"Urealniona renta surowcowa, uwzględniająca obciążenia nie tylko z tytułu podatków, ale również z tytułu świadczenia usług publicznych związanych z urynkowieniem ceny gazu z kontraktów importowych, wyniesie blisko 130% - wynika z materiału, który otrzymali posłowie podczas jednego z ostatnich spotkań z przedstawicielami PGNiG" - czytamy w gazecie.
Oznacza to, że spółka po wprowadzaniu nowych podatków będzie ponosić straty, zwłaszcza na krajowym wydobyciu gazu.
"PGNiG na podstawie danych dotyczących obecnie eksploatowanych oraz planowanych do eksploatacji konwencjonalnych złóż ropy i gazu oszacowało, że po wprowadzaniu nowych przepisów będzie dodatkowo płaciło (począwszy od 2020 r.) około 1,2 mld zł rocznie różnego rodzaju danin. Około 70% tej kwoty uiści, płacąc nowy, specjalny podatek węglowodorowy. Resztę pochłonie kolejny nowy podatek - od wydobycia niektórych kopalin - oraz podwyższone opłaty eksploatacyjne" - czytamy dalej.
Dlatego PGNiG postuluje, aby specjalny podatek węglowodorowy oraz podatek od wydobycia niektórych kopalin były nałożone jedynie na ropę i gaz wydobywane ze złóż, których eksploatacja rozpocznie się po wejściu w życie nowych przepisów, podkreślono w materiale.
PGNiG jest obecne na warszawskiej giełdzie od 2005 r. Grupa zajmuje się wydobyciem gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju, importem gazu ziemnego do Polski, magazynowaniem gazu w podziemnych magazynach gazu, dystrybucją paliw gazowych, a także zagospodarowaniem złóż gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju i zagranicą oraz świadczeniem usług geologicznych, geofizycznych i poszukiwawczych w Polsce i za granicą. W swojej spółce zależnej PGNiG Termika produkuje energię elektryczną i ciepło.