Wczoraj obudziliśmy się w Polsce dla jednych lepszej, dla innych gorszej. Już wyznaczono też tematy debaty publicznej: z kim będzie współpracował nowy prezydent, czy Polska w październiku będzie miała twarz Stefana Niesiołowskiego, czy Antoniego Macierewicza. A ja mówię: dyskusja o tym to pic. Pomówmy o gospodarce.