeniu źródła prądu dla własnej działalności przemysłowej, ale może to być kierunek szeroko wykorzystywany w polskiej energetyce

Firmy z udziałem Skarbu Państwa mają do odegrania istotną rolę w rozwoju gospodarczym kraju oraz w zapewnieniu jego bezpieczeństwa – zarówno energetycznego, jak i finansowego. O zagadnieniach z tym związanych dyskutowali uczestnicy debaty „Rola spółek Skarbu Państwa w budowaniu siły gospodarczej Polski” podczas Kongresu 590.
Szansę na dalszy rozwój gospodarczy kraju oraz na zmianę oblicza polskiego przemysłu tworzą projekty związane z budową małych reaktorów jądrowych, w które angażują się spółki Skarbu Państwa. Na technologię SMR postawił KGHM Polska Miedź. – Mamy ogromny rynek – nie tylko przemysłowy, lecz także rynek konsumenta indywidualnego w kontekście dostarczania energii do miasta czy energii cieplnej – mówił Marcin Chludziński, prezes KGHM Polska Miedź. – Czy to jest game changer dla przemysłu i dla Europy – również w kontekście kryzysu, jeśli chodzi o paliwa kopalne? To wszystko zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja, jeśli chodzi o sposób myślenia struktur europejskich o tej energii, bo zdania są podzielone co do tego, jak należy traktować energetykę jądrową – tłumaczył prezes KGHM.
Dodał, że wydawałoby się oczywiste, że w związku z obecną sytuacją w Europie, czyli w związku z konfliktem w Ukrainie i uzależnieniem energetyki od paliw kopalnych, energia jądrowa to jedyne pewne źródło, bo przemysł potrzebuje energii w sposób liniowy, bezpieczny i niezależny od warunków pogodowych.
– Myślę jednak, że my nie mamy co oglądać się na tę optykę, trzeba po prostu robić swoje. Dlatego jest duży projekt Polski, który jest dynamicznie rozwijany, są projekty SMR-owe wielu firm. Ta energia ma kilka przewag. Po pierwsze jest właściwie zeroemisyjna, po drugie jest optymalna cenowo i to też jest bardzo istotne w obecnej sytuacji na rynkach – zwrócił uwagę Marcin Chludziński.
Jak dodał, dla KGHM Polska Miedź SMR to bardzo istotny projekt, przy którym pracuje specjalny zespół. – Ściągamy też Polaków, którzy działają w branży w różnych miejscach na świecie. Ponieważ w Polsce nie było energetyki jądrowej, to pracowali na przykład w agencjach regulacyjnych w Czechach, we Francji czy u producentów w Korei. Staramy się ich zaprosić do Polski, do naszego projektu i mamy już kilka bardzo fajnych osób – relacjonował prezes. Oprócz tego spółka przygotowuje centrum symulacyjne pracy elektrowni SMR, aby wyszkolić specjalistów w tej dziedzinie.
Marcin Chludziński zapowiedział, że KGHM Polska Miedź składa do Polskiej Agencji Atomistyki pierwszy wniosek związany z oceną technologii SMR i z oceną jej bezpieczeństwa. W tym roku w planach jest również zakończenie prac nad studium lokalizacyjnym, czyli wybór miejsca, gdzie będzie rozwijany projekt SMR z uwagi na kwestie bezpieczeństwa i możliwości przyłączeniowe. – Zadaniem każdego prezesa i każdego zarządu spółki jest, żeby dbać o to, co dzisiaj – o produkcję, rozwój, bieżący rynek. Ale musimy też myśleć strategicznie i takim projektem strategicznym jest energia atomowa w kontekście całego polskiego przemysłu energochłonnego – powiedział Marcin Chludziński.
Wskazał przy tym, że to dobrze, że powstają kolejne projekty z zakresu SMR, nawiązując tym samym do porozumienia podpisanego przez Eneę i Last Energy w sprawie realizacji budowy modułowych elektrowni jądrowych.
Jak zauważył Wojciech Dąbrowski, prezes PGE, obecnie wiele mówi się o powrocie do węgla, a zielona polityka ulega redefiniowaniu. – Pamiętajmy o tym, że jeżeli chcemy być bezpieczni, musimy przeprowadzić transformację w sposób sprawiedliwy, konsekwentny, a nie w sposób dziki. Obecna, tragiczna sytuacja w Ukrainie spowodowała – mam nadzieję – pewną refleksję wśród polityków Unii Europejskiej – mówił. – Stawiamy na odnawialne źródła energii, na dystrybucję po to, aby polska energetyka pozostała w polskich rękach. Nie wpuszczamy na większościowe pakiety partnerów zagranicznych, żeby nie być pod ścianą i w sytuacji nadzwyczajnej móc podejmować decyzje najlepsze dla Polski, zapewniające Polsce bezpieczeństwo energetyczne, a jednocześnie suwerenność, a w konsekwencji również konkurencyjność polskiej gospodarki – podkreślił szef energetycznej spółki.
– Niezależnie od tego, jakie wyzwania pojawiłyby się w polskiej gospodarce, to jest niewątpliwe konieczne, aby w tej gospodarce był silny, dobrze rozwinięty, nowoczesny system bankowy. Dlatego, że to właśnie silne banki dostarczają finansowania dla firm, pozwalają na ich rozwój, działalność, gwarantują też bezpieczeństwo powierzanym oszczędnościom i uczestniczą w wielu programach gospodarczych, społecznych czy to z poziomu krajowego, czy z poziomu regionalnego – komentowała Iwona Duda, prezes PKO Banku Polskiego. Jak dodała, ostatnio PKO BP przekroczył ćwierć biliona złotych finansowania klientów. – W ten sposób wspieramy rozwój gospodarczy firm, ale także Polaków – zauważyła.
Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU, wskazała z kolei na rolę, jaką odgrywa Grupa PZU jako największy konglomerat finansowy w tej części Europy, z aktywami sięgającymi 400 mld zł. – Dzięki naszej ochronie ubezpieczeniowej oraz dzięki finansowaniu, które jest udzielane przez podmioty z Grupy PZU, z jednej strony byliśmy w stanie pomóc przedsiębiorcom w bardzo ciężkim okresie globalnego kryzysu, a z drugiej strony jesteśmy bardzo aktywni, jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy, ekspansję krajową i zagraniczną – mówiła. Uzupełniła też, że w 2021 r. banki wchodzące w skład Grupy PZU udzieliły kredytów na łączną kwotę 215 mld zł.
DZR