Chcemy, by nasi studenci, pracownicy i absolwenci znakomicie radzili sobie w świecie: tym, który jest, i tym, który dopiero nadejdzie - mówi prof. Jerzy Lis, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie.

Rok się jeszcze dobrze nie zaczął, a kosmiczny łazik drużyny AGH Space Systems wygrał kolejne międzynarodowe zawody, menedżerowie z branży IT ponad 100 razy pytali mnie, czy nie znam jakichś „wolnych” absolwentów AGH, bo chcieliby ich pilnie zatrudnić, a kolega z branży energetycznej, po AGH, zaczął mi objaśniać proces przechodzenia od spalania węgla do paneli fotowoltaicznych i…
Wszystkie tropy znów prowadziły do AGH. Słusznie! Nasza uczelnia została założona ponad 100 lat temu jako akademia elity - by kształcić kadry niezbędne do rozwoju tych sektorów gospodarki, które decydowały o pozycji i przyszłości kraju oraz prowadzić w tym zakresie przełomowe badania naukowe. Nasza najważniejsza misja się nie zmieniła: AGH jest nowoczesnym, elastycznie reagującym na zmiany uniwersytetem, który w atrakcyjny sposób kształci znakomite i pożądane kadry oraz prowadzi badania naukowe na wysokim poziomie we wszystkich dziedzinach kluczowych dla rozwoju nauki i gospodarki. W naszej nowej Strategii AGH napisaliśmy, że jesteśmy „Uniwersytetem Przyszłości” - i nie jest to stwierdzenie na wyrost. Pracowaliśmy nad strategią ponad rok, angażując praktycznie całą uczelnianą społeczność - by misja i strategia były najbardziej aktualne i odpowiadały potrzebom całego środowiska.
Wiele uczelni próbuje się dostosować do świata VUCA, charakteryzującego się zmiennością (volatility), niepewnością (uncertainty), złożonością (complexity) i niejednoznacznością (ambiguity).
Na tym tle AGH się wyróżnia, bo my się nie tyle dostosowujemy, co uczestniczymy w tworzeniu tego nowego świata. Dlatego jest to tak fascynująca przygoda - zarówno dla naszych naukowców, jak i studentów rozwijających swe talenty i pasje nie tylko w ramach programów nauczania, lecz także w wielu innych przestrzeniach, zwłaszcza licznych kół naukowych, z których AGH od zawsze słynie.
Świat się mocno zmienił. Kiedyś podstawą gospodarki był węgiel…
Ja bym nawet powiedział, że on był podstawą rozwoju cywilizacji, a w Polsce odegrał ogromną rolę w odbudowie niepodległej. Prawdą jest, że era węgla powoli się kończy i…
…dlatego AGH spod ziemi wyruszyła w kosmos?
O wiele trafniejsze byłoby stwierdzenie, że jako specjaliści od tego, co pod ziemią, zajęliśmy się z takim samym powodzeniem tym, co nad Ziemią. Niektórym się wydaje, że schyłek górnictwa węglowego w Europie oznacza koniec górnictwa w ogóle. Nic bardziej mylnego! Surowce pozyskiwane z ziemi wciąż decydują o pozycji, rozwoju i przyszłości krajów. Dwa fundamentalne dla cywilizacji procesy, czyli cyfryzacja i transformacja energetyczna, nie są możliwe bez surowców takich jak uran czy lit i innych pierwiastków krytycznych. Bez surowców nie zbudujemy baterii, paneli fotowoltaicznych ani reaktorów.
Jeśli ktoś narzeka na to, że musi czekać na nowy samochód rok i więcej…
…to powodem jest właśnie ograniczona dostępność surowców, z których wytwarza się kluczowe podzespoły. Ucierpiało z tego powodu wiele wiodących branż, elektromobilność czy sektor OZE to tylko część z nich. A należy pamiętać, że nasza cywilizacja nie może się obyć także bez rud metali, surowców chemicznych, budowlanych. Z tego powodu górnictwo jest i nadal będzie ważnym elementem gospodarki w Polsce i na świecie, a przemysł surowcowy stał się przemysłem krytycznym. Zdajemy sobie przy tym sprawę, że za sprawą dynamicznego rozwoju nowych technologii oraz licznych wyzwań środowiskowych i klimatycznych górnictwo musi się zmieniać, przybierać nowe formy.
A co z wodorem?
Pamiętajmy, że woda, powietrze, wodór to też są surowce. W AGH nad wszystkimi intensywnie pracujemy - właśnie po to, by brać aktywny udział w cywilizacyjnych przemianach.
W najnowszej strategii stawiacie na umacnianie marki AGH nie tylko w Polsce, lecz także za granicą.
Pozycja AGH jako wiodącego uniwersytetu badawczego cały czas rośnie m.in. dzięki coraz intensywniejszej współpracy międzynarodowej. W 2020 r. w prestiżowym konkursie Komisji Europejskiej uzyskaliśmy tytuł Uniwersytetu Europejskiego - w ramach projektu UNIVERSEH - Europejski Uniwersytet Kosmiczny dla Ziemi i Ludzkości, który tworzymy wspólnie z czterema uczelniami partnerskimi z Francji, Niemiec, Luksemburga i Szwecji. Od ponad dwóch lat działa Centrum Technologii Kosmicznych AGH. W kooperacji z silnymi ośrodkami naukowymi i akademickimi w Unii Europejskiej rozwijamy kolejne inicjatywy i to przynosi konkretne efekty. Podczas mojej ostatniej podróży do Stanów Zjednoczonych przez dwa tygodnie odwiedzałem czołowe uczelnie i z satysfakcją zauważyłem, że wszędzie jesteśmy traktowani jako bardzo ważny partner do współpracy.
Jak wyjaśnić Kowalskiemu i Malinowskiej, że AGH rozwija badania kosmiczne?
Jeśli przyjmiemy, że kosmos to jest coś, co funkcjonuje nad powierzchnią Ziemi, to mamy tu choćby fale radiowe i całą nowoczesną komunikację, w tym telefonię komórkową. Wielu z nas korzysta z urządzeń z GPS - jest to również technologia kosmiczna. Można umownie rzec, że wszystko, co nad Ziemią, to kosmos. I tu AGH musi też działać - zarówno w obszarze badań naukowych, jak i kształcenia kadr dla nowoczesnej gospodarki.
Potencjalni kosmiczni górnicy będą mogli przećwiczyć pobyt na stacji kosmicznej wchodząc w nią wprost… ze spaceru po Parku Jordana w Krakowie.
Spacerowicze już dziś widzą rosnący budynek wspólny dla Centrum Technologii Kosmicznych AGH oraz Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki. Wkrótce otworzymy tam wiele nowoczesnych laboratoriów, w tym najnowocześniejszy habitat, w którym symulowane będą warunki takie, jak panują w kosmosie: m.in. w stacji kosmicznej, na Księżycu, na Marsie itp. Równocześnie na lotnisku w Pobiedniku planujemy wybudować stację nasłuchową odbierającą sygnały z kosmosu, w tym od naszego własnego satelity, którego zamierzamy umieścić na orbicie.
Cywilizacja nabrała niebywałego przyspieszenia: przełomy, na które kiedyś czekaliśmy przez stulecia, a potem dziesięciolecia, dziś zdarzają się co parę lat albo i szybciej. Jak powinny na to reagować, statyczne dotąd, struktury polskich uczelni?
To też przewidzieliśmy w naszej nowej Strategii AGH. Fundamentalne reguły funkcjonowania uczelni są wartością - pod warunkiem jednak, że w codziennej praktyce kierujemy się zasadą, o której często mówię: jeśli AGH chce być wiodącym uniwersytetem, to nie tylko musi za zmianami nadążać, ale wszędzie, gdzie to możliwe, tworzyć je, przedstawiając i rozwijając rozwiązania przyszłości. Dlatego obecna struktura zarówno uczelni, jak i programów badań i kształcenia musi być maksymalnie elastyczna. Właściwie podczas każdego posiedzenia Senatu dyskutujemy i zatwierdzamy nowe kierunki studiów, tworzymy nowe specjalności. Ważną rolę odgrywają nowe interdyscyplinarne centra rozwoju w kluczowych dziedzinach, jak wspomniane Centrum Technologii Kosmicznych. Nowe Centrum Zarządzania Wdrożeniami wraz z Centrum Rozwiązań Informatycznych oraz innymi jednostkami już pracują nad zaimplementowaniem strategicznego systemu cyfrowego do kompleksowego zarządzania uczelnią. Nasze Akademickie Centrum Materiałów i Nanotechnologii ma wyposażenie na światowym poziomie. Aparatura w ACMiN i innych naszych laboratoriach nie ustępuje najlepszym światowym uczelniom.
Co dalej?
Rozwijamy Centrum Technologii Bezpieczeństwa, tworzymy Centrum AI AGH - do prac nad rozwojem sztucznej inteligencji. Do tego wykorzystujemy możliwości, jakie daje nam obecność w „prestiżowym klubie” dziesięciu najlepszych w kraju uczelni badawczych, w ramach programu ministerialnego IDUB. Uczelnia musi mieć solidne podstawy w strukturze opartej na wydziałach. Jednocześnie musi elastycznie reagować na szybko zmieniające się potrzeby badawcze i edukacyjne. Centra AGH pozwalają efektywnie i twórczo łączyć zasoby z wielu dziedzin, koordynują działania w danym obszarze, pozwalając rozwijać rzeczy, które - jak się wydaje - mają w danym momencie kolosalną przyszłość.
A co z cyfryzacją uczelni?
Nowoczesny uniwersytet musi być cyfrowy, dlatego w Strategii AGH kluczowe miejsce zajmuje wdrożenie programu cyfryzacji, która stała się narzędziem rozwoju cywilizacji przez duże „N”. Z perspektywy uczelni - służy do zarządzania naszą strukturą, zasobami czy przepływem informacji. Zarazem nie ma bez niej nowoczesnej komunikacji, atrakcyjnej i skutecznej edukacji ani efektywnych badań naukowych. Napędzany przez cyfryzację postęp technologiczny pozwala nam również przeskakiwać etapy rozwoju, przez które przeszło większość zachodnich uczelni, i dzięki temu nawiązywać współpracę z globalną czołówką. Ale technologie, choć ważne, są tylko narzędziem.
Do czego?
W obszarze edukacyjnym kluczowe dla AGH jest wyposażenie studenta nie tylko w stale aktualizowaną wiedzę, lecz także w niezwykle ważne dziś kompetencje, jak kreatywność i umiejętność współpracy w grupie.
Ponoć Polacy nie umieją współpracować.
U nas twórcza współpraca rozwija się w najlepsze - i to bardzo procentuje w późniejszym życiu, zawodowym i prywatnym! Jest też ważną cechą środowiska naszej uczelni, która jednoczy studentów, pracowników i absolwentów i tworzy unikatową „rodzinę AGH”. Ogromną rolę odgrywają tutaj nie tylko słynne koła naukowe AGH, których mamy blisko 150, lecz także wszelkie inne przestrzenie służące kooperacji i integracji. Będziemy je rozbudowywać i wzmacniać - nie tylko po to, by nasi studenci doskonale się czuli, ale też po to, by wykształcić ich na ludzi, którzy we wszelkich aspektach będą sobie znakomicie radzić w świecie - tym, który jest, i tym, który dopiero nadejdzie.
Partner
Materiały prasowe