Energetyka nie może się doczekać wydzielenia aktywów węglowych. Prezes Tauronu oddałby JSW jedną ze swoich kopalń, ale jastrzębska spółka jej nie chce.
Dotąd w wykazie prac Rady Ministrów nie znalazł się program transformacji sektora elektroenergetycznego, choć Ministerstwo Aktywów Państwowych złożyło do KPRM wniosek o jego wpisanie w połowie kwietnia. Tymczasem spółki chcą jak najszybciej pozbyć się obciążonych wysokimi kosztami pozwoleń na emisję CO2 węglowych bloków energetycznych, by – jak argumentują – móc inwestować w OZE. Po nabyciu przez Skarb Państwa bloki te miałyby zostać przeniesione wraz z długiem do skupionej wokół spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE).
Wraz z blokami węglowymi do NABE miałyby zostać przeniesione kopalnie węgla brunatnego. Zdaniem krytyków wydzielenie aktywów węglowych nie przyspieszy inwestycji niskoemisyjnych, a wręcz je spowolni na co najmniej 1,5 roku, bo spółki skupią się na wydzielaniu zamiast na OZE.
Pozostało
76%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama