Zawarcie umowy o pracę nie decyduje o objęciu ubezpieczeniem społecznym. Organ rentowy może uznać, że umowa była fikcyjna, gdy pracownik otrzymuje zbyt wysokie wynagrodzenie, a po kilku dniach od jej zawarcia idzie na zwolnienie.
Przedsiębiorca rozpoczął działalności 1 kwietnia 2009 r. Sześć dni później zatrudnił pracownicę na podstawie umowy czasowej. Jej wynagrodzenie wynosiło 6,1 tys. zł. Po tygodniu pracy przedstawiła pracodawcy, że jest niezdolna do pracy w związku z ciążą.
6 października ZUS wydał decyzje, w której stwierdził, że zatrudniona nie podlega od 7 maja 2009 r. ubezpieczeniom.

33 dni pracodawca wypłaca pracownikowi wynagrodzenie chorobowe

Pracownica odwołała się do sądu I instancji. Ten uznał, że zatrudniona świadczyła pracę w ramach zawartej 7 maja 2009 r. umowy o pracę, bo miała wypłacane wynagrodzenie jak też zasiłek chorobowy. W ocenie sądu takie okoliczności decydują o uwzględnieniu odwołania i zmianie zaskarżonej decyzji.
ZUS odwołał się więc do sądu II instancji. W jego ocenie, zgodnie z art. 6 ust. 1 i art. 12 ust. 1 w związku z art. 13 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 z późn. zm.), ubezpieczeniom społecznym podlegają osoby fizyczne, które są pracownikami. A za takie uważa się osoby pozostające w stosunku pracy. Zdaniem sądu dla faktycznego istnienia stosunku pracy nie jest wystarczające zawarcie umowy o pracę, lecz jej realizowanie przez rzeczywiste wykonywanie obowiązków. Sąd przychylił się do argumentów ZUS i zmienił zaskarżony wyrok na niekorzyść pracownika.
Sprawa trafiła więc do Sadu Najwyższego (SN). Ten wskazał, że rażąco wysokie wynagrodzenie za pracę może być uznane za nieważne i kwestionowane przez ZUS. A zdaniem SN taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, bo pensja pracownika przewyższała dochód firmy. Ponadto samo zawarcie umowy o pracę nie decyduje o objęciu ubezpieczeniem. SN zdecydował jednak, że sprawa powinna ponownie zostać rozpatrzona.
Wyrok Sądu Najwyższego z 21 listopada 2011 r., sygn. akt II UK 69/11.