Prawo i Sprawiedliwość uważa, że ustawa emerytalna narusza siedem artykułów konstytucji. Eksperci przyznają, że zarzuty są poważne. Osądzi to Trybunał Konstytucyjny.
Reklama
Prawo i Sprawiedliwość uważa, że ustawa emerytalna narusza siedem artykułów konstytucji, dotyczących m.in. zasady demokratycznego państwa prawa, ochrony rodziny, równości obywateli wobec prawa, społecznej gospodarki rynkowej czy prawa do zabezpieczenia społecznego. We wniosku PiS podnosi sześć głównych zarzutów:
● Wydłużenie i jednoczesne zrównanie wieku emerytalnego narusza zasadę praw nabytych i zaufania obywatela do państwa. Osoby zaczynające pracę w określonym systemie emerytalnym powinny mieć możliwość wyboru, w jakim zakończą pracę.
● Różny moment wprowadzania zmian emerytalnych dla różnych grup narusza zasadę równości wobec prawa. W służbach mundurowych nowe zasady mają obowiązywać dopiero wstępujących do służby, a rolników, sędziów i prokuratorów zmiany zaczną obowiązywać dopiero po pięciu latach od wprowadzenia ich dla większości Polaków.
Reklama
● Za mały zakres konsultacji przy przygotowywaniu ustawy narusza zasadę demokratycznego państwa prawa. Zdaniem PiS wejście ustawy w życie powinno poprzedzić ogólnokrajowe referendum i wysłuchanie publiczne w Sejmie.
● Brak odpowiednich kalkulacji ekonomiczno-gospodarczo-społecznych w kontekście długofalowych zmian proponowanych ustawą.
● Stworzenie systemu, który nie jest kompleksowy, przez co jest niebezpieczny społecznie, co narusza prawo do zabezpieczenia społecznego.
● Błędne zastosowanie ustawy wobec rolników, co może wstrzymać przekazywanie gospodarstw do czasu po ukończeniu 67. roku życia. Narusza to artykuł dotyczący gospodarstwa rodzinnego jako podstawy ustroju rolnego.
Jak poinformowała wiceprezes PiS Beata Szydło, wniosek został wysłany do Trybunału Konstytucyjnego na początku sierpnia. – Mam nadzieję, że ustawa zostanie uchylona. To złe i szkodliwe prawo, które tylko sprawia wrażenie, że rozwiązuje problemy w systemie emerytalnym i finansach publicznych – mówi.
Rząd z kolei ma nadzieję, że ten scenariusz się nie spełni. Przywołuje orzeczenia trybunału, które dopuszczały daleko idące zmiany w systemie emerytalnym, tak było m.in. w sprawie wprowadzania nowego systemu emerytalnego w 1999 r. czy zmian w emeryturach pomostowych. – Podczas prac nad ustawą braliśmy pod uwagę aspekt konstytucyjny i w naszej opinii jest zgodna z ustawą zasadniczą – podkreśla minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz. Ustawa była analizowana pod tym kątem podczas prac w Sejmie i przez Kancelarię Prezydenta przed jej podpisaniem.
– Wątpliwości podniesione przez wnioskodawców są poważne – ocenia jednak konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski. Jego zdaniem dotyczą one tak samych zmian, jak i sposobu ich wprowadzenia. Ekspert nie wypowiada się jednak, jak może zawyrokować trybunał. Sędziów czekają w tej sprawie co najmniej trzy posiedzenia, bo oprócz wniosku PiS w TK jest już wniosek OPZZ, a kolejny szykuje NSZZ „Solidarność”. Komisja Krajowa związku ma go zaakceptować we wtorek. W kilku sprawach argumenty są zbliżone, np. wszyscy zarzucają naruszenie praw nabytych czy zasadę równego traktowania obywateli. Jednak jest w zasadzie przesądzone, że trybunał nie zdąży się wypowiedzieć, przed początkiem przyszłego roku, nim zmiany wejdą w życie. Średni czas rozpatrywania spraw przez TK to co najmniej półtora roku, więc może się okazać, że spór zostanie rozstrzygnięty dopiero w 2014 lub 2015 r.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama
Komentarze(61)
Pokaż:
OK. Wywód logiczny, argumenty przekonujące. Wyjaśnij mi tylko, o jakich prawach nabytych np. policjantów mówił premier.
Oglupiony narod ma tak wbity do lbow strach przed PiSem i wybite ze lbow wszystkie inne ugrupowania, ze nic innego nie wchodzi w rachube...
A szkoda...
Jak długo można ludzi robić w balona. I dlaczego policjant po 15 latch pracy według Tuska wypracował sobie emeryture w wysokości 80% ostatniego wynagrodzenia ???
Dlaczego w ten sam sposób nie wylicza sie emrytur dla wszystkich Polaków ???
Po co wydłużać wiek emerytalny do 67 roku życia skoro policjant po 15 latch pracy wypracowuje sobie wysokoą emeryture ,którą ZUS wypłaca przez kolejne ponad 40 lat życia ???
Niech więc ZUS traktuje równo wszystkich obywateli i po 15 latch pracy wypłaca im 80% ostatnich zarobków.
Jest to tak samo głupie i bezsensowne jak żądanie przywrócenia przepisów poprzedniej ustawy emerytalnej która obowiązywała w czasie podjęcia pracy przez żądającego.
Prawa nabyte są tylko wtedy kiedy ktoś- mając np 65 lat(mężczyzna)przeszedł na emeryturę w tym wieku (nabył już wówczas prawo wraz z osiągnięciem tego wieku)a teraz ma np 66 lat a nowa ustawa mówi,że emerytura przysługuje od 67 lat i osobie tej zabiera się prawo do emerytury i wysyła do pracy na 1 rok do osiągnięcia 67 lat!
Kto inaczej myśli jest po prostu idiotą a prawnik super-idiotą z dyplomem,ale bez kwalifikacji-pytanie czy ten dyplom dał mu również super-idiota prawnik?
Nie dajmy się zwariować prawo do emerytury nabywa się wraz z osiągnięciem ustawowego wieku zgodnie z aktualnymi,a nie poprzednio obowiązującymi regulacjami prawnymi.
Niestety,ale to dziennikarze takimi swoimi artykułami robią ludziom wodę z mózgów i nakręcają sprawę,czyli niestety postępują tak samo jak większość polityków i etatowych działaczy związkowych(mają swoje kalkulacje wyborcze).
Prawo nabyte obowiązuje od tego czasu kiedy coś już nabyłem,kupiłem i posiadam i nikt nie może już(nie powinien) tego odebrać!
Jeżeli mam już 65 lat to nabyłem to prawo do emerytury,jeżeli nie mam 65 lat to tego prawa jeszcze nie nabyłem.
Jeżeli w dniu dzisiejszym kupiłem telewizor to nabyłem prawo do jego posiadania i użytkowania jeżeli kupię go jutro to te prawo nabędę w chwili zakupu.
Czasami ludziom trudno tak prosto rozumować -dlaczego?-to akurat rozumiem-jest dla nich niekorzystne.