Chcę wprowadzić możliwość dopłat do nawozów; apeluję do Komisji Europejskiej, by jak najszybciej udzieliła na to zgody polskiemu rządowi - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Sejmowa komisja rozpatruje w czwartek informację na temat Krajowego Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027. W jej posiedzeniu uczestniczył premier Mateusza Morawiecki.
W ocenie szefa rządu tym, co teraz szczególnie "boli rolników" są ceny nawozów. "My to widzimy, my to rozumiemy, nie chowamy głowy w piasek. Już jakiś czas temu, ponad miesiąc temu skierowałem wniosek do Komisji Europejskiej, aby jak najszybciej pozwoliła nam Komisja na dopłaty do nawozów" - podkreślił Morawiecki.
Przypomniał, że rząd do zera obniżył VAT na nawozy, jednocześnie przyznał, że w przypadku rolników, którzy nie są VAT-owcami, to jest jakaś korzyść. Inaczej jest w przypadku VAT-owców. "Dlatego chcę wprowadzić możliwość dopłat do nawozów, dopłat do tony nawozów, które są dzisiaj tak bardzo potrzebne" - zaznaczył premier. Zwrócił się z apelem do Komisji Europejskiej, by ta, "jak najszybciej udzieliła zgody" polskiemu rządowi na dopłaty do nawozów. Jak dodał, "to problem numer jeden, podstawowy". "My będziemy robić wszystko, żeby złagodzić skutki tego problemu" - zapewnił premier.
Wśród priorytetów dla rolnictwa premier wymienił m.in. wdrożenie nowego systemu ubezpieczeniowego, który ma chronić rolników m.in. od klęsk wywołanych np. suszą; program przetwórstwa rolnego; podniesienie dopłat dla rolników; program retencji wodnej; energii dla polskiej wsi czy wymianę azbestu.
"To są programy, które są ujęte w Krajowym Programie Obudowy i jeszcze inne. I chcę zagwarantować i zadeklarować po raz pierwszy, że my te programy będziemy realizować niezależnie od tego, czy proces akceptacji KPO będzie trwał miesiąc, rok, czy dwa lata. Te pieniądze w końcu dostaniemy, ale programy realizujemy już dzisiaj" - zapewnił szef rządu.
Zapewnił, że programy te były omawiane ze środowiskami rolniczymi, ośrodkami doradztwa rolniczego i związkami rolniczymi. "Chcemy, by przez program dopłat i ubezpieczeń polski rolnik mógł korzystać z dodatkowego wsparcia, które chcemy kierować na przemysł przetwórczy. Przemysł przetwórczy musi się odtworzyć w polskich rękach. To jest nasz cel numer jeden - zadeklarował Morawiecki.
Jak dodał, "nie będziemy czekać na zgody (KE-PAP), bo mała retencja jest potrzebna już dzisiaj, bo potrzebne jest przetwórstwo rolne już dzisiaj".
"I dlatego z wykorzystaniem środków krajowych poleciłem już dzisiaj Ministerstwu Finansów zabezpieczenie odpowiednich środków, po to, żeby móc rozpisywać przetargi, móc dokonywać wypłat i realizować pierwsze duże zmiany w tym obszarze" - tłumaczył.
Jak przekazała Kancelaria Premiera RM na Twitterze, Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 to dokument, który umożliwia ubieganie się o środki finansowe z Europejskiego Funduszu Rolniczego Gwarancji (EFRG) oraz z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich (EFRROW).
Budżet Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 to 25 mld euro środków, które będą wspierać: zrównoważony rozwój polskich gospodarstw i sektora przetwórstwa; poprawę warunków życia i pracy w małych miejscowościach wiejskich.
KPRM przekazało, że wsparcie w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 skierowane będzie do szerokiego grona odbiorców i zapewni potencjalnym beneficjentom równy dostęp do pomocy.
Rząd na początku stycznia br. uchwalił tarczę antyinflacyjna 2.0. W jej ramach do zera spadł VAT na żywność i napoje objęte wcześniej stawką 5 proc., z 23 do 8 proc. obniżono stawkę tego podatku na paliwa silnikowe, w przypadku nawozów stawka spadła z 8 proc. do zera.
Na początku styczna premier Mateusz Morawiecki wystąpił z wnioskiem do KE o wyrażenie zgody na dopłatę do zakupu nawozów, chodzi o kilka miliardów złotych. (PAP)
autor: Aneta Oksiuta