Ostatni rok rzucił nam wiele wyzwań, z którymi sobie poradziliśmy. Na horyzoncie są kolejne. Tym razem jednak ich głównym motorem nie jest pandemia – mówi Piotr Zborowski, CEO North & East Europe DB Schenker

Jaki był ubiegły rok dla branży i firmy? Udany, nieudany, pełen wyzwań?

Piotr Zborowski, CEO North & East Europe DB Schenker / Materiały prasowe

Biznesowo to był całkiem niezły rok, chociaż nigdy nie musieliśmy mierzyć się z tyloma wyzwaniami jednocześnie – pandemia, pakiet mobilności czy brexit. Przede wszystkim COVID-19 zmienił reguły gry. Kluczowym zadaniem stało się zachowanie ciągłości operacji, ogromną odpowiedzialnością – ochrona pracowników. Praktycznie z dnia na dzień musieliśmy przebudować swój sposób działania, dostosowując się do zmiennych potrzeb klientów, obostrzeń i wymagań bezpieczeństwa. Przemodelowaliśmy procesy, wprowadzając np. przerwy między zmianami czy bezkontaktowe dostawy. Przygotowaliśmy ludzi i nasze oddziały do potencjalnych sytuacji kryzysowych. Dzięki temu, że od kilku lat funkcjonujemy w cyfrowej transformacji, możliwe było błyskawiczne przeniesienie pracowników do pracy zdalnej. Akcja objęła 30 tys. osób na świecie, w tym ponad 1,2 tys. w Polsce. Bardzo ważna była szybka wymiana informacji z klientami. Uruchomiliśmy specjalną stronę internetową, na bieżąco dostarczając wiedzę na temat pandemicznych uwarunkowań w łańcuchach dostaw.
W naszym przypadku zeszły rok minął również pod znakiem inwestycji w infrastrukturę. Na początku 2021 ruszyły dwa nowe, ekologiczne terminale
– w Świdniku dla klientów z Lubelszczyzny i w Rzeszowie dla biznesu z Podkarpacia. Łącznie to inwestycja na poziomie 100 mln zł.

Pandemia miała też swoje pozytywne efekty. Przyspieszyła wdrażanie wielu innowacyjnych rozwiązań.

Pandemia przyspiesza digitalizację. Obserwujemy np. rozwój bezkontaktowych technologii, wzrost zainteresowania klientów automatyzacją. Wdrażamy autonomiczne wózki widłowe, coboty wspierające pracę człowieka, rozwiązania z zakresu augmented reality wykorzystywane np. do zdalnych szkoleń pracowników. Rezultatem pandemii jest też zmiana modelu pracy.
Jesteśmy w trakcie kształtowania „a new normal” – tam, gdzie to możliwe, przechodzimy z pracy stacjonarnej na modele hybrydowe. To zmiana niosąca duże wyzwanie zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników.

Jakie macie plany na przyszłość?

Niezmiennie, niezależnie od sytuacji, liczy się perfekcyjna obsługa i jak najlepsze doświadczenie klienta w kontakcie z firmą. Poprawiamy wiele aspektów obsługi, chcemy szybciej i bardziej elastycznie reagować na potrzeby naszych klientów. W dalszym ciągu będziemy inwestować w infrastrukturę – w kolejce mamy kilka nowych lokalizacji dla ekologicznych i bezpiecznych terminali. Priorytetem pozostaje digitalizacja i rozwój technologii, praktycznie w każdym obszarze działalności firmy.

Czy widać już dywersyfikację produkcji u waszych klientów?

Obserwujemy zmianę podejścia już od pewnego czasu. Wpływ na to mają niewątpliwie polityka, wojny handlowe, nacjonalizm ekonomiczny czy rosnące koszty pracy w Azji. Klienci weryfikują swoje strategie. Zakłócenia globalnej produkcji wywołane pandemią tworzą dobry grunt do myślenia o reshoringu i dywersyfikacji.

Jakie to będzie miało przełożenie na sektor? Jakie obszary mogą stracić, a jakie zyskać?

Klienci dokonują przeglądu strategii dostawców pod kątem odporności łańcuchów dostaw. Zyskają operatorzy z globalną siecią, którzy obsłużą łańcuchy dostaw niezależnie od skali i zasięgu, którzy są w stanie zapewnić widoczność i pełną transparentność.

Co z zieloną logistyką? Czy to wciąż tylko zapowiedzi, czy już fakt?

Sektor transportowy odpowiada za mniej więcej 20–25 proc. emisji gazów cieplarnianych. Z tego 3/4 pochodzi z transportu samochodowego. Bez radykalnych zmian w tym obszarze i dekarbonizacji transportu drogowego cele Europejskiego Zielonego Ładu nie będą zrealizowane. Poszukiwane są alternatywne źródła napędu. Producenci ciężarówek deklarują, że do 2040 r. wycofają ze swojej oferty auta z silnikami Diesla. Takie inicjatywy jak H2Accelerate, skupiające producentów aut ciężarowych i koncerny paliwowe, zmierzające do masowej produkcji ciężarówek napędzanych wodorem i budowy stosownej infrastruktury, są już faktem. Podobnie jak inwestycje branży transportowej w e-mobility.

Jak wygląda zielona logistyka w wydaniu Państwa firmy?

DB Schenker przystąpił do globalnej inicjatywy EV100, zobowiązując się do stopniowego przekształcania floty na niskoemisyjną. Już wprowadzamy do europejskiej sieci logistycznej elektryczne pojazdy – eCanter. Testujemy też dostawy do centrów miast z wykorzystaniem elektrycznych rowerów towarowych Cargo Bike. Inwestujemy w terminale spełniające międzynarodowe standardy zrównoważonego budownictwa, potwierdzone certyfikatami BREEAM. Zmieniamy naszą sieć logistyczną, zastępując naczepy nadwoziami wymiennymi (BDF). Wprowadzenie 800 nowych BDF-ów redukuje emisję CO2 o ponad 20 proc. I oczywiście rozwijamy rozwiązania kolejowe i intermodalne. W 2021 i kolejnych latach ta agenda bardzo przyspieszy!

Jaki może być ten rok dla branży i firmy?

Przypuszczam, że może być różny w zależności od firmy. Każda może być w mniejszym lub większym stopniu gotowa na różne scenariusze. Dla nas to będzie dobry rok, bo jesteśmy gotowi technologicznie, finansowo i organizacyjnie. Przyspieszamy!