Wstrzymanie zawierania umów przyłączeniowych przez PSG, które w ostatnim okresie szeroko było komentowane przez prasę, to olbrzymi problem nie tylko dla domostw, ale też dla przedsiębiorców, którzy uruchamiając inwestycję lub zmieniając źródło zasilania założyli przejście na gaz. Jakie jest wyjście z tak niekorzystnego położenia? Ważnym paliwem zastępczym może być gaz w postaci LNG, który pozwoli zachować ciągłość dostaw.
Wraz z początkiem stycznia do planujących przyłączenie gazowe w domostwach, ale i zakładach produkcyjnych dotarła zaskakująca informacja dotycząca wstrzymania przez Polską Spółkę Gazownictwa (PSG) zawierania umów na przyłącza gazowe z powodu pełnego zarezerwowania środków inwestycyjnych w postaci
2 mld zł na lata 2022-23. Co prawda, w ostatnich dniach powyższy komunikat zniknął ze strony PSG, co jednak nie zmniejszyło poczucia niepokoju wśród potencjalnych odbiorców gazu.
Co to oznacza w praktyce?
Informacja PSG okazała się prawdziwym ciosem dla klientów indywidualnych, którzy chcieli przyłączyć się do sieci w latach 2022-23 a jeszcze nie wystąpili o przyznanie warunków. Wcześniej potwierdzone przyłącza będą realizowane. Analogicznie sytuacja wygląda w kwestii przyłączeń zakładów produkcyjnych.
- W przypadku klientów indywidualnych może to oznaczać potrzebę zmiany systemu zasilania domu. Problem jednak jest znacznie bardziej złożony w przypadku przedsiębiorców z zakładów produkcyjnych. Jeżeli otwierając nowy zakład lub zmieniając źródła zasilania obecnego nie wystąpiono wcześniej o wystawienie warunków i przyłączenie, to przy obecnej informacji o wyczerpaniu środków, kolejna szansa pojawi się dopiero w latach 2024-25. Pamiętajmy też, że realizacja przyłączenia również trwa od kilku do kilkunastu miesięcy - mówi Łukasz Byczkowski, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu w DUON Dystrybucja sp. z o.o.- Z drugiej strony nie mamy pewności, że kolejne lata stworzą większe możliwości. Po pierwsze, sytuacja na rynku surowców jest trudna, a dodatkowo wzmożone zapotrzebowanie na paliwo wynikające z nowych wymogów prawnych, ale też zwiększonego popytu związanego z odmrażaniem gospodarki po kolejnej fali pandemii mogą sprawić, że sytuacja się nie poprawi - dodajeŁukasz Byczkowski.
Przejście na gaz - dlaczego tak ważne?
Wykorzystanie gazu w obszarze odbiorców indywidualnych, jak i przemysłowych ma uzasadnienie przynajmniej z kilku powodów, co również wzmaga popyt. Po pierwsze, jest to ważny krok w drodze do zeroemisyjności gospodarki, co jest celem Unii Europejskiej do 2050 r. Po drugie, dyrektywa MCP jako kluczowy akt prawny obliguje zarządców i użytkowników tzw. obiektów średniego spalania paliw, czyli kotłów od 1 MW do 50 MW do dostosowania zgodnie z nowymi, restrykcyjnymi wymogami emisji już istniejących zakładów oraz budowy nowych według założeń określonych w przepisach. Nowe przepisy wchodzą w życie wraz z następującymi datami:
● 1 stycznia 2025 r. – dla instalacji o mocy większej niż 5 MW.
● 1 stycznia 2030 r. – dla instalacji o mocy nie mniejszej niż 1 MW i nie większej niż 5 MW.
Po trzecie, świadomość społeczna konsumentów oraz odpowiedzialność biznesu sprawia, że przedsiębiorcy dążą do ograniczenia emisji przy produkcji dóbr. Po czwarte, ostatnie rozważania Brukseli w zakresie włączenia gazu i atomu do tzw. “zielonych paliw” również mogą odegrać istotną rolę we wzroście popytu.
Rezygnacja z gazu - czy jest konieczna?
Uruchomienie zakładu produkcyjnego opartego na zasilaniu gazem lub zmiana źródła zasilania już istniejącej inwestycji mogłoby być zagrożone po informacji opublikowanej przez PSG. Dla obu grup przedsiębiorców może to być krytyczny problem. Brak przyłączenia do gazu w przypadku otwarcia produkcji lub jej wznowienia może okazać się przeszkodą, którą trudno będzie ominąć. Decyzja PSG sprawia, że o ile ktoś o ustanowienie decyzji nie zadbał wcześniej, teraz jest w niezwykle trudnym położeniu. Wielu przedsiębiorców może porzucić aktualne plany i przesunąć je w czasie, co może być bardzo kosztowną i bolesną decyzją.
- Kluczem jest sprawne rozpoczęcie poszukiwania alternatyw w postaci innych dostawców, którzy korzystając z istniejącej infrastruktury mogą zaproponować współpracę na atrakcyjnych warunkach. Z kolei w przypadku braku możliwości przyłączenia doskonałym rozwiązaniem będzie gaz ziemny w postaci skroplonej, czyli LNG. Dlaczego? Jest to forma możliwa do zastosowania tu i teraz, również bez ograniczeń terytorialnych, czyli rozwiązująca najistotniejszy problem. Gaz LNG to również ważne rozwiązanie “tymczasowe” w oczekiwaniu na przyłączenie - zapewnia ciągłość / możliwość uruchomienia produkcji. Dziś jest to najbardziej elastyczna forma, prosta do wdrożeniu przy wsparciu fachowców - dodajeŁukasz Byczkowski.
Dostawa LNG - krok po kroku
Zmiana źródła zasilania z sieci na wersję LNG dla wielu przedsiębiorców może być źródłem pytań, niepewności. Dlatego tak ważne jest wsparcie fachowców, którzy pomogą przeprowadzić przyszłego klienta przez proces.
- Realizację dostawy LNG rozpoczynamy od bezpłatnej analizy potrzeb, poszukiwania możliwych rozwiązań. Następnie po podjęciu przez klienta współpracy wspieramy w etapie uzyskania pozwoleń i dopięcia wszelkich formalności. Realizacja pod kątem technicznym i infrastrukturalnym w całości jest również po naszej stronie, dzięki czemu proces przebiega maksymalnie sprawnie i pozwala klientowi podążać założonymi harmonogramami budowy swojego zakładu. Bardzo ważne jest również wsparcie posprzedażowe w trybie 24/7 przez co odbiorca może czuć komfort, mając pewność co do ciągłości dostaw i ewentualnych napraw w przypadku potrzeby interwencji - kontynuuje Łukasz Byczkowski.