Operatorzy komórkowi są technicznie lepiej przygotowani do handlu energią niż energetycy.
Coraz mniejsze przychody telekomów (w mln zł) / Dziennik Gazeta Prawna
PGE i Orange miały współpracować, oferując wzajemnie usługi w swoich sieciach sprzedaży. Dla telekomu miał to być sposób na zatrzymanie odchodzących klientów i zwiększenie spadających przychodów. Jednak to właśnie operator komórkowy zwrócił się do PGE o rozwiązanie umowy zawartej w lutym 2013 r. – Rzeczywiście zdecydowaliśmy się nie kontynuować współpracy z PGE – potwierdza Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange. Zapytany o przyczyny, odmówił komentarza. Nieoficjalnie wiadomo, że powodów było kilka. W marcu ubiegłego roku spółki rozpoczęły testy sprzedaży energii klientom Orange. Z informacji, do których dotarliśmy, wynika, że zainteresowanie usługą było niewielkie. Ponadto ojcami aliansu byli prezesi Krzysztof Kilian (PGE) i Maciej Witucki (Orange). Na rynku mówi się, że gdy odeszli z zarządu, można było porzucić projekt, który miał głównie charakter wizerunkowy.
Zdaniem analityków wytwórcy energii nie są przygotowani do współpracy z telekomami ze względu na przestarzałe systemy IT rozliczające opłaty. – Najbardziej zacofana pod tym względem jest PGE, która od ponad roku nie potrafi wdrożyć nowego systemu billingowego – mówi pragnący zachować anonimowość ekspert rynku IT. Dodaje, że to, czego brakuje zakładom energetycznym, mają już niektóre telekomy i dlatego są groźnymi konkurentami dla branży energetycznej. Wiadomo, że odpowiednim systemem rozliczeń dysponuje Plus, a w T-Mobile (współpracującym z Tauronem) prace nad nim są bardzo zaawansowane.
Telekomów nie odstraszyło niepowodzenie Grupy Orange i nadal wiążą ze sprzedażą energii duże nadzieje. – Dla nas jest to projekt rozwojowy. Widzimy tu duży potencjał – mówi Aleksandra Gieros-Brzezińska, kierownik działu komunikacji korporacyjnej w Polkomtelu. W listopadzie operator Plusa ogłosił, że rozpoczyna sprzedaż energii elektrycznej klientom biznesowym. Prąd płynie m.in. z Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, w którym Zygmunt Solorz-Żak, właściciel sieci, jest większościowym akcjonariuszem. – PAK to nasz atut. Pracujemy nad jedną fakturą, która będzie stanowiła duże udogodnienie dla klientów – dodaje Gieros-Brzezińska. Jej zdaniem dotychczasowa oferta dla biznesu cieszy się dużym zainteresowaniem. – W najbliższych miesiącach wprowadzimy ofertę dla klientów indywidualnych – ujawnia.
T-Mobile zapowiada, że jeszcze w tym roku przedstawi ofertę, którą przygotowuje wspólnie z Tauronem. – Od początku współpracy z branżą energetyczną zdawaliśmy sobie sprawę, że to niełatwe zadanie, które wymaga współdziałania dwóch bardzo różnych organizacji – mówi Igor Matejov, członek zarządu T-Mobile. Dodaje, że atutami telekomu w tym aliansie są silna marka, szeroka sieć sprzedaży i zaplecze technologiczne.