Plagiat to naruszenie praw autorskich osoby, której dzieło podpisujemy własnym nazwiskiem. Dokonać można go nie tylko poprzez skopiowanie całego utworu innego autora, lecz również przez skopiowanie jego części. Co prawda bezpośrednie wykorzystanie fragmentów cudzych utworów we własnej pracy magisterskiej jest dozwolone, jednak muszą funkcjonować one w tekście jako cytaty opatrzone odpowiednimi przypisami.
Za plagiat grozi do 3 lat więzienia
Nieodpowiednie wykorzystanie cudzego utworu w tworzonej przez studenta publikacji stanowić będzie naruszenia przepisów prawa karnego, za które przewidziano odpowiednie sankcje. Trudno jednoznacznie określić jak surowe będą to konsekwencje, bowiem sąd rozpatrując sprawę pod uwagę weźmie kwestię umyślności oraz skalę dokonanego naruszenia. Prawo karne przewiduje natomiast widełki, w ramach których orzeczona zostać może kara.
Złożenie pracy magisterskiej będącej plagiatem jest przestępstwem i może podlegać karze grzywny, karze ograniczenia wolności lub karze pozbawienia wolności do lat 3. Plagiat skatalogowany został w prawie karnym jako przywłaszczenie cudzego dzieła i wykorzystania go pod swoim nazwiskiem.
Kiedy mamy do czynienia z plagiatem?
Kiedy zatem będziemy mówić o popełnieniu plagiatu w przypadku pracy magisterskiej, która w większości przypadków będzie pracą odtwórczą, polegającą na umiejętnym wykorzystaniu powszechnie dostępnych źródeł? Wskazać tu należy kilka sytuacji. Pod plagiat podciągnięte zostanie przepisanie całego (lub fragmentu) dzieła (artykułu, książki czy wypowiedzi) ze źródła bez zaznaczenia cytowania. W przypadku wykorzystania prac różnych autorów, należy więc pamiętać o odpowiednim stosowaniu przypisów - przypisywanie bowiem sobie cudzych wypowiedzi również uznawane jest za plagiat. Plagiatem będzie także przepisanie fragmentów innej pracy naukowej (magisterskiej, licencjackiej itp.).
Należy również zaznaczyć, że prawo autorskie obejmuje swoimi ramami nie tylko słowo pisane, lecz również inne dzieła, takie jak np. fotografie czy tabele i zestawienia, które również wykorzystane zostają jako uzupełnienie pracy magisterskiej. Aby praca magisterska była napisana zgodnie z prawem, każdy taki obiekt powinien zostać stosownie podpisany wraz z podaniem autora oraz źródła.
Co na to uczelnia?
Jako że w większości przypadków plagiaty prac magisterskich wykrywane są przez pracowników uczelni, często to właśnie uczelnia wyciąga konsekwencje wobec osoby naruszającej przepisy. Działania uczelni nie ograniczają się przy tym tylko do zgłaszania zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - może ona również podjąć decyzję o usunięciu osoby, która popełniła plagiat z listy studentów lub odebrać jej tytuł zawodowy.
Komentarze(6)
Pokaż:
Potrzebna wiedza , a nie pisanie makulatury.
O ukończeniu wyższych studiów powinien tylko decydować zdany egzamin końcowy ustny na Politechnikach.
Natomiast prace magisterskie tylko dla przyszłych naukowców i wszystkich chętnych oraz polonistów.
A przede wszystkim "karanie" pracownikow za rzetelne zajmowanie sie dydaktyka (niezbedne m.in. do wykrywania plagiatow studenckich). Bo liczy sie podobno tylko "nauka". W cudzyslowie bo tak naprawde chodzi w wiekszosci przypadkow o zwykla "makulature publikacyjna". A na dyplomanta promotor ma 5/10 h (licencjat/magisterium) w ramach pensum. To akurat tyle by "przepuscic" prace przez system antyplagiatowy jak promotor bedzie do tego "ustawowo" zmuszony.
Jeszcze raz podkresle moje glebokie przekonanie, ze obecny system oceny/finansowania a przede wszystkim zarzadzania (sposoby podejmowania decyzji i kryteria oceny/awan u pracownikow) jest po prostu ANTYROZWOJOWY. Reformy MBK bez wymuszenia zmiany systemu zarzadzania staly sie wlasna karykatura na poziomie wdrozenia ich przez bezkarna mediokracje uczelniana...