Solidarna Polska proponuje zastąpienie Otwartych Funduszy Emerytalnych lokatami emerytalnymi. Zdaniem Zbigniewa Ziobry, pieniądze przyszłych emerytów powinny pozostać na rynku kapitałowym, albo w funduszach prywatnych albo w jednym funduszu emerytalnym kontrolowanym przez państwo.

Lider Solidarnej Polski ostrzegł, że rząd zamierza przejąć pieniądze zgromadzone na indywidualnych kontach przyszłych emerytów i wrzucić je do czeluści ZUS. Zdaniem Zbigniewa Ziobry, tych pieniędzy nikt już więcej nigdy nie zobaczy, bo taka jest obecnie sytuacja budżetu. Sytuację tę Zbigniew Ziobro porównał do "rozpaczliwej czarnej dziury".

Według propozycji Solidarnej Polski, pieniądze z OFE pozostałyby na indywidualnych kontach, ale byłyby inaczej zarządzane. Zbigniew Ziobro powiedział, że prowizja wchodziłaby w grę tylko wtedy, kiedy fundusze uzyskują zysk powyżej średniej stopy zwrotu obligacji z danego roku. Dodał, że "niebotyczne prowizje" doprowadziły w czasie obowiązywania OFE do wyprowadzenia z kont Polaków prawie 20 miliardów złotych do kieszeni prywatnych instytucji finansowych, które na tym świetnie się wzbogaciły. Było to- zdaniem Zbigniewa Ziobry- "zwykłe draństwo, żeby nie powiedzieć złodziejstwo w biały dzień i to pod przykrywką prawa".

Lider Solidarnej Polski podkreślił, że nie należy wylewać dziecka z kąpielą i po zlikwidowaniu OFE pieniądze powinny pozostać na indywidualnych kontach. Solidarna Polska proponuje ponadto, by od 2014 roku wprowadzić tak zwany system kanadyjski. Polegałby on na wprowadzeniu miesięcznej ryczałtowej składki emerytalnej w wysokości 220 złotych. "Przyjmując, że średnia długość życia emeryta wynosi 16 lat, minimalna emerytura gwarantowana przez państwo wyniosłaby po 40 latach pracy tysiąc złotych" - mówił poseł Andrzej Romanek. Inaczej, jego zdaniem, Polacy w przyszłości emerytur po prostu mieć nie będą.