Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zaapelował do nauczycieli i nauczycieli akademickich, aby nie brali pod uwagę "bzdur" na temat szczepionki AstraZeneca, tylko skorzystali z szansy zaszczepienia się nią. Poinformował, że też zarejestrował się na zastrzyk.
Ministra edukacji i nauki zapytano w piątek w TVP Info o to, jak ocenia zainteresowanie nauczycieli i nauczycieli akademickich szczepieniami przeciw COVID-19. Rejestracja na szczepienia kończy się w piątek o północy.
"Bardzo pozytywnie. Zarejestrowało się do tej pory 543 tys. osób, z czego 65 tys. nauczycieli akademickich. To jest ok. 65 proc. – do 70 proc. w niektórych miejscach – tych, którzy są uprawnieni do szczepień. Zatem jest to odsetek zadawalający, biorąc pod uwagę również fakt, że różne niepokoje dotyczące tej szczepionki były rozsiewane niepotrzebnie, również przez niektórych związkowców" – powiedział Czarnek.
"Ta liczba 543 tys. nauczycieli i nauczycieli akademickich jest liczbą satysfakcjonują, aczkolwiek do północy przyjmujemy zgłoszenia i rejestracje. Zachęcamy wszystkich, którzy jeszcze nie skorzystali, aby skorzystali z możliwości zarejestrowania się na szczepienia, bo to jest gwarancja i szansa na normalność w oświacie i szkolnictwie wyższym" – dodał.
Przypomniał, że zarejestrować mogą się wszyscy nauczyciele szkół podstawowych, ponadpodstawowych i specjalnych, wszyscy nauczyciele akademiccy do 65 lat. "Do 65. roku życia, bo szczepionka AstraZeneca jest dopuszczona do szczepienia dla osób do 65. roku życia"
"Wszystkich zachęcamy do szczepienia i mamy nadzieję, że szczepienia zostaną wykonane do 10 marca, to już niedługo. I po 10 marca będziemy mogli wrócić do normalności".
Minister edukacji i nauki zwrócił się do nauczycieli i nauczycieli akademickich z apelem, aby skorzystali z możliwości zaszczepienia się.
"Wiadomo na pewno, że ludzie umierają na covid. Wiadomo na pewno, że ludzie przechodzą bardzo ciężko nieraz ten covid. Wiadomo na pewno, że koronawirus i pandemia koronawirusa nie ustaje. Wiadomo na pewno, że w krajach sąsiednich, takich jak Słowacja, śmiertelność na covid jest najwyższa na świecie. To, że jest szczepionka AstraZeneca, to jest szansa byście państwo uratowali swoje życie i zdrowie. Weźcie państwo to pod uwagę, a nie bierzcie pod uwagę tych wszystkich bzdur, które są dokoła opowiadane" – powiedział Czarnek.
"To naprawdę jest wielka szansa dla was i waszych rodzin, ale również dla oświaty i szkolnictwa wyższego. Skorzystajmy z tej szansy. Ja się zarejestrowałem, czekam na szczepienie. Zachęcam również wszystkich państwa" – dodał.
Odniósł się też do pytania, kiedy uczniowie będą mogli wrócić do szkół, czy wtedy, kiedy nauczyciele zostaną zaszczepieni. "To nie jest zależne wyłącznie od szczepień" – zaznaczył szef MEiN.
"To jest zależne od tego, czy trzecia fala, której początek już dzisiaj pan minister Adam Niedzielski ogłosił, będzie tak potężna jak druga fala, czy będzie bardziej ustabilizowana, czy będzie bardziej wypłaszczona. To zależy od tego, jaka sytuacja będzie dookoła nas. Słowacja czy inne kraje ościenne mają dużo gorszą sytuację niż my, a trudno, żebyśmy wyobrażali sobie, że jesteśmy wyspą i to do nas nie dotrze" – zaznaczył
"To będzie też zależało od tego, ilu nauczycieli zostanie zaszczepionych do 10 marca. To będzie zależało od tego, jaka będzie liczba łóżek wolnych, jaka będzie liczba respiratorów. Jest wiele, wiele czynników branych pod uwagę przez ekspertów, epidemiologów, wirusologów z Rady Medycznej przy panu premierze. To oni wydają rekomendacje" – powiedział Czarnek.
Wskazał, że zaszczepienie się tych nauczycieli i nauczycieli akademickich pomoże w podjęciu decyzji na rzecz powrotu do szkół dzieci z klas od IV do VIII szkół podstawowych i uczniów szkół ponadpodstawowych.
"Być może pomoże w podejmowaniu decyzji o powrocie do nauczania stacjonarnego na uczelniach wyższych, przynajmniej pod koniec semestru" – dodał.