Jedząc tzw. "śmieciowe jedzenie" nie tyko dostarczamy organizmowi zbędne kalorie, ale także ryzykujemy utratę dobrego nastroju. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Las Palmas de Gran Canaria i Uniwersytetu w Granadzie.

Okazuje się więc, że konsumenci fast foodów są znacznie bardziej podatni na depresję niż ci, którzy unikają tego typu jedzenia.

Niestety, równie niekorzystnie na nasze zdrowie psychiczne wpływają słodycze. Tak więc, w porównaniu do osób, które unikają słodkości i fast foodów, amatorzy niezdrowego jedzenia są aż o ponad 50 proc. bardziej podatni na depresję. Co gorsza, im więcej jedzą fast foodów, tym bardziej narażają się na możliwość zachorowania na tę przypadłość.

W trakcie badanie potwierdzono także, iż miłośnicy szybkich przekąsek są zazwyczaj singlami, prowadzą mało aktywny tryb życia, palą papierosy i pracują ponad 45 godzin tygodniowo. Zatem, by być szczęśliwym i zdrowym, na początek wystarczy odstawić tłuste hamburgery i frytki.