„Gdyby było duże ryzyko (dla kobiet w ciąży – PAP), już byśmy to zauważyli” - przekonuje w wypowiedzi dla „BBC News” prof. Christopher Lees, ginekolog i położnik z Imperial College Londyn. Najczęstsze objawy zakażenia koronawirusem u kobiet ciężarnych to kaszel, gorączka, spłycenie oddechu oraz bóle głowy i utrata smaku.
Zdaniem brytyjskich specjalistów u kobiet w ciąży mogą się pojawić poważniejsze powikłania w przypadku cięższego przebiegu choroby Covid-19, co jednak – podkreślają – zdarza się rzadko. Większe ryzyko takich komplikacji zaobserwowano jedynie u kobiet pochodzenia azjatyckiego i afrykańskiego.
W grupach wysokiego ryzyka są również kobiety z poważnymi chorobami serca. Zaleca się, żeby konsekwentnie dystansowały się przez cały okres przebiegu ciąży, najlepiej żeby przebywały w domu i unikały bezpośredniego kontaktu z innymi, przypadkowymi osobami. Powinny być też pod stałą opieką lekarza prowadzącego.
W Wielkiej Brytanii przeanalizowano przypadki 427 kobiet, z których większość była w ciąży od co najmniej sześciu miesięcy i wymagała leczenia szpitalnego. Okazało się, że wymagające hospitalizacji powikłania częściej zdarzały się u tych z nich, które miały nadwagę lub były otyłe, szczególnie w przypadku otyłości olbrzymiej (powyżej 35 punktów w skali BMI).
Większość z tych kobiet mimo wyższego ryzyka urodziła bezpiecznie, chociaż jedna na dziesięć pacjentek wymagała leczenia na oddziale intensywnej opieki medycznej. Około 20 dzieci urodziło się przed upływem 32. tygodnia ciąży.
Dr Ed Mullins z Queen Charlotte’s and Chelsee Hospital w Londynie wyjaśnia, że większe ryzyko powikłań u kobiet w ciąży wynika z tego, że rozwijający się płód może naciskać na jej płuca, serce i wpływać na układ krążenia. W razie zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 i poważnego przebiegu choroby Covid-19 mogą pojawić się większe trudności w oddychaniu. Niezbędna jest wtedy konsultacja z lekarzem i ewentualnie leczenie szpitalne.
„Ostry przebieg choroby objawiający się gorączką może sprzyjać przedwczesnemu rozwiązaniu ciąży” – ostrzega prof. Marian Knight z University of Oxford. W razie zakażenia koronawirusem, ale bez poważniejszych objawów – podkreśla specjalista - takiego ryzyka nie ma.
W czasie ciąży u zakażonej matki może dojść do przeniesienia infekcji na płód. Wskazują na to badania w Chinach. Zaobserwowano tam, że na 33 kobiety ciężarne zakażone koronawirusem, u trojga dzieci doszło do infekcji tym patogenem. Nie ma jednak pewności kiedy się to zdarzyło: w łonie matki, w czasie porodu czy zaraz po narodzinach dziecka.