1 października br. weszła w życie ustawa Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (tzw. Konstytucja dla Nauki, Ustawa 2.0) reformująca uczelnie. Już w czasie prac senackich pojawiły się sugestie - m.in. ze strony ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina - że być może potrzebna będzie wkrótce nowelizacja ustawy.
"Ucinamy spekulacje związane z reformami uczelni: obecnie nie planujemy żadnej nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce" - powiedział w rozmowie z PAP wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Müller.
Jak ocenił, wprowadzanie korekt spowolniłoby tylko proces wdrażania na uczelniach zmian wynikających z ustawy. "To tylko otworzyłoby dyskusje na tematy już rozstrzygnięte" - ocenił Piotr Müller.
"Nie prowadzimy żadnych prac nad nowelizacją. Jeżeli jakąkolwiek zmianę zaproponujemy, to nie w ciągu najbliższych kilku miesięcy" - powiedział.
Wyjątkiem może być jeden budzący kontrowersje artykuł ustawy, dotyczący dożywotniego zatrudniania niektórych sędziów na uczelniach. "Ale zmianę tego artykułu być może wicepremier (Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego - przyp. PAP) będzie starł się forsować przy okazji nowelizacji innych ustaw" - powiedział Piotr Müller.
W przepisach ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym znalazł się m.in. zaproponowany w ramach senackiej poprawki zapis, który dotyczy zatrudniania na uczelniach sędziów Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu, wprowadza ona dla urzędującego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego lub Sądu Administracyjnego, w tym sędziom w stanie spoczynku, prawo do dożywotniego zatrudnienia na uczelni bez względu na wynik oceny pracowniczej.
Pytany o ten zapis w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z "Gazetą Wyborczą" minister nauki Jarosław Gowin wyraził nadzieję, że ktoś zaskarży ten przepis do Trybunału Konstytucyjnego. "Gdyby jednak żaden podmiot uprawniony do składania takiej skargi tego nie zrobił, to wystąpię z projektem nowelizacji ustawy w tym zakresie" - zapowiedział.
Piotr Müller wyjaśnia, że aby zmienić ten przepis, być może nie trzeba będzie otwierać odrębnego procesu nowelizacji ustawy. Być może można ten zapis usunąć przy okazji nowelizacji jakiejś innej ustawy. Podał przykład nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, która zakłada modyfikację drobnych przepisów dotyczących ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Być może ten kontrowersyjny przepis można byłoby więc usunąć przy okazji.
"Gdybyśmy zaczęli teraz prace nad nowelizacją ustawy, mogłoby powstać na uczelniach wrażenie, że zmieniamy filary reformy. A przecież ich nie chcemy zmieniać. Nowelizacja zdemobilizowałaby tylko uczelnie, by wprowadzić zmiany wynikające z reform. I budziłoby przekonanie, że zmieniamy ustawę na tyle mocno, że nie trzeba jej wdrażac. A tylko opóźniłoby wdrażanie reform w uczelniach" - powiedział wiceminister nauki Piotr Müller.
"Uważamy, że ważniejsze jest teraz zachowanie spójności systemu niż tworzenie zamętu dotyczącego zmian" - podsumował Piotr Müller.