Czy Polacy planują już tegoroczne wakacje? Czy branża hotelarska ma szansę na udany sezon letni? Jak zmienił się sposób podróżowania Polaków?

Malejąca liczba obostrzeń daje nadzieję, że w tym roku na urlop wyjedzie więcej osób niż rok temu. Jak podaje Google, w ostatnim miesiącu 7 na 10 wyszukiwań związanych z podróżami dotyczyło miejsc w Polsce, a 31% było związanych z zagranicą. Jest to wyraźna zmiana w porównaniu z 2020 rokiem, kiedy to kierunki w Polsce zdecydowanie przeważały, stanowiąc aż 84% podróżniczych wyszukiwań – mówi Jacek Bisiński.

W rozmowie z Agnieszką Gorczycą (Infor.pl) wyjaśnia, jakie kierunki zagraniczne cieszą się wśród Polaków największym zainteresowaniem w 2021 roku i czy wolimy hotel, a może przyczepę kempingową?

Czy Polacy planują już tegoroczne wakacje?

Już teraz widzimy bardzo duże zainteresowanie podróżami zagranicznymi, ale także znaczący wzrost wyszukiwań, związanych z zakwaterowaniem. Patrząc na rok poprzedni: wtedy nie zaczęliśmy tak wcześnie szukać i planować wakacji ze względu na to, że nasza gospodarka przeżywała zamrożenie, nie było też swobody przemieszczania się po kraju czy odbywania podróży zagranicznych. Ale już teraz, możemy śmiało powiedzieć, że tegoroczne wakacje będą wyglądały prawie normalnie – mówi Bisiński.

Czy branża hotelarska ma szansę na udany sezon letni?

Analizując wyniki możemy powiedzieć, że poziom wyszukiwań hoteli czy też fraz, związanych z hotelami, wrócił na poziom sprzed pandemii. Mówimy tu o spadku tylko 4% okresu obecnego do roku 2019. Możemy więc śmiało powiedzieć, że wyszukiwania dotyczące tej kategorii, czyli największej kategorii w naszym koszyku zakwaterowania, wróciły do normy – podkreśla Bisiński.

Jak zmienił się sposób podróżowania Polaków?

Zaczęliśmy na pewno podróżować w inny sposób. Nasze podróże stały się przede wszystkim podróżami dłuższymi. I to widać nawet nie na poziomie tylko Polski, ale całej Europy na podstawie badań. Widzimy to na przykładzie lotów: jeżeli planujemy podróż lotniczą, to ten czas wydłużył się ze średniej 6 dni do 10 dni.

Może dzieje się tak z powodu, że planujemy tych urlopów coraz mniej. Mniej „city breaków”. Planujemy raczej wyjazdy dłuższe, właśnie gdzieś na łono natury. Z tego powodu szukamy form podróżowania i spędzania wolnego czasu, które kiedyś były zarezerwowane tylko dla osób uprawiających regularnie sport – podsumowuje Jacek Bisiński.

Jacek Bisiński - Senior Analytical Consultant w Google Polska. Pomaga największym polskim reklamodawcom rozwijać biznes na rynkach zagranicznych. Pomaga klientom travelowym i retailowym wykorzystywać dane internetowe do podejmowania optymalnych decyzji biznesowych.