Dlaczego pobierający rentę z tytułu niezdolności do pracy nie może wybrać miesiąca, w którym zostanie ona zamieniona na emeryturę? Czy można zrezygnować z zasiłku chorobowego, żeby wcześniej otrzymać świadczenie rentowe? Jakie konsekwencje grożą płatnikowi, który zgłosi do ubezpieczeń osobę fikcyjnie zatrudnioną? Czy niskie kwalifikacje ułatwią uznanie za niezdolnego do pracy?

Do czerwca tego roku pobierałam rentę z tytułu niezdolności do pracy. ZUS jednak wydał decyzję, z której wynika, że z urzędu przyznano mi emeryturę. Skończyłam 60 lat w czerwcu, ale nie chcę przechodzić w tym miesiącu na emeryturę, bo wiem, że akurat jest wtedy niekorzystny przelicznik. Czy mogę zakwestionować decyzję ZUS?
Zgodnie z art. 24a ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (dalej: ustawa emerytalna) emeryturę przyznaje się z urzędu zamiast renty z tytułu niezdolności do pracy osobie, która osiągnęła wiek uprawniający do tej emerytury oraz podlegała ubezpieczeniu społecznemu albo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.
Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 18 marca 2021 r., sygn. akt III AUa 974/20, przepis ten jest klarowny w swej treści i rodzi obowiązek przyznania przez ZUS automatycznie z urzędu prawa do emerytury renciście od dnia osiągnięcia wieku emerytalnego, bez konieczności złożenia wniosku przez osobę uprawnioną. Regulacja ta więc nie daje osobie uprawnionej możliwości wyboru późniejszej daty, od jakiej emerytura zostanie przyznana, poprzez złożenie wniosku w późniejszym terminie, gdyż jest ona przyznawana z urzędu, od dnia osiągnięcia przez tę osobę powszechnego wieku emerytalnego. Nie istnieje też przepis prawa, który uprawniałby ubezpieczonego, mimo braku złożenia wniosku o wstrzymanie renty, do wystąpienia z wnioskiem o przyznanie emerytury, której wysokość będzie obliczona według zasad obowiązujących w innym miesiącu niż w miesiącu, w którym osiągnął on wiek emerytalny (np. w maju).
Oznacza to rzeczywiście, że osoby urodzone w czerwcu i pobierajace rentę są niejako pokrzywdzone, bo z urzędu otrzymają emeryturę obliczoną w czerwcu. Jak bowiem wiadomo, wciąż istnieje luka prawna, która powoduje, że wysokość emerytur ustalanych akurat czerwcu jest niższa niż te, które są przyznawane w innych miesiącach roku. Związane jest to z tym, że akurat emerytury czerwcowe obliczne są w oparciu na składkach zwaloryzowanych tylko rocznie, a nie także kwartalnie. Problem ten ma być rozwiązany przyjętą przez Sejm nowelizacją przepisów ustawy emerytalnej, który tę nierówność likwiduje.
W opisywanym jednak przypadku emeryt nie zdoła zakwestionować decyzji ZUS i wybrać sobie miesiąca, w którym przejdzie z renty na emeryturę.
Podstawa prawna
• art. 24a ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 291; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 794)
Od dawna choruję, ale z konieczności do końca maja ubiegłego roku byłem jeszcze zatrudniony w pewnej firmie na drobnej umowie zlecenia, przy czym już od początku stycznia przebywałem na zwolnieniach lekarskich. W lutym 2020 r. złożyłem wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy, której ZUS początkowo mi odmówił, lecz przyznał mi ją sąd. Z wyroku wynika jednak, że renta przysługuje mi dopiero od czerwca 2020 r., bo wcześniej pobierałem zasiłek. Zasiłek ten był jednak bardzo niski. Czy mogę go zwrócić, aby otrzymać rentę za ten okres – jest ona znacznie wyższa. Gdybym wiedział, że taka będzie różnica, to zrezygnowałbym wcześniej ze zlecenia.
Zgodnie z art. 100 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (dalej: ustawa emerytalna) jeżeli ubezpieczony pobiera zasiłek chorobowy, świadczenie rehabilitacyjne lub wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy wypłacane na podstawie kodeksu pracy, prawo do emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy lub renty szkoleniowej powstaje z dniem zaprzestania pobierania tego zasiłku, świadczenia lub wynagrodzenia. Sąd Najwyższy w wyroku z 20 czerwca 2017 r., sygn. akt I UK 276/16, wyjaśnił, że prawo do świadczeń określonych w ustawie emerytalnej powstaje z dniem spełnienia wszystkich warunków wymaganych do nabycia tego prawa, jeżeli jednak ubezpieczony pobiera zasiłek chorobowy, prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy powstaje z dniem zaprzestania pobierania tego zasiłku. Oznacza to, że prawo do zasiłku chorobowego i jego pobieranie odsuwa w czasie przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Zasadą bowiem jest niedopuszczalność równoczesnego pobierania dwóch zbiegających się (konkurencyjnych lub wyłączających się) świadczeń z ubezpieczenia społecznego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.
Nie ma więc wątpliwości, że w opisywanej sytuacji rencista nie może otrzymać wyrównania renty z uwaględnieniem miesięcy, w których pobierał zasiłek. Powstaje jednak pytanie, czy może zwrócić zasiłek, aby zyskać prawo do znacznie wyższej renty. Na podobne pytanie odpowiadał Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyrokiem z 26 stycznia 2017 r., sygn. akt III Aua 565/16. Sąd stwierdził, że osoby, które uprawnienia emerytalno-rentowe nabyły w czasie pobierania zasiłku, świadczenia rehabilitacyjnego lub wynagrodzenia chorobowego, prawa do świadczeń emerytalno-rentowych zrealizują później, niż one faktycznie powstały. Zdaniem sądu nie jest możliwe, aby np. zrezygnować z pobierania wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy w celu wcześniejszego – niż jest to określone w art. 100 ust. 2 ustawy emerytalnej – nabycia prawa do emerytury lub renty.
W tej sytuacji należy uznać, że nie jest też możliwy zwrot zasiłku chorobowego, aby otrzymać wcześniej rentę.
Podstawa prawna
• art. 100 ust. 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 291; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 794)
Prowadzę działalność gospodarczą i zatrudniam kilka osób. Znajoma poprosiła mnie, żebym ją fikcyjnie zatrudnił w swojej firmie za dość wysokim wynagrodzeniem, żeby mogła otrzymać zasiłek chorobowy, a potem macierzyński. Zobowiązała się pokryć wszystkie koszty pierwszych składek i podatku. Czy grożą mi z tego powodu jakieś konsekwencje z ZUS, gdyby się o tym dowiedział?
W tego typu sytuacjach płatnik zawsze musi liczyć się z tym, że ZUS wykryje pozorność takiej umowy o pracę i stwierdzi, że zasiłki pobrane przez osobę fikcyjnie zatrudnioną są świadczeniami nienależnie pobranymi. Niewątpliwie więc zasiłki wypłacone w oparciu o fikcyjny tytuł do ubezpieczeń należy uznać za nienależnie pobrane.
Ustawa systemowa w art. 84 ust. 1 przewiduje, że osoba, która pobrała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest obowiązana do jego zwrotu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, w wysokości i na zasadach określonych przepisami prawa cywilnego. Z kolei z ust. 6 tego artykułu wynika, że jeżeli pobranie nienależnych świadczeń zostało spowodowane przekazaniem przez płatnika składek lub inny podmiot nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość, obowiązek zwrotu tych świadczeń wraz z odsetkami obciąża odpowiednio płatnika lub inny podmiot.
W orzecznictwie istniały rozbieżności co do tego, czy ZUS może od razu zwrócić się do płatnika z żądaniem zwrotu pobranego świadczenia. Niekiedy sądy uznawały, że obowiązek zwrotu wypłaconych nienależnie świadczeń z ubezpieczeń społecznych obciąża płatnika składek tylko wówczas, gdy ich pobranie zostało spowodowane przekazaniem przez niego nieprawdziwych danych mających wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość, a jednocześnie brak jest podstaw do żądania takiego zwrotu od osoby, której faktycznie świadczenia te wypłacono. W innych orzeczeniach pojawiało się natomiast stanowisko, że wybór zobowiązanego do zwrotu leży po stronie ZUS, który może od razu zażądać zwrotu od płatnika.
W jednej z tego rodzaju spraw Sąd Najwyższy przekazał powiększonemu składowi Sądu Najwyższego do rozstrzygnięcia następujące zagadnienie prawne: czy organ rentowy może wybrać płatnika składek jako podmiot zobowiązany do zwrotu świadczenia pobranego nienależnie przez osobę, która zawarła z tym płatnikiem pozorną umowę o pracę (art. 84 ust. 6 ustawy systemowej). SN uchwałą z 11 grudnia 2019 r., sygn akt III UZP 7/19, stwierdził, że organ rentowy może wybrać płatnika składek jako podmiot zobowiązany do zwrotu świadczenia pobranego nienależnie przez świadczeniobiorcę.
W tej sytuacji nie ma już wątpliwości, że gdy ZUS stwierdzi pozorność zatrudnienia, a zasiłki zostaną wypłacone, będzie mógł zażądać ich zwrotu bezpośrednio od płatnika jako podmiotu, który zgłosił do ubezpieczeń osobę, która im nie podlegała, i złożył za nią dokumenty rozliczeniowe oraz opłacił składki. Pozorność umowy o pracę powoduje bowiem, że tytuł do ubezpieczeń nie istnieje, a więc przekazane ZUS dane są nieprawidziwe w rozumieniu cytowanego wyżej art. 84 ust. 6.
Podstawa prawna
• art. 84 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 619)
Mam niepełne wykształcenie zawodowe, pracowałem dotychczas jako kierowca, lecz nie mogę nadal wykonywać tej pracy, m.in. z powodu cukrzycy. I choć choruję jeszcze na kilka innych chorób, to ZUS uznał, że nie jestem niezdolny do pracy, bo mogę się przekwalifikować i znajdę lżejszą pracę. Nie zgadzam się z tym, bo przecież w moim wieku i z moim wykształceniem nie mogę tak po prostu zmienić zawodu. Czy sąd może zmienić decyzję ZUS?
Zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (dalej: ustawa emerytalna) niezdolna do pracy w jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolna do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy, zaś niezdolna częściowo osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.
Nie ulega przy tym wątpliwości, że kryteria te są traktowane bardzo wąsko zarówno przez ZUS, jak i przez sądy. Niezdolność do pracy w swoim zawodzie nie jest podstawą do przyznania renty. Na temat zaś trudności w przekwalifikowaniu się i ich wpływie na prawo do świadczenia wypowiadał się Sąd Najwyższy w wyroku z 6 sierpnia 2019 r., sygn. akt II UK 66/18. A mianowicie stwierdził on, że niezdolność do wykonywania dotychczasowego zatrudnienia nie jest wystarczającą przesłanką nabycia prawa do renty, jeżeli wiek, poziom wykształcenia i predyspozycje psychofizyczne umożliwiają podjęcie innej pracy w tym samym zawodzie albo po przekwalifikowaniu. Nie chodzi więc o to, czy osoba ubiegająca się o świadczenie rentowe jest niezdolna do pracy tylko na jednym stanowisku, lecz czy jej stan zdrowia powoduje częściową niezdolność do pracy na innych stanowiskach zgodnych z poziomem jej kwalifikacji. O poziomie posiadanych kwalifikacji do pracy decyduje zaś nie tylko wykształcenie, lecz także uzyskana np. przez przyuczenie do zawodu umiejętność wykonywania specjalistycznej, kwalifikowanej pracy, także fizycznej. Niższy jest zatem poziom kwalifikacji osób wykonujących proste prace fizyczne, niewymagające przyuczenia zawodowego niż poziom kwalifikacji robotników wykonujących prace wymagające określonych specjalistycznych umiejętności nabywanych na podstawie przygotowania zawodowego. Należy także uznać, że nawet całkowite odsunięcie pracownika od wykonywania dotychczasowego zatrudnienia w wyuczonym zawodzie przy zachowaniu przez niego możliwości podjęcia innego zajęcia, nie oznacza niezdolności do pracy. Zdaniem SN dopiero zmiana zawodu w ramach posiadanych kwalifikacji i brak rokowań odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu stanowi podstawę przyznania uprawnień rentowych.
Także w opisywanej sytuacji można się spodziewać niekorzystnego wyroku sądu, chyba że odwołujący udowodni, że w jego przypadku rzeczywiście nie jest możliwe nabycie nowych kwalifikacji.
Podstawa prawna
• art. 12 i art. 57 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 291; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 794)