ZUS uznał, że nasz zleceniobiorca podlega ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu chorobowemu. Jednak naszym zdaniem nie jest to decyzja prawidłowa, bo zleceniobiorca nie jest obywatelem Polski i przebywa w naszym kraju jedynie czasowo (ma zezwolenie na pobyt czasowy). ZUS nie wziął tego pod uwagę i uznał, że cudzoziemiec przebywa w Polsce na stałe. Na jakie argumenty powołać się w odwołaniu?

Z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) wynika, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej wykonują pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia.

Kluczowe znaczenie wydaje się jednak mieć art. 5 ust. 2 ustawy systemowej, z którego wynika, że nie podlegają ubezpieczeniom społecznym określonym w ustawie obywatele państw obcych, których pobyt na obszarze Polski nie ma charakteru stałego i którzy są zatrudnieni w obcych przedstawicielstwach dyplomatycznych, urzędach konsularnych, misjach, misjach specjalnych lub instytucjach międzynarodowych, chyba że umowy międzynarodowe stanowią inaczej.

Na kanwie tych przepisów szczególnie użyteczne może być stanowisko zawarte w wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach z 24 marca 2023 r., sygn. akt III U 617/22. W wyroku tym sąd zwrócił uwagę na kilka istotnych kwestii. Po pierwsze, wskazał, że nie można z góry przewidzieć, który przyjazd obcokrajowca do Polski w celu świadczenia pracy będzie uznany za podlegający ubezpieczeniom społecznym, a który nie. Charakter pobytu (stały albo niestały) należy odnosić w relacji do powszechnego obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym, czyli do podstawy ubezpieczenia. Ten charakter nie zależy w konsekwencji od tego, jaki zamiar co do okresu przebywania w Polsce przejawia cudzoziemiec (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 września 2009 r., sygn. akt II UK 11/09). Uzyskanie przez cudzoziemca zezwolenia na pobyt na czas oznaczony wcale nie przeczy stałemu pobytowi w rozumieniu art. 5 ust. 2 ustawy systemowej, bo taki pobyt jest również stały w sensie „niezmienny w danym okresie”. Po drugie, zwrócono uwagę, że art. 2a ust. 1 i 2 ustawy systemowej wprowadza zasadę równego traktowania wszystkich ubezpieczonych bez względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, stan cywilny oraz rodzinny. Zasada równego traktowania dotyczy w szczególności: warunków objęcia systemem ubezpieczeń społecznych; obowiązku opłacania i obliczania wysokości składek na ubezpieczenie społeczne; obliczania wysokości świadczeń; okresu wypłaty świadczeń i zachowania prawa do świadczeń. Sąd przypomniał również, że o podleganiu albo niepodleganiu cudzoziemca ubezpieczeniom społecznym w Polsce z tytułu aktywności rodzącej taki obowiązek nie decyduje charakter dokumentu pobytowego, jakim legitymuje się cudzoziemiec, ani nawet długość pobytu cudzoziemca, lecz okoliczność, czy w okresie prowadzenia działalności stanowiącej tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym faktyczny pobyt na terytorium Polski miał charakter stały czy czasowy.

Jak zaś podał SN w postanowieniu z 7 października 2020 r., sygn. akt II UK 317/19, z wykładni art. 5 ust. 2 ustawy systemowej wynika, że zarówno w przypadku pracowniczego tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym, jak i wykonywania umowy zlecenia sam zamiar czasowego przebywania na terytorium Polsk lub legitymowanie się jedynie zezwoleniem na pobyt czasowy nie mają rozstrzygającego znaczenia. Istotne jest jedynie, czy podczas wykonywania wyżej wymienionych działalności można mówić o stałym przebywaniu danej osoby na terytorium Polski.

Zatem także w opisywanej sytuacji decyzja ZUS wydaje się uzasadniona. To, że cudzoziemiec ma czasowe pozwolenie na pobyt, nie oznacza, że jego pobyt w świetle ustawy systemowej nie ma charakteru stałego. W konsekwencji spółka powinna zgłosić pracownika do ubezpieczeń społecznych z umowy zlecenia. Nie ma podstaw do kwestionowania decyzji ZUS.

Czy cofnięcie odwołania przez płatnika może wpłynąć na zwolnienie z obowiązku poniesienia kosztów zastępstwa procesowego?
Prowadzę działalność gospodarczą, z którego to tytułu mam zadłużenie składkowe. ZUS wydał w tej sprawie decyzję, którą zaskarżyłem. Następnie podpisałem z zakładem ugodę ratalną na spłatę długu składkowego i cofnąłem odwołanie. Jednak ZUS domaga się jeszcze od mnie 3600 zł jako kosztów zastępstwa procesowego. Czy sąd może umorzyć te koszty?

W opisywanym przypadku przedsiębiorca skorzystał z ulgi, którą określono w art. 29 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Z jego treści wynika m.in., że ze względów gospodarczych lub innych przyczyn zasługujących na uwzględnienie zakład może na wniosek dłużnika odroczyć termin płatności należności z tytułu składek oraz rozłożyć należność na raty, uwzględniając możliwości płatnicze dłużnika oraz stan finansów ubezpieczeń społecznych. Odroczenie terminu płatności należności z tytułu składek oraz rozłożenie należności na raty następuje w formie umowy. Od składek, które rozłożono na raty, nie nalicza się odsetek za zwłokę, począwszy od następnego dnia po dniu wpływu wniosku o udzielenie tych ulg.

Warto przy tym zauważyć, że tzw. decyzja zadłużeniowa, którą wydaje ZUS, jedynie potwierdza istnienie zadłużenia składkowego w danej wysokości. Płatnik może kwestionować te ustalenia. W opisywanej sytuacji płatnik niejako potwierdził istnienie długu, skoro podpisał w ten sprawie umowę w sprawie rozłożenia go na raty. Cofnięcie odwołania było więc logicznym krokiem w tej sytuacji.

W kontekście podanej problematyki na szczególną uwagę zasługuje stanowisko zawarte w postanowieniu Sądu Okręgowego w Łodzi z 11 maja 2021 r., sygn. akt VIII U 273/21, w którym sąd rozpatrywał kwestię obciążenia kosztami osoby cofającej odwołanie po zawarciu umowy z ZUS, przy czym zakład ciągle domagał się zasądzenia kosztów procesowych. W podanej sprawie sąd umorzył postępowanie wskutek cofnięcia odwołania przez pozwanego. Jednocześnie w zakresie kosztów procesowych zastosował art. 102 kodeksu postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.). Zgodnie z nim w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Jest to wyjątek od zasady z art. 98 k.p.c., która przewiduje obowiązek ponoszenia kosztów za wynik sprawy przez przegrywającego spór sądowy. W uzasadnieniu wspomnianego postanowienia wskazano, że mechanizm ten powinien być stosowany po uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, a sąd powinien kierować się w tym zakresie własnym poczuciem sprawiedliwości z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 3 listopada 2017 r., sygn. akt I ACa 427/17). Co istotne, sąd w tym przypadku znalazł przesłanki, aby odstąpić od obciążania ubezpieczonego kosztami. Sąd argumentował swą decyzję m.in. tym, że wnioskodawca cofnął odwołanie jeszcze przed terminem rozprawy, a w odwołaniu podnosił swoją trudną sytuację majątkową i brak możliwości jednorazowej spłaty należności. Ponadto ustalił, że wnioskodawca zawarł z ZUS porozumienie w zakresie rozłożenia na raty należności składkowych, co doprowadziło wnioskodawcę do cofnięcia odwołania, bo osiągnął cel swojego odwołania. Sąd zaakcentował, że obciążenie wnioskodawcy kosztami zastępstwa procesowego nie dałoby się pogodzić z zasadami współżycia społecznego z uwagi na jego aktualną trudną sytuację majątkową.

Zatem także w opisywanym przypadku istnieje możliwość, że sąd odstąpi od obciążenia odwołującego kosztami zastępstwa procesowego. Składa się na to kilka okoliczności, w tym wycofanie odwołania spowodowane podpisaniem porozumienia z ZUS.

W jakich przypadkach urodzenie dziecka po dniu, do którego została zawarta umowa o pracę, pozwoli na uzyskanie zasiłku macierzyńskiego?
Do końca kwietnia 2023 r. byłam zatrudniona na umowie o pracę zawartej na czas określony, a 12 czerwca 2023 r. urodziłam synka. ZUS odmówił mi zasiłku, bo jego zdaniem tytuł ubezpieczeniowy wygasł z końcem kwietnia. Czy decyzja jest prawidłowa?

Zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) zasiłek macierzyński przysługuje ubezpieczonej, która urodziła dziecko w okresie ubezpieczenia chorobowego albo w okresie urlopu wychowawczego. Z kolei w art. 30 ust. 1 ustawy zasiłkowej postanowiono, że zasiłek macierzyński przysługuje przez okres ustalony przepisami kodeksu pracy jako okres urlopu macierzyńskiego, urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, urlopu rodzicielskiego oraz urlopu ojcowskiego.

W kontekście opisywanej sytuacji znaczenie ma także art. 30 ust. 4 ustawy zasiłkowej, z którego wynika, że ubezpieczonej będącej pracownicą zatrudnioną na podstawie umowy o pracę na czas określony, z którą umowa o pracę na podstawie art. 177 par. 3 kodeksu pracy została przedłużona do dnia porodu, przysługuje prawo do zasiłku macierzyńskiego po ustaniu ubezpieczenia. Z podanego przepisu kodeksu pracy wynika zaś, że umowa o pracę zawarta na czas określony albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.

Należy zauważyć, że umowa o pracę z pewnością uległa rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, a w konsekwencji, w myśl wspomnianych przepisów, uległa przedłużeniu do dnia porodu, tj. do 12 czerwca br. Jest to o tyle istotne, że umowa o pracę była tytułem ubezpieczeniowym.

W postanowieniu Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2021 r., sygn. akt II USK 26/21, zaakcentowano, że zasiłek macierzyński stosownie do art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy zasiłkowej zasadniczo przysługuje z tytułu porodu, o ile ma on miejsce w czasie ubezpieczenia chorobowego lub urlopu wychowawczego. Jedynie wyjątkowo w przypadkach wskazanych w art. 30 ustawy zasiłkowej prawo do zasiłku macierzyńskiego przysługuje również w razie urodzenia dziecka po ustaniu ubezpieczenia chorobowego. Należy jednak zaznaczyć, że wyjątek ten nie dotyczy osób prowadzących działalność gospodarczą, ale pracowników. Powyższe oznacza, że jeżeli osoba prowadząca działalność gospodarczą urodzi dziecko w czasie, w którym nie jest objęta ubezpieczeniom chorobowym, nie ma prawa do zasiłku macierzyńskiego z ubezpieczenia chorobowego.

Warto także wspomnieć o stanowisku zawartym w wyroku Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z 20 października 2021 r., sygn. akt IX U 34/21. Sąd zmienił niekorzystną decyzję ZUS, który odmówił prawa do zasiłku macierzyńskiego właśnie z uwagi na wygaśnięcie tytułu prawnego do ubezpieczenia chorobowego (wygaśnięcie umowy o pracę) po urodzeniu dziecka.

W podanym stanie faktycznym decyzja ZUS wydaje się wadliwa. Zasiłek macierzyński może przysługiwać także po wygaśnięciu tytułu do ubezpieczenia chorobowego wskutek zakończenia zatrudnienia. Warto zatem złożyć odwołanie od decyzji ZUS do sądu. ©℗