Jestem zwolennikiem delikatnej modyfikacji 500 Plus, by nie było świadczeniem zniechęcającym do pracy - mówi senator Jacek Bury, który w poniedziałek ogłosił współpracę z Polską 2050 Szymona Hołowni. Dodał, że nie zamierza kruszyć z Hołownią kopii w tej kwestii i szanuje odmienne zdanie lidera ruchu.

Senator Jacek Bury, który w poniedziałek oświadczył, że odchodzi z klubu Koalicji Obywatelskiej i będzie współpracował z ruchem Polska 2050 Szymona Hołowni, powiedział we wtorek w TVN24, że zmodyfikowałby program 500 Plus. "Nie chciałbym, żeby 500 Plus zniechęcało do pracy. Moim zdaniem powinno ono zachęcać do pracy" - stwierdził.

Hołownia do wypowiedzi Burego odniósł się na Twitterze. Podkreślił, że wypowiedź Burego jest jego osobistą opinią, która w żaden sposób nie jest elementem programu Polski 2050. "Dodatkowo w mojej osobistej opinii nie ma w tej chwili potrzeby zmiany formuły programu 500+" - oświadczył Hołownia.

Bury zapytany przez PAP, czy podtrzymuje swoje zdanie na temat 500 Plus zaznaczył, że w żadnym wypadku nie popiera likwidacji tego programu. "Zabrać go nie można, bo raz dane rzeczy zostają i trzeba to szanować" - powiedział senator. "Chyba że państwo będzie bankrutować" - dodał.

Senator przyznał, że jest zwolennikiem "delikatnej modyfikacji" 500 Plus, aby - jak mówił - "nie było świadczeniem, które zniechęca do pracy".

Pytany o opinię Hołowni, Bury podkreślił, że szanuje jego zdanie. "Nie będę wojował o to. To nie jest coś, co dla mnie jest najistotniejsze" - zapewnił. "Wiem, że ta sprawa elektryzuje polską scenę polityczną. Uważam, że pomoc rodzinom jest bardzo potrzebna, należy o rodzinę się troszczyć, tylko przecież program 500 Plus nie polega na tym, że to państwo daje rodzinom pieniądze, bo na wszystko trzeba zapracować" - dodał senator.

Jak podkreślił, złości go przekaz rządu Prawa i Sprawiedliwości, który twierdzi, że "daje coś Polakom". "Oni nic nie dają ze swoich pieniędzy. Oni oddają Polakom to, co im zabrali. Trzeba to sobie uświadomić" - mówi senator.

Jego zdaniem, być może ten program mógłby być tańszy. "To jakby PiS zabierał obywatelom 600 zł a oddawał 500. Ja byłbym za tym, aby obniżać podatki. Do funkcjonowania państwa potrzeba podchodzić logicznie. To obywatel utrzymuje państwo, a nie państwo daje coś obywatelowi. Tej narracji chcę się trzymać" - powiedział Bury.

Senator zaznaczył, że w kwestii programu 500 Plus wypowiada się we własnym imieniu, a nie w imieniu Polski 2050. "Szanuje zdanie Polski 2050. Podejrzewam, że moje zdanie w tej kwestii będzie mniejszościowe w ruchu, ale ja nie chcę kruszyć kopii. Chcę zajmować się gospodarką, aby pieniądze na pomoc tym, którzy rzeczywiście jej potrzebują się znalazły. To jest dla mnie najważniejsze" - zaznaczył.

PAP zapytała też Burego, którego z kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich poprze. "Uważam, że najlepsza kandydatką jest Zuzanna Rudzińska-Bluszcz" - oświadczył. Jak dodał, Rudzińska-Bluszcz ma doświadczenie i kwalifikacje do pełnienia tej funkcji.