Strategie i możliwości są różne, ale samorządowcy są zgodni, że ofertę dla wakacjuszy na tegoroczny sezon urlopowy trzeba przystosować do nowych realiów.
Strategie i możliwości są różne, ale samorządowcy są zgodni, że ofertę dla wakacjuszy na tegoroczny sezon urlopowy trzeba przystosować do nowych realiów.
Największe wyzwanie stoi przed tymi miastami, w których turystyka jest znaczącym źródłem przychodów.
Rezygnować z urlopowiczów, którzy napędzają lokalną gospodarkę, nie zamierza Sopot. Wiceprezydent miasta Magdalena Czarzyńska-Jachim chce opracować z miejscowymi przedsiębiorcami w sektorach gastronomii, hotelarstwa, eventów model bezpiecznego wypoczynku. Miasto zamierza bezpłatnie udostępnić tereny zielone restauratorom i organizatorom wydarzeń kulturalnych. Samorządowcy liczą w tym roku przede wszystkim na turystykę krajową i regionalną, czyli mieszkańców Trójmiasta i okolic.
Na takie kroki decyduje się niewiele samorządów. Większość zamierza dostosowywać działania do obecnej sytuacji.
Anna Karpiel-Semberecka z Urzędu Miasta Zakopane zaznacza, że pod uwagę brane są różne warianty dotyczące sezonu urlopowego. – Nie będziemy organizować dużych wydarzeń, skupimy się na przygotowaniu i promowaniu mniejszych imprez i atrakcji – zapowiada.
Obecnie Zakopane koncentruje się na promocji wizerunku miasta i regionu w internecie. Miasto chce pozyskać finansowe wsparcie w ramach programu Narodowego Centrum Kultury „Kultura w sieci”.
– Wirtualne warsztaty filmowe, spacery, audiobooki, wystawy online, słuchowiska, odwiedziny w galeriach czy też codzienne informacje na temat miasta i jego historii oraz twórców pomogą nam zachować kontakt z uczestnikami wydarzeń, odwiedzającymi Zakopane oraz zaktywizują młodzież do twórczego działania – przekonuje Anna Karpiel-Semberecka.
Podobną strategię przyjął Kraków, który również pracuje nad odbudową ruchu turystycznego. Władze liczą przede wszystkim na turystów krajowych i aktywność mieszkańców Małopolski, którzy mają szansę odwiedzić mniej teraz zatłoczoną stolicę swojego regionu. Większość miejskich instytucji kultury planuje realizację różnych projektów artystycznych, starając się zachować obowiązujące standardy bezpieczeństwa.
– Oczywiście ich organizacja uzależniona jest od sytuacji w najbliższych miesiącach, i od tego, czy będzie można bezpiecznie organizować wydarzenia kulturalne. Część z nich będzie miała zmodyfikowaną formułę, np. będzie odbywać się w plenerze albo online – informuje Joanna Korta z biura prasowego krakowskiego magistratu.
Podkreśla, że obecnie miasto chce przede wszystkim wesprzeć przedsiębiorców w ratowaniu ich firm i łagodzeniu skutków kryzysu. Kraków uruchomił program „Pauza”, który zakłada m.in. ulgi w spłacie podatków i opłat, odroczenia terminów płatności i umorzenia. Pomoc kierowana jest między innymi do dzierżawców miejskich targowisk i dorożkarzy.
Także Warszawa szacuje, że w miarę luzowania kolejnych obostrzeń do miasta wróci ruch turystyczny.
– Będzie jednak w tym sezonie istotnie różny od tego, co obserwowaliśmy w poprzednich latach. Spodziewamy się latem głównie turystów krajowych indywidualnych. Odpoczywający będą z pewnością dużo bardziej ostrożni, zarówno na etapie planowania, jak i podczas samej podróży – mówi Karolina Gałecka, rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy.
Przewiduje, że zwiedzający prawdopodobnie będą szukać atrakcji mniej uczęszczanych i do tego zachęcać będzie także stołeczne biuro turystyki. Miasto zamierza informować o zasadach bezpiecznego przemieszczania się transportem publicznym, korzystania z rowerów miejskich, gdy rząd umożliwi uruchomienie systemu, i poruszania się pieszo.
Warszawa na razie odwołała część zaplanowanych na ten sezon wydarzeń, np. obchody 30-lecia wyborów samorządowych, święto Warszawy, Wianki nad Wisłą, pikniki dzielnicowe i inne.
Miasta zgodnie podkreślają, że obecnie skupiają się przede wszystkim na ograniczeniu rozwoju epidemii.
Rzeczniczka prasowa bydgoskiego urzędu Marta Stachowiak informuje, że Bydgoszcz zawiesiła wszystkie przygotowania do organizacji miejskich wydarzeń rozrywkowo-kulturalnych i sportowych.
– Miasto nie może sobie pozwolić na angażowanie środków w projekty, które z dużym prawdopodobieństwem nie będą mogły się odbyć. Wierzymy jednak, że jak tylko sytuacja epidemiczna się unormuje, będziemy mogli wrócić do planowanych projektów i zrealizować je jeszcze w tym roku – dodaje.
– Mamy świadomość, że nie będzie grup młodzieży: szkół, kolonii, wymiany – mówi.
Liczy natomiast na pojawienie się turystów indywidualnych już na przełomie czerwca i lipca.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama