Po znacznych spadkach sprzedaży w lutym kolejny miesiąc przyniósł dobre wiadomości dla producentów telefonów komórkowych.
Do sklepów w Państwie Środka trafiło w marcu 21 mln smartfonów – podał rządowy instytut China Academy of Information and Communications Technology (CAICT), cytowany przez Reutersa. W porównaniu z lutym, gdy rynek najsilniej odczuwał epidemię koronawirusa, dostawy były ponadtrzykrotnie większe. Wprawdzie do poziomu z marca ub.r. brakuje wciąż ok. 20 proc., ale i tutaj widać poprawę wobec lutego – wówczas CAICT raportował spadek sprzedaży o 56 proc. w skali roku.
Na początku marca poluzowanie ograniczeń w poruszaniu się umożliwiło chińskim sklepom stacjonarnym powrót do normalnej działalności. Po dwóch miesiącach w zamknięciu pełną sprawność zaczęło też odzyskiwać logistyczne zaplecze sektora e-commerce. Reuters podkreśla, że producenci smartfonów na całym świecie liczą, iż marzec rozpoczął okres ożywienia popytu w Chinach. Dzięki temu sprzedażą w tym kraju będą mogli sobie w najbliższym czasie rekompensować spadki na innych rynkach zagranicznych – gdzie COVID-19 pojawił się później.
O oznakach ożywienia sprzedaży w Chinach mówili m.in. niedawno przedstawiciele Xiaomi. Prezentując wyniki finansowe za ub.r., przyznali, że w I kwartale tego roku z powodu koronawirusa obroty spółki spadły. Liczb nie podano. Shou Zi Chew, dyrektor finansowy Xiaomi, stwierdził, że spadków globalnej sprzedaży swoich urządzeń firma spodziewa się także w marcu i kwietniu, natomiast w maju powinno już być widać poprawę.
W trochę lepszej sytuacji od chińskiego producenta jest południowokoreański Samsung. Podając przed świętami szacunkowe wyniki za I kwartał tego roku, spółka poinformowała wprawdzie, że pandemia zaszkodzi sprzedaży smartfonów i elektroniki użytkowej – ale dodała, że rynek chipów (układów pamięci) odnotuje wzrost popytu. A to właśnie chipy generują około połowy zysku operacyjnego Samsunga. Dzięki temu firma mogła się pochwalić wzrostem przychodów w I kwartale br. o 5 proc. – do 55 bln wonów (44,9 mld dol.). Z kolei zysk operacyjny ma wzrosnąć o prawie 3 proc. – do 6,4 bln wonów (5,2 mld dol.).
Producenci chipów nie odczuli negatywnych skutków pandemii w I kwartale, ale w dalszej części roku także ich łańcuchy dostaw mogą być zakłócone. „Niektóre operacje pakowania wewnętrznej pamięci DRAM dla serwerów Samsunga odbywają się w Luzon na Filipinach. Dlatego kontynuacja kwarantanny w tym rejonie może wpłynąć na harmonogram wysyłek” – wskazują eksperci TrendForce, cytowani w serwisie Asia.nikkei.com.
Firma przewiduje, że wszystkich producentów chipów dotknie stagnacja cen. Powód: w drugiej połowie roku pandemia może stłumić popyt. Większą optymistką jest Doris Hsu, szefowa spółki GlobalWafers – dostawcy m.in. Samsunga i Intela – która uważa, że w dłuższej perspektywie zapotrzebowanie na układy scalone wzrośnie.
Gospodarcze konsekwencje epidemii spadają na rynek telefonów komórkowych w momencie, gdy branża miała ustabilizować obroty na lekkim plusie po dwóch latach spadków. Według firmy analitycznej Counterpoint Research globalny rynek smartfonów skurczył się w 2019 roku o 1 proc., a rok wcześniej – o 4 proc. IV kwartał ub.r. sygnalizował odwrócenie trendu – zanotowano bowiem wzrost o 3 proc. w ujęciu rocznym. W sumie do sprzedaży w całym ub.r. trafiło 1,49 mld sztuk urządzeń, natomiast w samym czwartym kwartale – 408 mln sztuk.
Jeszcze w lutym tego roku firma GfK w prognozie dla światowego rynku stwierdzała, że popyt na smartfony w 2020 r. „pozostanie stabilny”. Eksperci GfK szacowali, że sprzedaż tych urządzeń wygeneruje 444 mld euro obrotu. Konsumenci na całym świecie mieli kupić 1,37 mld sztuk nowych telefonów komórkowych, przeznaczając na nie prawie połowę swoich budżetów na technologie i dobra trwałe. Ta prognoza powstała jednak przed pandemią i nie uwzględnia skutków COVID-19. „W zależności od wpływu koronawirusa na globalne łańcuchy dostaw i zdolności produkcyjne popyt może zostać znacznie spowolniony” – stwierdzili jej autorzy.
21 mln smartfonów dostarczono w marcu na chiński rynek
388,6 mln sztuk sięgnęły dostawy w tym kraju w ub.r.
1,5 mld urządzeń trafiło w ub.r. do sprzedaży na całym świecie