Brytyjski wicepremier Nick Clegg stwierdził, że ograniczanie imigracji z państw Unii Europejskiej byłoby szkodliwe, nielegalne i niewykonalne. Przywódca liberalnych demokratów zareagował na plany, jakie według przecieków opracowuje kontrolowane przez konserwatystów Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

O planach brytyjskiego MSW donosił dziś rano dziennik "The Daily Telegraph", choć sama minister Theresa May zaprzeczyła zaraz w wywiadzie radiowym, jakoby takie plany były już opracowane. "Telegraph" wymieniał liczbę 75 tysięcy osób rocznie, które miałyby otrzymywać pozwolenie na osiedlenie. I to tylko wówczas, gdy przyjadą już z ofertą pracy lub będą chciały ją podjąć tam, gdzie jest widoczny brak fachowców.

"Takie ograniczenia byłyby szkodliwe dla gospodarki" - zareagował na to wicepremier Nick Clegg. Sprowokowałyby też odwetowe kroki w innych państwach Unii Europejskiej, w których mieszka lub pracuje 2 miliony Brytyjczyków. "Moja rada dla MSW, to poświęcać więcej czasu posunięciom uzgodnionym w umowie koalicyjnej, a mniej na puszczanie przecieków w sprawach z gruntu nielegalnych i niewykonalnych" - powiedział lider liberałów. Nick Clegg poparł jednak postulat ograniczenia dostępu imigrantów z Unii do zasiłków, co nie jest równoznaczne z dostępem do rynku pracy.