Mimo że spełnia ono tę samą funkcję jak w przypadku stosunku pracy, zdaniem Sądu Najwyższego nie korzysta ze zwolnienia ze składek. Dla firm oznacza to wyższe koszty

Sytuacja byłych pracowników, których zakaz konkurencji powiązany jest nieodłącznie ze stosunkiem pracy, jest jasna. Kwestia ta została wprost uregulowana w rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (dalej: rozporządzenie składkowe). Ich przychód w postaci odszkodowania wypłaconego po rozwiązaniu stosunku pracy na podstawie umowy o zakazie konkurencji, o której mowa w art. 1012 kodeksu pracy (dalej: k.p.), nie stanowi podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.

Jak wskazuje dr Magdalena Zwolińska, partner w Kancelarii NGL Wiater, praktyczne problemy pojawiają się natomiast w przypadku odszkodowania należnego za obowiązywanie zakazu konkurencji, który został ustanowiony na okres po ustaniu umowy cywilnoprawnej, przede wszystkim umowy zlecenia i umowy o świadczenie usług. Powstaje wątpliwość, czy przychód w postaci takiego odszkodowania powinien stanowić podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, czy też nie powinno się go uwzględniać, jak ma to miejsce w sytuacji pracowników związanych umowami o zakazie konkurencji z art. 1012 k.p.

Ścisłe rozumienie przepisu

W tej sprawie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 13 lipca 2022 r. w sprawie o sygn. akt II USKP 228/21. Sprawa dotyczyła spółki, która zawierała z każdą osobą zasiadającą w zarządzie spółki umowę o zarządzanie, która w świetle przepisów ubezpieczeniowych jest traktowana jako odrębny tytuł do objęcia obowiązkiem ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie spółka zawierała z tymi osobami dodatkowo umowy o zakazie konkurencji obowiązującym w trakcie trwania umowy o zarządzanie oraz po jej rozwiązaniu. Z tytułu umów o zakazie konkurencji spółka wypłacała odszkodowania przez okres wskazany w umowie, w równych comiesięcznych ratach płatnych w ostatnim dniu miesiąca.

‒ Sąd Najwyższy uznał, że zwrot „stosuje się odpowiednio” użyty w par. 5 ust. 2 rozporządzenia składkowego na gruncie ustawy oznacza stosowanie odnośnych przepisów bez żadnych zmian do innego zakresu odniesienia bądź stosowanie ich z pewnymi zmianami bądź też niestosowanie tych przepisów do innego zakresu odniesienia zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 23 sierpnia 2006 r., sygn. akt III CZP 56/06. O tym, że odszkodowania z zakazu konkurencji po ustaniu zlecenia nie korzystają ze zwolnienia ze składek, świadczy sama treść par. 2 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia składkowego, ponieważ przepis ten ściśle indywidualizuje umowę o zakazie konkurencji i zawęża ją do regulacji prawa pracy. Chodzi więc tylko o umowę o zakazie konkurencji, o której mowa w art. 1012 k.p., a ta ma zastosowanie tylko na gruncie stosunku pracy – tłumaczy Izabela Zawacka, radca prawny w kancelarii Prawo Przedsiębiorstw i HR. Dodaje, że tak ścisłe zawężenie podmiotowe i przedmiotowe nie pozwala na stosowanie tej regulacji do osób wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. ‒ Oczywiście w ramach swobody umów prawa cywilnego strony mogą zawierać umowy o zakazie konkurencji, jednak nie będzie to umowa z art. 1012 k.p., bo tę mogą zawrzeć tylko strony stosunku pracy. Tym samym, skoro na gruncie kodeksu cywilnego, kodeksu pracy oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych umowa o pracę jest umową odrębną od umowy zlecenia, to nie ma podstaw do innej wykładni przepisów rozporządzenia składkowego ‒ wyjaśnia Izabela Zawacka.

Jak podkreśla ekspertka, konsekwentnie tak samo należy ocenić odrębność odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji. Należy zatem się zgodzić z SN, że par. 2 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia składkowego obejmuje tylko odszkodowania wypłacone byłym pracownikom po rozwiązaniu stosunku pracy i nie ma zatem zastosowania przy ustalaniu podstawy wymiaru składek osób wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług.

Ktoś musi dopłacić

Prawnicy nie maja więc wątpliwości, że wyrok SN w tej sprawie jest niekorzystny dla zatrudnianych na podstawie umów cywilnoprawnych.

‒ Spółka przed wypłatą odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji po ustaniu współpracy będzie zobowiązana potrącić i opłacić należne składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne. Wysokość odszkodowania ulegnie zmniejszeniu, co oznacza realne obniżenie kwoty do wypłaty – tłumaczy radca prawny Łukasz Kuczkowski, partner Raczkowski/Ius Laboris/Global HR Lawyers. Dodaje, że orzeczenie nie jest również z tego względu korzystne dla płatników składek. Dla spółki współpraca z osobą zasiadającą w zarządzie będzie związana nie tylko z wypłatą odszkodowania netto, lecz także z kosztami brutto, tj. składkami finansowanymi przez osobę współpracującą plus składkami finansowanymi przez spółkę. ‒ Prawdopodobne jest, że spółka będzie zmuszona do poniesienia wysokości odszkodowań netto, aby zachować je na dotychczasowym poziomie, co jeszcze bardziej obciąży ją kosztami składek finansowanych przez spółkę. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że osoby zasiadające w zarządzie nie będą chętne do podpisywania umów o zakazie konkurencji po ustaniu współpracy – uważa Łukasz Kuczkowski.

O konsekwencjach w postaci wyższych kosztów dla podmiotu zatrudniającego i niższej kwoty odszkodowania na rękę dla zleceniobiorcy niż w przypadku takiej samej kwoty brutto wypłacanej pracownikowi mówi też radca prawny Sandra Szybak-Bizacka, partner w PCS Paruch, Chruściel, Schiffter Stępień | Littler Global. ‒ Składki opłaca bowiem częściowo płatnik, czyli osoba zatrudniająca, a częściowo osoba zatrudniona. Jest to zatem niewątpliwie wyrok niekorzystny dla tej grupy zatrudnionych – potwierdza Sandra Szybak-Bizacka.

Pojawia się jednak pytanie, co w sytuacji, gdyby doszło do błędnego niewliczania kwoty odszkodowania do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne. Wówczas zdaniem prawnika płatnik powinien skorygować dokumenty rozliczeniowe. Powstanie również niedopłata, do uregulowania której zobowiązany będzie płatnik (zleceniodawca) także w części finansowanej przez zleceniobiorcę.

Argumenty SN nieprzekonujące

Radca prawny Robert Stępień, partner w PCS Paruch, Chruściel, Schiffter Stępień | Littler Global, zwraca uwagę, że teza przedstawiona w wyroku SN budzi jednak wątpliwości w świetle brzmienia przepisów rozporządzenia składkowego. Zaprezentowane w uzasadnieniu wyroku argumenty nie są przekonujące. Otóż wyłączenia z podstawy wymiaru składek, o których mowa w par. 2 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia składkowego, stosuje się „odpowiednio” do m.in. zleceniobiorców na podstawie par. 5 ust. 2 pkt 2 tego rozporządzenia. ‒ W tym kontekście sądy niższych instancji słusznie zwracały uwagę na wykładnię funkcjonalną. Jak wskazywał sąd apelacyjny w tej sprawie, nie ma podstaw do odmiennego traktowania różnych grup ubezpieczonych – pracowników oraz osób wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych ‒ i w związku z tym różnicowania ich sytuacji prawnej w zakresie wyłączeń z podstawy wymiaru składek odszkodowań wypłacanych z tytułu zakazu konkurencji. Jest to mocny argument za tym, aby wyłączenie ze składek stosować także do zleceniobiorców i innych osób świadczących usługi – zaznacza Robert Stępień. ©℗

Ważne

Spółka w związku z wypłatą odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji związanego z umową cywilnoprawną będzie zobowiązana potrącić i opłacić należne składki na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenie zdrowotne.

Podstawa prawna

• art. 1012 ustawy z 26 czerwca 1974 r. ‒ Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1510; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 1700)

• par. 2 ust. 1 pkt 4, par. 5 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1949)