Dlaczego organizacja pozarządowa broniąca praw osób LGBT domagała się ściągnięcia filmu z platformy Youtube?
- „Inwazja” narusza dobra osobiste KPH w postaci czci (dobrej sławy, dobrego imienia) oraz wolności działania KPH jako stowarzyszenia – czyli dobra, które – chociaż nie zostało wprost wskazane w Kodeksie cywilnym – w związku z otwartym katalogiem dóbr osobistych można wyprowadzić z przepisów powszechnie obowiązującego prawa – wyjaśniał nam reprezentujący KPH r.pr. Jakub Turski.
Wskazuje on, że wydźwięk filmu jest jednoznacznie homofobiczny i szkodliwy społecznie. Prezentować ma negatywny, dyskryminujący i nieprawdziwy obraz zarówno osób LGBT, jak i działających na ich rzecz organizacji, w tym właśnie Kampanii Przeciw Homofobii.
Jak się okazuje, film bazuje nie tylko na krzywdzących uprzedzeniach, lecz stworzony został bez zachowania podstaw rzetelności oraz staranności dziennikarskiej.
- Twórcy nie umożliwili przedstawicielom KPH odniesienia się do ukrytych nagrań dokonanych w tzw. „okularach szpiegowskich” przez zakamuflowaną wolontariuszkę – dziennikarkę TVP. Jej ustalenia, zapowiadane przez TVP jako sensacyjne, okazały się pozbawione podstaw prawnych i faktycznych. Znamienne jest, że nawet niektórzy z komentatorów występujący w „Inwazji” odcięli się od kontekstu, w jakim ich wypowiedzi zostały zmontowane i wykorzystane przez dziennikarzy TVP – tłumaczy Turski.
"Inwazja" wyemitowana została na antenie TVP1 10 października 2019, a więc przedostatnim dniu kampanii wyborczej do Parlamentu. Jak wskazuje Jakub Turski, data emisji filmu, biorąc pod uwagę jego propagandowy wydźwięk, nie była przypadkowa.
Sąd Okręgowy wydając postanowienie o zabezpieczeniu nakazał Telewizji Polskiej nie tylko usunięcie "Inwazji" z serwisu YouTube, lecz także zakazał jego rozpowszechniania w całości lub we fragmentach w jakiejkolwiek formie przez okres jednego roku. Teraz TVP ma 60 dni na ustosunkowanie się do decyzji sądu.
W pozwie o naruszenie dóbr osobistych KPH domaga się opublikowania przeprosin w głównym wydaniu Wiadomości oraz przekazania 10 tys. zł na telefon zaufania stowarzyszenia Lamda Warszawa lub emisji spotu „Stoję po stronie młodzieży”.