Minister rodziny, pracy i polityki społecznej przypomniała w Polskim Radiu 24, że 30 maja br. w Polsce było 1 mln 11 tys. bezrobotnych i sześcioprocentowa stopa bezrobocia.
"Przyrównam to do końca lutego, kiedy ten okres trudny się zaczął. Od tego czasu przybyło 92 tys. osób bezrobotnych, a więc nie jest to milion, o jakim mówił pan Rafał Trzaskowski. Mało tego, warto przypomnieć te czasy, kiedy ekipa pana Rafała Trzaskowskiego rządziła – rok 2015, maj – bezrobotnych mieliśmy 1 mln 700 tys., dwucyfrowa stopa bezrobocia. Część Polaków, szukając pracy, wyjeżdżała za granicę. Szkoda, że tego nie pamięta pan Rafał Trzaskowski" – stwierdziła, nawiązując do wypowiedzi kandydata KO na prezydenta, który w czerwcu we Wrocławiu powiedział, że "dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę".
Maląg podkreśliła, że rząd pamięta o osobach, które straciły pracę w wyniku epidemii po 15 marca, a były na umowach o pracę. "Inne mechanizmy wsparcia były też z tarczy antykryzysowej. Dodatkowe wsparcie, które zaproponował pan Andrzej Duda, dodatek solidarnościowy jest wypłacany w czerwcu, lipcu, sierpniu. Mieliśmy złożonych ok. 56 tys. wniosków, świadczenia są wypłacane. A więc przede wszystkim musimy spojrzeć na to, jak rynek pracy w wyniku tych instrumentów, które zostały wdrożone w tarczach antykryzysowych, zareagował i czy rzeczywiście te instrumenty były dobrze przygotowane. Te dane potwierdzają, że tak" – oceniła.
Szefowa MRPiPS dodała, że każdego dnia obserwuje napływ bezrobocia. "Mamy zakończony czerwiec. Kiedy porównamy go do analogicznego okresu maja tego roku to przybędzie nam osób bezrobotnych mniej niż w maju. Z naszych danych, które posiadamy w ministerstwie, szacujemy, że przybędzie za czerwiec ok. 18 tys. osób bezrobotnych" – poinformowała.
Pytana o to, jaka może być stopa bezrobocia na koniec roku, Maląg odpowiedziała, że zachowuje "umiarkowany optymizm". "Z naszych danych wynika, że na koniec roku stopa bezrobocia będzie jednocyfrowa. Przede wszystkim wszelkie działania, które rząd podejmuje we współpracy z prezydentem, mają chronić miejsca pracy, napędzać polską gospodarkę poprzez inwestycje i właśnie ten kierunek pokazuje, że jest kierunkiem właściwym dla dobra Polaków" – zaznaczyła.