Obserwujemy zmianę podejścia do finansowania benefitów – pracodawcy coraz częściej traktują je nie w kategoriach kosztów, lecz długofalowej inwestycji w zespół. I to będzie moim zdaniem napędzać rynek świadczeń pozapłacowych w kolejnych latach – mówi Bartosz Józefiak, członek zarządu Benefit Systems SA

Na koniec 2022 r. liczba kart sportowych na wszystkich rynkach Benefit Systems osiągnęła rekordowy poziom. Czemu zawdzięczacie mocne odbicie po pandemii?
ikona lupy />
Bartosz Józefiak, członek zarządu Benefit Systems SA / fot. materiały prasowe

Wpływ na szybszą od zakładanej odbudowę bazy kart sportowych miały przede wszystkim czynniki zewnętrzne, oddziałujące na nasz biznes długoterminowo, czyli zwiększony po pandemii popyt na usługi sportowo-rekreacyjne i silny rynek pracy.

Wyraźnej ewolucji podlega percepcja aktywności fizycznej. Dla stale rosnącej liczby osób jest ona dziś nieodłącznym elementem higieny życia codziennego, dbania o siebie, szeroko pojętej profilaktyki zdrowotnej. Wyniki od lat prowadzonych przez nas badań wskazują, że jednym z najważniejszych motywatorów do ćwiczeń jest obecnie kondycja psychiczna. Według MultiSport Index 2022 aktywność fizyczna stanowi istotne wsparcie kondycji psychicznej już dla 42 proc. Polaków. Widać to szczególnie wśród osób między 30. a 50. rokiem życia.

Zarówno w Polsce, jak i na pozostałych rynkach, na których jesteśmy obecni, mamy wciąż bardzo niskie bezrobocie. Dla przykładu: mimo spowolnienia gospodarczego i wysokiej inflacji w Polsce stopa bezrobocia w lutym spadła rok do roku do 5,5 proc. Minimalnie wyższa w ostatnich miesiącach liczba zarejestrowanych bezrobotnych może wynikać m.in. z sezonowości niektórych branż. Na niezmiennie wysokim poziomie utrzymuje się też liczba nowych ofert pracy publikowanych na wiodących portalach rekrutacyjnych. Nasza karta sportowa jest na rynku od ponad dwóch dekad, a jej szeroka oferta i rozpoznawalność procentują. Dla wielu pracowników MultiSport jest dziś standardem w ofercie pracy wspierającym zdrowy, aktywny styl życia.

Dodatkowe czynniki sprzyjające odbudowie bazy kart to właśnie jakość oferty MultiSport, w której jest już ponad 4,7 tys. obiektów sportowych, wśród których wyróżniają się obiekty własne, a także działania motywacyjne. Letnia Gra MultiSport z mechanizmem grywalizacji czy uruchomiony w tym roku program „Zaprojektuj formę”, który zawiera gotowy plan na poprawę zdrowia realizowany z trenerami personalnymi, dietetykami i ekspertami od wellbeingu, także mają swój udział w tych fenomenalnych wynikach.

W Polakach pojawił się głód aktywności fizycznej w związku ze zdalnym i z hybrydowym modelem pracy? Na to wskazywałaby najwyższa od dekady frekwencja w klubach fitness.

Faktycznie obserwujemy większe niż w ostatniej dekadzie zainteresowanie ofertą klubów fitness i innych obiektów sportowych. W klubach jest codziennie mnóstwo ćwiczących, zarówno tych, którzy powrócili po przerwie pandemicznej do regularnych treningów, jak i nowych osób. Jako ciekawostkę podam, że do naszych nowo otwartych klubów My Fitness Place w Krakowie na początku stycznia ustawiały się kolejki. Wyzwaniem dla całej branży będzie utrzymywanie tego popytu i zapewnienie odpowiedniej jakości infrastruktury sportowej. Jednocześnie, zaledwie dwóch na pięciu mieszkańców naszego kraju wypełnia zalecenia dotyczące aktywności, wydane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Nadal daleko nam pod tym względem np. do krajów skandynawskich, więc upatrywałbym tutaj dużą szansę dla całej branży i przestrzeń do dalszych wzrostów. Nie sposób też ignorować wyliczeń WHO, opublikowanych jesienią ub.r., według których zaniechanie działań zachęcających do większej aktywności fizycznej sprawi, że w latach 2020–2030 prawie pół miliarda osób zachoruje na choroby serca, cukrzycę lub inne choroby cywilizacyjne związane z bezruchem. Koszty tego zaniechania w skali globalnej mogą wynieść nawet 27 mld dol. rocznie. Wykorzystanie wspomnianej przeze mnie szansy i zakorzenienie u jak największej liczby Polaków nawyków związanych z aktywnością fizyczną przyniosłoby więc ogromne, bardzo wymierne korzyści społeczne i gospodarcze.

A jaka jest tutaj rola pracodawców? Wzrost liczby nowych kart MultiSport to bardziej kwestia dbałości o benefity pracownicze z myślą o utrzymaniu lub przyciągnięciu do firmy najlepszych specjalistów na rynku czy może pojawiło się nowe podejście do myślenia o zdrowiu – pracownik aktywny fizycznie to zdrowszy pracownik, czyli mniejsze koszty dla firmy.

Z naszych rozmów z klientami wynika, że coraz ważniejsze jest dla nich kompleksowe wspieranie kondycji psychofizycznej pracowników, a „dobrostan” jest jednym z najczęściej powtarzanych słów w tym kontekście. Dlatego też przygotowaliśmy zupełnie nowy produkt, MultiLife, który zapewnia dostęp do partnerskich usług z obszaru psychologii, zdrowia, rozwoju i odżywiania. W tym roku koncentrujemy się na edukacji i budowaniu świadomości tego produktu, ale w długim okresie wiążemy z nim duże oczekiwania. Obserwujemy też zmianę podejścia do finansowania benefitów – pracodawcy coraz częściej traktują je nie w kategoriach kosztów, lecz długofalowej inwestycji w zespół. I to będzie moim zdaniem napędzać rynek świadczeń pozapłacowych w kolejnych latach. Już dziś wielu pracodawców, oferujących dostęp do programu MultiSport, korzysta także z naszej usługi „Zdrowie na Etacie”, obejmującej m.in. aktywne przerwy i szkolenia z dietetykami czy trenerami personalnymi. Rośnie także popyt na program kafeteryjny MyBenefit, który ułatwia zarządzanie benefitami i może stanowić wsparcie budżetów domowych pracowników.

W najbliższym czasie Benefit Systems spodziewa się wzrostu rentowności. A co z inflacją i ze wzrostem kosztów energii, które dotykają również obiekty sportowe?

Oczekiwany wzrost rentowności dotyczy całej grupy kapitałowej i będzie wynikał z efektu dźwigni operacyjnej. Jest to pochodna zwiększonej liczby użytkowników korzystających z naszych usług. W bieżącym roku spodziewamy się ponad 30 proc. średniorocznego wzrostu liczby kart. Dodatkowo, mimo wyzwań kosztowych, spodziewamy się także lekkiej poprawy wyników w klubach fitness. Nasze sieci fitness zakończyły 2022 r. z liczbą karnetów na poziomie ponad 180 tys., a w ostatnim kwartale roku przychody były wyższe o ponad 20 proc. w stosunku do wyników zaraportowanych przed pandemią, czyli w IV kw. 2019 r. Liczne inicjatywy zmierzające do optymalizacji kosztów, podejmowane od początku pandemii oraz wygenerowane w ubiegłym roku przychody, zaowocowały bardzo wyraźną poprawą rentowności naszych klubów. Ten obszar był ważnym elementem wzrostu zysków w ubiegłym roku, a jego wpływ wyniósł ok. 40 mln zł w stosunku do okresu przed pandemią. Na początku tego roku dokonaliśmy znaczących zmian w cennikach naszych sieci i nie odnotowaliśmy znaczącego odpływu klientów, a wręcz przeciwnie – użytkowników przez cały czas przybywa. Warto podkreślić, że ceny karnetów w Polsce należą do najniższych w Europie i przy obecnych uwarunkowaniach muszą ulec zmianie. Największym obciążeniem w obiektach sportowych są koszty stałe, przede wszystkim czynsze, i wiele zależy tu od podejścia wynajmujących. Natomiast koszty energii, choć pozostają dużo wyższe rok do roku, to zostały nieco obniżone przez uchwalone niedawno przepisy o cenie maksymalnej. Coraz więcej podmiotów, podobnie jak my, poszukuje też sposobów ograniczenia zużycia energii, rozważając m.in. OZE czy wymianę wyposażenia na energooszczędne.

Czy w tym roku będą jeszcze podwyżki cenników w klubach fitness należących do Grupy?

Po zmianach z początku roku ceny wydają się teraz optymalne dla utrzymania naszego modelu biznesowego i jakości oferty. Oczywiście wiele będzie zależeć od sytuacji makroekonomicznej, w tym inflacji w kolejnych kwartałach, dlatego dziś nie możemy tego wykluczyć.

Na koniec IV kw. 2022 r. karty sportowe posiadało ponad 1,187 mln Polaków. Jakiego wyniku spodziewacie się pod koniec tego roku w najbardziej optymistycznym scenariuszu?

Ten scenariusz realizuje się na naszych oczach. Od początku roku zwiększyliśmy bazę kart w Polsce o ponad 120 tys., a tym samym w trzy miesiące znacząco przekroczyliśmy naszą poprzednią roczną prognozę, zakładającą wzrost o 100 tys. Sprzedaż karnetów B2C oraz wolumeny na rynkach zagranicznych w pierwszym kwartale są zgodne z oczekiwaniami. W Polsce chcemy w tym roku dodać w sumie od 180 tys. do 200 tys. kart sportowych i ok. 30 tys. karnetów, a na rynkach zagranicznych planujemy wzrost liczby kart na poziomie 100 tys.

Jak długo będzie trwała odbudowa poduszki finansowej branży fitness, która zniknęła na skutek pandemicznych lockdownów?

Większość podmiotów ma ten etap za sobą, zwłaszcza że ostatnie trzy kwartały były nadzwyczaj dobre i nie odnotowaliśmy m.in. sezonowego spadku zainteresowania ofertą latem ub.r. Początek tego roku potwierdza duże zainteresowanie treningami w klubach. Wyzwaniem będzie, jak już wspomniałem, utrzymanie tej tendencji i bazy klientów, pozyskiwanie nowych oraz podtrzymywanie ich motywacji do ćwiczeń.

Cała branża mierzy się oczywiście ze wzrostem kosztów. Zarówno nasi partnerzy, jak i my sami, prowadzimy biznes w wynajmowanych lokalach, w których czynsze są indeksowane inflacją i w większości przypadków denominowane w euro, więc oprócz inflacji ich wysokość kształtuje też kurs złotego. Kolejny aspekt to wspomniane podwyżki stawek za media i energię. Długoterminowo konieczne są podwyżki cen. Nie tylko po to, by pokryć rosnące koszty, lecz także aby sfinansować inwestycje zapewniające oczekiwaną przez klientów jakość oferty, w tym sprzętu czy wnętrz.

A scenariusz pesymistyczny? Polacy zaciskają pasa w związku z inflacją. Nie obawiacie się, że ofiarą cięcia kosztów padną karty sportowe?

Nawet w trudniejszej sytuacji gospodarczej dążenie do ograniczenia rotacji i utrzymania zaangażowania pracowników będzie wymagało od pracodawców podobnej lub nawet rozszerzonej oferty świadczeń. Dodatkowo młodsze pokolenia pracowników jasno artykułują swoje potrzeby, w tym te związane z aktywnością fizyczną i kondycją psychiczną, a my umożliwiamy zaspokojenie tych oczekiwań. Nasz produkt zapewnia szeroki dostęp do obiektów i dyscyplin sportowych, elastyczność czasu i miejsca, a także atrakcyjną cenę. Nasza karta kosztuje obecnie mniej niż 1,5 proc. średniej krajowej i ta relacja maleje z każdym rokiem, a przecież w przypadku większości użytkowników kart część tej kwoty, a czasem i całość, pokrywa pracodawca. Reasumując, nie sądzę, aby sytuacja makroekonomiczna znacząco wpłynęła na trendy związane ze stylem życia, zwłaszcza w kontekście zdrowia psychofizycznego, a co za tym idzie – na popularność naszych produktów. Dynamika wzrostów może być nieco niższa, ale nie spodziewamy się spadków sprzedaży.

Jakie są plany Grupy na 2023 r.? Możemy się spodziewać dalszego rozszerzania sieci klubów własnych?

O atrakcyjności programu MultiSport świadczy m.in. wysokiej jakości oferta zajęć sportowych, ale i odpowiednia ich dostępność. Dlatego stale powiększamy bazę obiektów partnerskich, a także inwestujemy w rozwój własnej sieci klubów fitness. Na koniec minionego roku w naszym portfolio w Polsce znajdowało się 170 własnych klubów fitness, w tym siedem nowych: cztery otwarte w Warszawie (Zdrofit PZO, Lazurowa, HUB, Mennica), po jednym w Starej Iwicznej (Zdrofit NPark), w Wodzisławiu Śląskim (Fabryka Formy) i w Łodzi (FitFabric Strażacka). W tym roku otwarte zostały dwa kluby wielkopowierzchniowe w Krakowie, a dzięki akwizycji przejmujemy także 16 klubów Calypso. To ważna dla nas transakcja, ponieważ wzmocni ofertę Benefit Systems w miastach z dużym potencjałem wzrostu, przede wszystkim w Szczecinie i Trójmieście. Nie zamykamy się na kolejne przejęcia, jednocześnie planujemy ok. 10 nowych otwarć w Polsce i za granicą.

A wyzwania na najbliższy rok?

Dla polskiej gospodarki jednym z najważniejszych wyzwań w tym roku będzie chyba podtrzymanie konsumpcji, bo ma ona duży wpływ na PKB, a ostatnie odczyty mogą budzić niepokój. Na szczęście dla nas, czego dowodem są obserwowane w przeszłości okresy spowolnienia gospodarczego, popyt na naszą ofertę jest stosunkowo odporny na zmiany koniunktury. Jesteśmy dziś w lepszej sytuacji niż przed pandemią, a dodatkowo – jak mówiłem na początku – postrzeganie sportu przesuwa się z kategorii lifestyle w kierunku profilaktyki zdrowotnej, czyli jednej z tych pozycji w naszych budżetach domowych, z których rezygnujemy w ostateczności. Wydaje się, że wspieranie kondycji psychofizycznej będzie miało kluczowe znaczenie w kolejnych miesiącach, a nawet latach. W pewnym momencie pojawi się więc oczywiście wyzwanie, związane z zapewnieniem rosnącej liczbie chętnych dostępu do infrastruktury sportowej. To oznacza dla nas dalsze inwestycje w nowe lokalizacje i jakość oferty. Na pozostałych rynkach mamy silną pozycję, zbudowaną rozpoznawalność i lojalnych użytkowników Programu MultiSport. Dodatkowo rynki te charakteryzuje dość ograniczona konkurencja i silne trendy prozdrowotne, a naszym głównym celem jest dalszy rozwój bazy klientów i użytkowników. W przypadku najmłodszego rynku, czyli Turcji, widzimy duży potencjał, a jednocześnie mamy do rozpoznania pewne ryzyka.

DZR

Partner

ikona lupy />
fot. materiały prasowe