Jak poinformował premier Donald Tusk, zlecił szefowi MSW sporządzenie raportu na temat memorandum podpisanego przez EuroPolGaz i Gazprom. Raport powinien znaleźć się na biurku premiera w następny wtorek. Od raportu uzależnia decyzje personalne.

Raport ministra spraw wewnętrznych w tej sprawie nie będzie poufny.

Raport za tydzień

Premier zapozna się z nim w środę lub czwartek w przyszłym tygodniu. Wszystko zależy od tego czy uda się na pogrzeb Margaret Thatcher. Szef rządu nie wykluczył, że w środę będzie uczestniczył właśnie w tych uroczystościach.

Premier Tusk zapewnił, że minister spraw wewnętrznych będzie właściwym człowiekiem do zapoznania się z raportem, ponieważ jest specjalistą od spraw gazowych i energetycznych.

Jak zaznaczył premier podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów, celem raportu, który zlecił szefowi MSW, jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności podpisania memorandum. Podkreślił, że Polska będzie podejmować decyzje gazowe biorąc pod uwagę interesy Polski i Ukrainy.

Równocześnie premier przyznał, że polskie cele w polityce gazowej pozostały niezmienne. Ceny gazu od Rosji zostały obniżone, a decyzji w sprawie gazociągu omijającego Ukrainę nie ma. Szef rządu poinformował, że również Ukraina rozumie polskie stanowisko w tej sprawie i ma do nas zaufanie.

Premier podkreślił, że na razie nie widzi żadnych szkód wynikających z podpisanego memorandum. Zauważył jednak, że jako premier czuł się źle, nie wiedząc o samym memorandum. Dlatego zlecił wyjaśnienie okoliczności podpisania tego memorandum, w tym komunikacji między podpisującymi a zainteresowanymi resortami oraz premierem.

Premier ufa Budzanowskiemu

Cichłbym mieć pewność, że nie powiadomienie mnie przez ministra Budzanowskiego o tym memorandum wynikało z faktu, że miało ono tylko techniczny charakter i tym samym minister Budzanowski rutynowo mnie nie powiadomił.

Szef rządu wyjaśniał, że chce mieć "100-procentową, a nie 99-procentową" pewność, że informacji o memorandum nie przekazano mu wyłącznie dlatego, że nie były ważne.