Najważniejsze efekty wprowadzonej w połowie 2018 r. ustawy turystycznej to zwiększenie bezpieczeństwa podróżnych oraz wzrost liczby przedsiębiorców zajmujących się turystyką - powiedział PAP wicedyrektor Departamentu Turystyki w Ministerstwie Sportu i Turystyki Dominik Borek.

Przedsiębiorców tych, jak dodał, jest teraz 4400, wzrosła też liczba zorganizowanych wyjazdów turystycznych. Jednocześnie niektórzy eksperci od turystyki zwracają uwagę na niedostatecznie rozwiązany problem reklamacji.

Resort sportu i turystyki podsumował działanie ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych, obowiązującej od połowy roku.

Jak powiedział PAP Dominik Borek "przepisy implementujące unijną dyrektywę do polskiego prawa, które weszły w życie w połowie roku - jedne z pierwszych państw UE, zwiększyły poziom ochrony klientów biur podróży oraz podmiotów oferujących powiązane usługi turystyczne".

Wśród najważniejszych są m.in. obowiązki informacyjne wobec podróżnych przed zawarciem umowy, według określonych wzorów, oraz zniesieni 30 dniowej reklamacji i wydłużenie z 2 do 3 lat okresu przedawnienia roszczeń.

"Ustawa poprawiła funkcjonujące już rozwiązania prawne (powołany w 2016r. Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG), zwanym też II filarem ubezpieczenia usług turystycznych - PAP), w szczególności w zakresie zabezpieczeń podróżnych przed skutkami niewypłacalności organizatorów" - zaznaczył Borek.

W opinii Polskiej Izby Turystyki nowe przepisy wzmocniły jeszcze funkcjonowanie TFG, poprzez wprowadzenie sankcji pieniężnych, a nawet ograniczenia wolności za niespełnianie wymogów obowiązujących organizatorów.

Jednak ekspert prawny i p.o. przewodniczącego Komisji ds. Organizatorów Turystyki Wyjazdowej PIT Leszek Miłosz zwrócił uwagę PAP na nie do końca rozwiązany problem reklamacji, zaznaczając, że "turystyka w tej chwili nie ma ustawowej regulacji procedury reklamacyjnej".

"Z dotychczasowej regulacji dotyczącej reklamacji pozostał tylko obowiązek podróżnego poinformowania o wadach imprezy. Na organizatora został natomiast nałożony obowiązek wprowadzenia własnych wewnętrznych procedur rozpatrywania skarg. Tymczasem problematyka reklamacji uregulowana jest w ustawie o prawach konsumenta, gdzie jest mowa o 30-dniowym terminie na odpowiedź na reklamacje. Wszelako przepis dotyczący reklamacji, nie dotyczy imprez turystycznych" - podkreślił ekspert PIT.

"Ustawodawca pozostawił uregulowanie reklamacji organizatorom turystyki, którzy są zobowiązani do określenia wewnętrznej procedury reklamacyjnej. Powstaje pytanie o granice swobody organizatora przy ustalaniu wewnętrznych procedur rozpatrywania reklamacji, a także na ile te procedury będą obowiązujące w przypadku dalszego sporu" - powiedział Miłosz.

Ekspert PIT dodał, że "problematyka reklamacji ma znaczenie marketingowe, bo podróżny kupujący imprezę chce wiedzieć, ile kosztować go będzie rezygnacja z imprezy oraz jakie ma prawa i obowiązki, gdy zechce złożyć reklamację".

Problemu z reklamacjami nie dostrzegł jednak w rozmowie z PAP natomiast przedstawiciel Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych i Biegły Sądowy w zakresie sportu i turystyki Marek Kamieński. Zwrócił uwagę, że "organizatorzy turystyczni w swoich regulaminach raczej pozostają przy terminie 30 dni na skargę".

"Czy zostanie to podważone, pokaże praktyka sądowa. Póki co, nowe prawo działa dobrze, usługi turystyczne są bezpieczniejsze, co pokazał upadek we wrześniu biura turystycznego z Legnicy, którego klienci specjalnie tego nie odczuli. Odszkodowanie dostali po dwóch dniach, a nie dwóch latach" - przypomniał Kamieński.

Biegły dodał również, że o bezpieczeństwie turystyki w Polsce świadczą też statystyki i solidne dwucyfrowe wzrosty zorganizowanych wyjazdów turystycznych w sezonie letnim 2018, o jakich informował PIT.

Choć przedstawiciele branży turystycznej zmiany w prawie oceniają pozytywnie, oczekują drobnych korekt, szczególnie w zakresie doprecyzowanie niektórych niejednoznacznych zapisów. Jak choćby "nieunikniona i nadzwyczajna okoliczność".

Zmian nie wyklucza również przedstawiciel MSiT Dominik Borek. Zapowiedział, że "do dnia 1 stycznia 2019 r. KE przedstawi Parlamentowi Europejskiemu i Radzie sprawozdanie dotyczące przepisów dyrektywy, mających zastosowanie do rezerwacji online dokonywanych w różnych punktach sprzedaży".

"Nowy model biznesowy we wskazanym obszarze będzie ulegał przeobrażeniom, ma on nierozerwalny związek z regulacjami prawnymi, stąd wnioski, jakie wyciągnie KE, będą bardzo cenne w tym obszarze. Należy pamiętać, iż ewentualne zmiany ustawowe będą wynikały przede wszystkim ze zmian w dyrektywie, dlatego trzeba mieć na względzie aspekt prawno-europejski w omawianym zakresie" - podkreślił wicedyrektor Borek.