Stworzenie ubezpieczonym o bardzo długim stażu pracy możliwości przejścia na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku zakłada obywatelska inicjatywa, która niedawno trafiła do Sejmu

Obecnie zasadą jest, że emerytura przysługuje osobom, które osiągnęły wiek emerytalny (60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni) i mają odpowiedni okres składkowy i nieskładkowy (co najmniej 25 lat dla mężczyzn i 20 lat dla kobiet). Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, który został właśnie skierowany do pierwszego czytania w Sejmie, przewiduje odstępstwo od tej reguły. Gwarantuje on stworzenie ubezpieczonym o bardzo długim stażu możliwości przejścia na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku (warunki nabycia prawa do świadczenia pokazujemy w infografice).
Związki są na tak
O wprowadzenie emerytur stażowych od dawna zabiegają związki zawodowe. NSZZ „Solidarność” koordynował zresztą zbieranie podpisów pod wspominaną inicjatywą obywatelską.
- Wstępna analiza pokazuje, że projekt ten powiela rozwiązania, które przekazywaliśmy w naszych wcześniejszych propozycjach. Jedyna poważna różnica polega na tym, że OPZZ stoi na stanowisku, że nawet jeśli konto ubezpieczonego nie zapewnia środków pozwalających na wypłatę emerytury minimalnej (co wydaje się mało prawdopodobne), świadczenie w tej wysokości i tak powinno być wypłacone - mówi Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ. Deklaruje przy tym, że jego związek będzie popierać obywatelską inicjatywę.
Projektodawcy tłumaczą, że jest to rozwiązanie zgodne z oczekiwaniami osób, które ze względu na utratę sił w konsekwencji długiego wykonywania pracy zarobkowej nie są w stanie kontynuować zatrudnienia do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Eksperci sceptyczni
W przeciwieństwie do związkowców eksperci podchodzą do zaproponowanych rozwiązań raczej sceptycznie. Doktor Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji zwraca uwagę, że skorzystają z nich nie tylko spracowane osoby. - Wykorzystanie istniejących katalogów okresów składkowych lub nieskładkowych oznacza przyznawanie emerytury stażowej za czas, gdy praca nie była świadczona, np. podczas urlopu wychowawczego. Z drugiej strony niektóre okresy rzeczywistej pracy nie byłyby uwzględnione, np. w przypadku studentów zleceniobiorców, którzy nie ukończyli studiów - wyjaśnia.
Wskazuje, że gdyby celem było przyznanie uprawnień osobom wykonującym przez wiele lat pracę zarobkową, to warunek stażu obejmowałby tylko wybrane tytuły ubezpieczeniowe (np. rzeczywiste wykonywanie pracy), a nie np. samo bycie wspólnikiem jednoosobowej spółki z o.o.
- Jeżeli zaś zamierzeniem projektodawców było honorowanie wyłącznie ciężkiej pracy fizycznej, należałoby opracować nowe katalogi prac na wzór tych funkcjonujących w emeryturach pomostowych - zaznacza dr Lasocki.
- Już dziś mamy niski wiek przechodzenia na emeryturę. Na tle Unii Europejskiej aktywność zawodową kończymy stosunkowo wcześnie. Powinniśmy raczej prowadzić dyskusję, jak zachęcać osoby, które osiągnęły wiek emerytalny, do dłuższej aktywności zawodowej, bo przekłada się ona na wyższe świadczenie w przyszłości. Emerytury stażowe idą w drugą stronę i to nie jest dobry kierunek - ocenia Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Podobnie uważa dr Tomasz Lasocki. - Najbardziej optymalną strategią emerytalną u kresu aktywności zawodowej powinno być stopniowe jej ograniczanie z jak najdłuższym odwlekaniem momentu skorzystania z prawa do świadczeń. W ten schemat emerytury stażowe się nie wpisują - podkreśla.
Kto zyska, a kto straci
Tyle teorii. Jak w praktyce mogą wyglądać świadczenia osób, które zdecydują się na emeryturę stażową? Doktor Lasocki mówi wprost: w dłuższej perspektywie to niedźwiedzia przysługa zarówno dla ubezpieczonych, jak i dla systemu.
- Zadowolenie osób, które zdecydują się na emeryturę stażową, szybko pryśnie. Powód? Przekalkulowałem, że emerytura stażowa (obliczana o 5 lat wcześniej niż powszechna) będzie aż o jedną trzecią mniejsza niż emerytura ustalona w wieku emerytalnym - tłumaczy ekspert.
Czy jednak to faktycznie aż tak niekorzystne rozwiązanie? Osoba, która nie skorzysta ze stażowej emerytury i przejdzie na świadczenie w wieku powszechnym, owszem - dostanie wyższą kwotę, ale emeryt stażowy pobiera pieniądze z organu rentowego nawet kilka latwcześniej.
- Przeciętny wiek, w którym świadczenia z tytułu emerytury powszechnej przewyższą te wynikające ze stażówki (dla rzeczywistych danych z poprzednich 10 lat) wynosiłby 71 lat i 8 miesięcy dla kobiety oraz 76 lat i 6 miesięcy dla mężczyzny. W zestawieniu z danymi dotyczącymi trwania życia oznacza to, że korzyści z wyboru emerytury stażowej skończą się w statystycznym momencie pogorszenia się stanu zdrowia, który uniemożliwi dalszą pracę - wyjaśnia dr Tomasz Lasocki.
Łukasz Kozłowski zwraca z kolei uwagę na skutki dla samego systemu. Wskazuje, że wprowadzenie tego rozwiązania zmieniłoby proporcję osób wpłacających składki w stosunku do pobierających świadczenia. - Już teraz ze względów demograficznych zmienia się ona na niekorzyść FUS i budżet państwa musi do systemu dopłacać coraz więcej. Emerytury stażowe przyspieszyłyby ten proces - uważa ekspert.
Możliwe inne rozwiązania
Zdaniem dr Tomasza Lasockiego nie oznacza to wcale, że mamy zapomnieć o ludziach z długim stażem pracy, którym zdrowie nie pozwala na kontynuowanie zatrudnienia. - Jeżeli chcemy im pomóc, porzućmy pomysł emerytury stażowej na rzecz stażowego świadczenia przedemerytalnego. Unikniemy wymienionych problemów oraz wielu innych - wskazuje.
Uważa, że w takim wypadku konieczne byłoby też opracowanie nowej struktury stażu uprawniającego do świadczenia dla spracowanych osób. - Świadczenia tego nie można byłoby też łączyć z pracą. Ubezpieczony nie traciłby natomiast na wcześniejszym przejściu, ponieważ jego emerytura byłaby obliczana dopiero w wieku powszechnym - dodaje.
Inne propozycje ma Łukasz Kozłowski. - Do osób pracujących długo i ciężko ma zastosowanie system emerytur pomostowych, które są wypłacane ubezpieczonym wykonującym pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Obecnie co prawda mają one charakter wygasający, ale może warto zastanowić się nad przystosowaniem do obecnych realiów systemu, który jest skierowany do osób faktycznie wykonujących pracę ograniczającą możliwość kontynuacji aktywności zawodowej - wskazuje.
Dodaje, że powinniśmy inwestować w system sprzyjający ustawicznemu rozwojowi kompetencji zawodowych w trakcie aktywności zawodowej, tak aby osoby w starszym wieku też mogły zmieniać zawód i charakter wykonywanej pracy.
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do pierwszego czytania w Sejmie
ikona lupy />
Warunki nabycia emerytury stażowej / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe