Zapadła decyzja w sprawie przyszłości 400 pracowników TVP. Od lipca zostaną oni przeniesieni do firmy LeasingTeam, która wygrała przetarg zorganizowany przez zarząd Telewizji Polskiej. Na outsourcing pracowników nie zgadzają się związkowcy, którzy krytykują ostatnie działania władz TVP.

Według informacji serwisu Wirtualnemedia.pl outsourcing ma objąć 400 etatowych pracowników Telewizji Publicznej – m.in. grafików komputerowych, montażystów, a także część dziennikarzy. Do LeasingTeam trafią oni jeszcze w lipcu. Firma ta zwyciężyła w rozstrzygniętym wczoraj przetargu, w którym udział wzięły również spółki Wadowicz oraz Gi Group.

Outsourcing części pracowników TVP to jeden z etapów procesu restrukturyzacji prowadzonego przez Zarząd Telewizji Publicznej. „Decyzja o outsourcingu części dziennikarzy, montażystów, charakteryzatorów i grafików komputerowych jest konieczna w obecnej sytuacji finansowej Spółki, przemyślana i komunikowana od wielu miesięcy” – mówił prezes TVP Juliusz Braun w listopadzie ubiegłego roku.

Procesowi przeniesienia pracowników do firmy zewnętrznej już od wielu miesięcy sprzeciwiają się przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Twórczych i Technicznych Mediów Polskich WIZJA, którzy zarzucają Zarządowi TVP m.in. wyprowadzenie na zewnątrz telewizyjnej produkcji. 7 lutego br. w siedzibie Telewizji Publicznej odbył się strajk ostrzegawczy, w którym udział wzięło 100 pracowników TVP. Obecnie „Wizja” zapowiada kolejne działania, które mają powstrzymać proces outsourcingu pracowników.

W ubiegłym miesiącu przedstawiciele związku wystosowali m.in. list do premiera Donalda Tuska, w którym poinformowali go o trwającym „demontażu TVP”. „Wizja” jest również organizatorem panelu dyskusyjnego „Czy jest to początek prywatyzacji telewizji publicznej?”, który odbędzie się 15 kwietnia w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

„Niestety prezes Braun, zamiast skupić się na działaniach mających na celu poprawę oferty programowej TVP, woli zająć się rozmontowywaniem kapitału twórczego telewizji. Nie możemy się na to zgodzić. Nie tylko, dlatego że jesteśmy związkiem zawodowym, ale również dlatego że jesteśmy wieloletnimi pracownikami TVP i doskonale pamiętamy czasy, gdy ta firma tętniła życiem” – mówiła w październiku ubiegłego roku Barbara Markowska-Wójcik, przewodnicząca związku w rozmowie z serwisem „GazetaPrawna.pl”.

W grudniu 2013 roku Telewizja Polska ogłosiła drugi przetarg na przejęcie świadczenia usług: dziennikarskich, grafiki komputerowej, montażu materiałów telewizyjnych i charakteryzacji wraz z przejęciem pracowników i współpracowników TVP S.A. Pierwszy przetarg ogłoszony latem ubiegłego roku został nierozstrzygnięty z powodu rezygnacji firm, które brały w nim udział.

Przypomnijmy, że 8 września 2013 roku, po przekroczeniu wymaganej frekwencji, zakończyło się referendum strajkowe pracowników Telewizji Polskiej. Za wszczęciem procesu opowiedziało się wówczas 72 proc. głosujących.