Ekolodzy domagają się interwencji UOKiK. Koncerny bronią się, że relatywnie rzecz biorąc, ich produkt jest dobry dla środowiska
Ekolodzy domagają się interwencji UOKiK. Koncerny bronią się, że relatywnie rzecz biorąc, ich produkt jest dobry dla środowiska
43 proc. użytkowników ekogroszku, paliwa wytwarzanego z węgla, postrzega go jako produkt przyjazny dla środowiska – wynika, że z badania Kantaru na zlecenie organizacji Client Earth Polska, którego wyniki widział DGP. Prawie połowa ankietowanych jest przekonana, że w mniejszym stopniu niż inne rodzaje węgla przyczynia się do smogu. Zdaniem 20 proc. wydziela mniej dymu. Według 9 proc. jego spalanie jest mniej szkodliwe dla zdrowia. 8 proc. stwierdziło, że jest bardziej przyjazny dla klimatu. Dwie trzecie badanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że spalanie węgla może być przyjazne lub neutralne dla środowiska, jeśli jego jakość jest odpowiednio wysoka – przeciwnego zdania było 27 proc.
W ocenie ClientEarth wyniki te wskazują, że marketing stosowany przez koncerny wokół ekogroszku oraz sama jego nazwa ma znamiona greenwashingu: wprowadzania w błąd co do ekologicznego charakteru produktu. O wycofanie się ze stosowania mylącej nazwy organizacja zwróciła się do czołowych koncernów wydobywczych: Polskiej Grupy Górniczej, Węglokoksu i Tauronu. „Produkt sprzedawany pod tą nazwą nie jest ekologiczny i nie może być tak określany. Badania przeprowadzone przez Fundację Client Earth wraz z zespołem naukowców, potwierdzają, że w trakcie spalania produktu sprzedawanego pod nazwą «ekogroszek» emitowane są znaczne ilości dwutlenku azotu, tlenku węgla oraz pyłu zawieszonego. Substancje te mają udowodniony, szkodliwy wpływ na życie i zdrowie ludzi, w szczególności dzieci, kobiet w ciąży, osób starszych i z istniejącymi schorzeniami. Oznacza to, że produkt ten nie może być uznany za produkt ekologiczny” – przekonuje prezes fundacji Marcin Stoczkiewicz. Postuluje on też, by producenci odeszli od reklam sugerujących ekologiczny charakter towaru. W tym sprzedaży ekogroszku „w opakowaniach nawiązujących graficznie i kolorystycznie do przyrody i środowiska naturalnego”.
Koncerny węglowe przekonują, że nazwa produktu i strategie promocyjne nawiązujące do ochrony środowiska są zasadne. „Ekogroszki i doskonalone wciąż technologie ich produkcji oraz spalania w najnowocześniejszych kotłach V generacji klasy ecodesign solidnie zapracowały na uznanie i miano paliw ekologicznych” – podkreśla PGG, która jest największym producentem ekogroszku. Zwraca uwagę, że „ekologiczny” może oznaczać nie tyle nieszkodliwość dla środowiska, ile intencję jego ochrony. „Właśnie w takim aspekcie – poprawy efektywności i przyjazności dla środowiska, maksymalizowania skali ograniczania niskiej emisji w stosunku do tradycyjnych sposobów spalania – niezaprzeczalne są zalety kwalifikowanych paliw węglowych, które pozwalają w polskich warunkach ekonomicznych i energetycznych zredukować aż o 97–99 proc. najszkodliwsze emisje zanieczyszczeń (tlenku węgla, pyłów, lotnych związków organicznych, bezo(a)pirenu i innych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych” – czytamy w oświadczeniu spółki.
Także Węglokoks przekonuje, że oferowany przezeń ekogroszek spełnia „wymagania jakościowe ze względu na ochronę środowiska, wpływ na zdrowie ludzi oraz interesy konsumentów, określone w ustawie o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw”. Teza ClientEarth, że określanie jakiegokolwiek węgla jako produktu ekologicznego to greenwashing, to nadużycie – twierdzi Węglokoks.
Łagodniej na zarzuty ekologów odpowiedział Tauron. Wskazał jedynie, że nazewnictwo stosowane przez spółkę jest zgodne z przepisami, w tym rozporządzeniem ministra energii, które wprost odnosi się do ekogroszku jako jednej z kategorii węgla opałowego. „Zdając sobie sprawę, że nie ma możliwości spalania paliw stałych, które pozbawione byłoby całkowicie wpływu na środowisko, uważamy, że należy promować paliwa przynoszące możliwie najmniejsze negatywne skutki” – czytamy w piśmie podpisanym przez prezesa i wiceprezesa Tauron Wydobycie. Spółka zapewnia, że w swoich materiałach promocyjnych i reklamowych nie sugeruje konsumentom, że ekogroszki mają pozytywny wpływ na środowisko naturalne. Zwraca uwagę, że obecnie istnieje w Polsce wiele obszarów, na których nie ma możliwości zastosowania innego źródła ogrzewania. „W tym przypadku spalanie ekogroszków, jako najlepszej jakości paliwa stałego, jest możliwie najlepszą alternatywą w stosunku do spalania np. śmieci, odpadów czy innych, słabszej jakości, paliw stałych, bowiem pozwala zredukować najbardziej szkodliwe emisje zanieczyszczeń nawet do 97 proc.” – dodaje Tauron.
ClientEarth odrzuca argumenty koncernów. – Produkty węglowe powinny zostać opatrzone ostrzeżeniami zdrowotnymi, zamiast zielonymi listkami i przedrostkiem „eko-”. Fundacja stoi na stanowisku, że czysty węgiel po prostu nie istnieje. Uzależnione od węgla gospodarstwa domowe generują znaczne ilości dwutlenku węgla, który pogłębia kryzys klimatyczny – mówi DGP ekspertka organizacji Kamila Drzewicka. Według niej podawane przez producentów dane o emisjach z ekogroszku mogą być zaniżone, ponieważ opierają się na badaniach prowadzonych w warunkach laboratoryjnych, a nie w realnie istniejących instalacjach grzewczych. – Co więcej, producenci ekogroszku rzadko podają wartości emisji, skupiając się na parametrach samego paliwa – dodaje.
W sprawie ekogroszku ClientEarth zwrócił się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nawet jeśli ten nie zgodzi się z argumentacją ekologów, ci nie zamierzają składać broni. Dziś nie chcą jednak mówić, jak będą wywierać presję na producentów ekogroszku. Stawiają za to kolejne postulaty, m.in. zaprzestania dotowania nowych pieców węglowych w ramach programu „Czyste powietrze”. Według danych NFOŚiGW z środków programu dofinansowano zakup i montaż ponad 10 tys. kotłów węglowych nowej generacji – 16 proc. wszystkich źródeł, które uzyskały wsparcie. Wycofanie dotacji dla tego typu instalacji rekomenduje Bank Światowy. ©℗
Dane o emisjach zanieczyszczeń z ekogroszku mogą być zaniżone
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama