Ministerstwo Edukacji Narodowej i posłowie PiS są przeciwni przyznaniu dotacji dla sześciolatków pozostających w przedszkolu w kwocie 4,3 tys. zł. Takie rozwiązanie zakłada projekt PSL, który na wniosek sejmowej komisji ma zostać odrzucony przez Sejm w I czytaniu.
Krystian Jarubas, poseł sprawozdawca, przyznał, że tym projektem jego klub chciał wymusić na rządzie spełnienie obietnicy złożonej samorządom, że nie stracą na pozostawieniu sześciolatków w przedszkolu. Obecnie subwencja oświatowa na jednego sześciolatka w szkole wynosi 5,3 tys. zł, a na pozostającego w przedszkolu ok. 1,4 tys. zł dotacji. – Ja rozumiem troskę o sześciolatki w przedszkolu. Trzeba jednak pamiętać, że trwają prace rządu i jest decyzja, aby wszystkie sześciolatki i starsze dzieci pozostające w przedszkolu objąć subwencją – mówi Marzena Machałek z PiS.
Na posiedzeniu sejmowej komisji MEN zapowiedziało, że wkrótce w tej sprawie pojawi się rządowy projekt zmian. Przygotowuje go Ministerstwo Finansów. Zmiany jednak nie zostaną wprowadzone do ustawy o systemie oświaty (jak proponuje PSL), ale do ustawy z 3 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 198). Tam w art. 28 ust. 5 jest wpisana zasada, że subwencji nie podlegają przedszkola. Wskutek nowelizacji pojawi się wyłączenie dla sześciolatków i dzieci starszych. Rozwiązania mają obowiązywać od 1 stycznia 2017 r.
Pozostało
66%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama