Wśród najważniejszych wniosków z raportu jest konstatacja, że nawet w okresie kryzysu gospodarczego i przy rosnącym bezrobociu osoby posiadające wyższe wykształcenie mają największe szanse na zdobycie lub zachowanie pracy, a popyt na pracowników o szczególnie wysokich kwalifikacjach intelektualnych wciąż przewyższa podaż. Sprawdza się to zarówno w krajach UE jak i w pozostałych państwach objętych analizą Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
W takim kontekście niekorzystnie wypadają dane na temat Polski, a także Francji, Hiszpanii, Słowenii i Portugalii, gdzie średnia liczba osób, które zdobywają wyższe wykształcenie jest niższa od ogólnej średniej dla OECD wynoszącej 31 proc.
Cele, jakie wyznaczyły sobie OECD i Komisja Europejska we wtorkowym raporcie w stosunku do krajów UE, to, po pierwsze, objęcie obowiązkiem przedszkolnym co najmniej 95 proc. dzieci między czwartym a piątym rokiem życia. Po drugie, do 2020 roku co najmniej 40 proc. osób w wieku od 30 do 34 lat powinno mieć ukończone studia wyższe. Również do roku 2020 należy ograniczyć odsetek dzieci porzucających naukę na wczesnym etapie do poniżej 10 proc.
Cel? 75-procentowe zatrudnienie dla osób między 20. a 64. rokiem życia
W tym samym okresie, dzięki poprawie systemów edukacji w krajach UE, należy osiągnąć 75-procentowe zatrudnienie dla osób między 20. a 64. rokiem życia. Ponadto autorzy raportu stawiają sobie za cel wyrównanie szans młodych ludzi w krajach unijnych na zdobycie wyższego wykształcenia.
Dane, które w tym kontekście przytacza raport, zdają się potwierdzać, że najwięcej osób podejmuje studia wyższe w tych krajach, gdzie nie tylko nie obowiązują wysokie opłaty za studia (lub nie obowiązują one w ogóle), lecz także istnieją systemy stypendialne pokrywające zarówno koszty nauki jak i utrzymania.
Autorzy raportu wielokrotnie wracają do znaczenia wyższego wykształcenia, nie tylko ze względu na dostęp do pracy, ale i znaczenie licznych wykształconych kadr dla gospodarek poszczególnych krajów.
"W minionej dekadzie ponad dwie trzecie wzrostu PKP w 21 krajach UE (należących do OECD) napędzane było poprzez wzrost przychodów wśród osób o wyższym wykształceniu (w USA to 51 proc.)" - głosi raport. "Nawet w okresie najgorszej recesji w 2009 rok, dochody osób z wyższym wykształceniem rosły w większości krajów unijnych" - dodaje. Tymczasem osoby z wykształceniem średnim lub z bardzo niskimi kwalifikacjami dramatycznie odczuły kryzys.
Wyższe wykształcenie - wyższe zarobki
Średnio w 21 krajach UE osoba z wyższym wykształceniem w wieku od 25 do 64 lat zarabiała w 2010 roku o 62 proc. więcej niż pracownicy gorzej wykwalifikowani.
Lepsze wykształcenie przekłada się w UE na lepszy dostęp do rynku pracy, zwłaszcza w przypadku mężczyzn. Stopa zatrudnienia wśród panów mających najlepsze wykształcenie wynosiła w 2010 roku 88 proc. W przypadku kobiet było to 81,1 proc. Wśród osób mających niższe wykształcenie (na poziomie college'u) dane te wynosiły 65,3 proc. dla mężczyzn i 46,9 proc. dla pań.
Polska dobrze wypadła w badaniu OECD pod względem nakładów na poprawę wykształcenia początkowego, które w latach 2000-2009 wzrosły o ponad 50 proc. Podobna poprawa nastąpiła w Czechach, Estonii, Irlandii, Słowacji, Wielkiej Brytanii i na Węgrzech.
Raport kładzie też nacisk na nierówne szanse młodych ludzi w różnych badanych krajach na zdobycie wykształcenia i wyrwanie się z kręgu biedy, jeśli pochodzą oni z rodzin niewykształconych. "Rządy powinny zwiększyć inwestycje na wykształcenie początkowe we wczesnym dzieciństwie i utrzymać na rozsądnym poziomie koszty wyższej edukacji, by zniwelować nierówności (społeczne), poprawić mobilność populacji i zwiększyć szanse obywateli na zdobycie zatrudnienia" - wzywają autorzy raportu.
Tylko dobra edukacja zapewnia ludziom możliwość łatwego przemieszczania się w poszukiwaniu zatrudnienia i dostęp do dobrej pracy - podkreśla komunikat OECD. "Różnice w zarobkach i stopie zatrudnienia między osobami z ukończonymi wyższymi studiami a ludźmi słabiej wykształconymi nasiliły się mocno w czasie globalnej recesji" - informuje OECD, podkreślając, że wszelkie trendy wskazują na to, iż tendencja taka będzie się utrzymywać.