W dobie rosnących stóp procentowych i panującej drożyzny każdy zastanawia się, co zrobić aby trochę zaoszczędzić. Wakacje tuż, tuż.. jednak zrezygnowanie z wymarzonego urlopu to bardzo drażliwy temat. Co zatem zrobić, by wolne dni spędzić według wymarzonego scenariusza, a przy tym nie zbankrutować? Z pomocą przychodzi namiot!
- Co ze sobą zabrać?
- Nie daj się zaskoczyć pogodzie
- Jakie miejsce wybrać do rozbicia namiotu?
- Czy jest możliwe nocowanie „na dziko”?
- Ile kosztuje spanie pod namiotem?
Wakacje pod namiotem to nie lada wyzwanie dla osób, które co roku preferowały spędzanie urlopu mniej aktywnie. Hotel, pensjonat, domek – to zupełnie inna para kaloszy. Kto jednak nie marzy, aby otwierając moskitierę ujrzeć wschód słońca na piaszczystej plaży, czy też w górskiej dolinie? Każdy! Jednak nie wszyscy pamiętają, że do takich warunków trzeba się przygotować.
Co ze sobą zabrać?
Gdy przejrzymy strony internetowe w poszukiwaniu sprzętu biwakowego zauważymy, że znajduje się tam wiele rzeczy, które będą nam bardzo przydatne, ale także takich, które uznamy za całkowicie zbędne. Rynek survivalowy przeżywa obecnie wielkie oblężenie, a producenci sprzętu dodatkowego mogą wykorzystywać osoby, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z tego rodzaju wypoczynkiem. Super, ekstra wypasiona latarka? A może nowoczesne podgrzewacze? Wymieniać można dziesiątki, jak nie setki pozycji. Jakie rzeczy jednak będą nam niezbędne?
- karimata lub materac – wprawdzie da radę wyspać się bez tego, ale po kilku dobach spędzonych na ziemi zaczniemy odczuwać tego skutki w postaci rozmaitych bólów,
- śpiwór – choć letnie noce bywają bardzo ciepłe, to zdarza się, że nad ranem będzie nam zimno,
- latarka – to nieodłączny element, choć z powodzeniem może go zastąpić telefon (oczywiście, gdy mamy powerbank lub dostęp do energii),
- powerbank – ...oczywiście naładowany! Może nie jest aż tak niezbędny, ale warto go mieć na wypadek, gdyby czas odcięcia się od cywilizacji nieco się przedłużył,
- zapałki / zapalniczka – źródło ognia, do rozpalenia ogniska będzie nam niezbędne (pamiętajmy jednak, aby paleniska rozpalać tylko w wyznaczonych i dozwolonych miejscach),
- ręcznik – ten przyda się zawsze w kwestii higienicznej, ale także może pełnić funkcje ochronne (rozwieszony może zasłonić słońce),
- sznurek – jeśli planujemy dłuższy wyjazd, warto będzie zrobić pranie. Sznurek ułatwi nam wysuszenie ubrań (do tego celu możemy również wykorzystać sznurki od tropiku – należy jednak pamiętać, aby były solidnie naprężone),
- preparaty na komary i kleszcze – bez tego atrybutu nie należy się ruszać z domu. Ten kto nie był pod namiotem, nie zdaje sobie sprawy, jak te stworzenia potrafią zepsuć wypad.
- worki na śmieci – porządek przede wszystkim! Miejsce, w którym się rozbijemy, powinno być pozostawione w takim stanie, jak przed przybyciem. Niedopuszczalne jest zostawianie po sobie śmieci i innych odpadów.
- suchy prowiant - …bo nigdy nie wiemy, jak daleko będzie najbliższy sklep. Z propozycji, które nie są podatne na czynniki atmosferyczne można wymienić m.in. kabanosy, wafle ryżowe czy orzechy.
Nie daj się zaskoczyć pogodzie
Nocując pod namiotem nie możemy zakładać, że przez cały okres urlopu będzie świeciło słońce. Nasz ekwipunek musi być przygotowany również na załamanie pogody. Nie ma przecież nic gorszego niż przemoczona garderoba, mokry prowiant czy dokumenty pływające w kałuży. Jest na to sposób. Obowiązkowym elementem naszego wyposażenia powinna być deszczówka. To właśnie ona pozwoli nam uniknąć niekomfortowych przemoczeń. Ważne jest, aby nasz namiot także posiadał warstwę ochronną – tzw. tropik. Warto jest go używać, nawet wtedy, gdy prognozy pogody nie zwiastują deszczu. Dzięki temu unikniemy przykrej niespodzianki. Wszelkie dokumenty i ważne papiery należy trzymać w wodoodpornych pokrowcach lub woreczkach strunowych.
Jakie miejsce wybrać do rozbicia namiotu?
Pamiętajmy, że rozbicie namiotu w dowolnym miejscu nie jest legalne. Niekiedy są miejsce tj. rezerwaty przyrody czy parki narodowe, gdzie takie praktyki są wręcz zabronione. Najbezpieczniej jest korzystać terenów do tego wyznaczonych – pola campingowe czy pola namiotowe. Obiekty te są zazwyczaj wyposażone w sanitariaty, co na początku znacznie ułatwi nam przestawienie się na tego typu nocleg. Nie są to jedyne rozwiązania. Rozbicie się nad jeziorem czy w lesie również wchodzi w grę. Lasy Państwowe co roku zachęcają do spędzenia urlopu na łonie natury. Co więcej – rozbicie namiotu jest całkowicie bezpłatne. Trzeba jednak dokonać wcześniejszego zgłoszenia, a miejsca do campingów są ściśle wyznaczone.
Szczegóły dostępne są na https://www.lasy.gov.pl/pl/turystyka/program-zanocuj-w-lesie/regulamin-korzystania-z-obszarow-objetych-programem.
Czy jest możliwe nocowanie „na dziko”?
Osoby wybierające się na wczasy pod namiotem zazwyczaj mają na celu odcięcie się od cywilizacji, telefonu, czasem nawet samochodu. Najlepiej zatem byłoby, aby zaszyć się gdzieś w bardzo odludnym miejscu, czego nie można powiedzieć o polach namiotowych. Czy w Polsce zgodnie z prawem można rozbić namiot "na dziko"? Odpowiedź brzmi TAK, ale pod pewnymi warunkami. Chodzi bowiem o uzyskanie odpowiedniej zgody od właściciela terenu. Działka, na której planujemy nocleg posiada swojego właściciela i to właśnie od niego powinniśmy uzyskać zgodę. To również nierzadko wiąże się z poniesieniem kosztów, jeśli właściciel sobie tego zażyczy.
Ile kosztuje spanie pod namiotem?
Jak widać zdarzają się sytuacje, gdzie koszt jest znikomy lub praktycznie zerowy. Jeżeli jednak zakładamy spanie na specjalnych polach namiotowych to musimy liczyć się z opłatami. Te zaczynają się już od 10 zł za dobę. Niestety, to nie jedyny wydatek. Do tego należy doliczyć koszt wody, prądu, parkingu auta – jednak są to koszty dodatkowe, które możemy pominąć.
Zdarza się, że takie miejsca pobierają również opłatę dodatkową za namiot, a także opłatę klimatyczną. Za rozstawienie 4-osobowego namiotu zapłacimy ok. 25 zł/dobę oraz 5 zł/dobę opłaty klimatycznej.
Przykładowo: 4 osobowa rodzina, która planuje weekend pod namiotem musi liczyć się z wydatkiem rzędu blisko 600 zł (nie wliczając dodatkowych opłat za media i parking samochodu).
Na co należy uważać, wybierając taki sposób wypoczynku
Może nie są to typowe sytuacje, które nie mogłyby się zdarzyć nocując w hotelu, ale na polach namiotowych zdarzają się dużo częściej. Chodzi o złodziei. Opuszczając namiot, należy dokładnie go zabezpieczyć. W przypadku namiotu nie jest to jednak takie proste. W tym celu możemy użyć kłódki, jednak ona także nie gwarantuje nam 100% zabezpieczenia.
Dzikie zwierzęta również potrafią uprzykrzyć pobyt. O ile na polu namiotowym zdarza się to rzadko (ponieważ są ogrodzone) to w dzikich warunkach często możemy napotkać zwierzynę szukającą pożywienia.
Bliskość ruchliwych dróg – renomowane pola namiotowe znajdują się zazwyczaj w pobliżu głównych dróg. Ruch jest tam wzmożony, a to sprawia, że miejsce staje się mało bezpieczne dla bawiących się samodzielnie dzieci.
Dlaczego wakacje pod namiotem górują nad hotelami?
- kontakt z naturą – takiej relacji człowiek-natura nie doświadczymy w ekskluzywnych hotelach,
- doskonały czas na spędzenie czasu z dziećmi – zabawa w chowanego, podchody, a może obserwowanie natury? Nie ma lepszej sposobności na spędzenie czasu w gronie rodzinnym, niż wspólny wypad do lasu,
- pola namiotowe prezentują wysokie standardy – w porównaniu do campingów, które spotykaliśmy kilkanaście lat temu, obecne wyglądają one zupełnie inaczej. Chodzi tutaj m.in. o czystość, dostęp do wody, prądu czy też ochronę.
- łatwo nawiązać nowe znajomości – w porównaniu do hoteli, pola namiotowe łączą ludzi. Wspólny grill? Oczywiście! Nocne wojaże po lesie? Chętnych nie zabraknie.
… a przede wszystkim to, że spanie pod namiotem pozwoli nam zaoszczędzić sporo gotówki. To wszystko w obecnych czasach brzmi jak spełnienie marzeń. Czy zatem tak jest w praktyce? O tym każdy musi przekonać się sam.