- Otrzymujemy informacje o nieprawidłowościach, ale czasem trudno je zweryfikować w praktyce. Między innymi dlatego, że inspektorzy nie mogą powoływać się na dowody uzyskane przed przeprowadzeniem kontroli - mówi Jakub Chojnicki dyrektor departamentu nadzoru i kontroli Głównego Inspektoratu Pracy
Od niedawna, po długiej przerwie, mamy w Polsce szczegółowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze żurawi wieżowych i szybkomontujących. Czy Państwowa Inspekcja Pracy bada ich przestrzeganie?
/>
Zauważmy najpierw, że żurawie znajdują zastosowanie w różnych gałęziach gospodarki. W Polsce jest ich 3,2 tys. Dzięki nim możliwe jest nie tylko przyspieszenie prowadzonych prac, lecz także ułatwienie ich realizacji. Praca operatora żurawia wykonywana jest w trudnych warunkach. Jest on narażony na znaczne obciążenia fizyczne i psychiczne. To praca na wysokości, przy zmiennych warunkach atmosferycznych, w wymuszonej pozycji ciała, w hałasie, narażeniu na wibracje oraz inne niekorzystne czynniki środowiska pracy, np. wysoką i niską temperaturę. Obowiązujące kilka lat temu rozporządzenie ministrów pracy i opieki społecznej oraz zdrowia z 20 marca 1954 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze żurawi zostało uchylone w 2013 r. Dlatego też rozporządzenie ministra przedsiębiorczości i technologii z 22 października 2018 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze żurawi wieżowych i szybkomontujących [Dz.U. poz. 2147 – red.], które weszło w życie 16 lutego 2019 r., było ważną i oczekiwaną regulacją prawną, mającą na celu zapewnienie pracownikom obsługującym żurawie bezpiecznych warunków pracy z uwzględnieniem specyfiki wykonywanego przez nich zawodu.
Żurawie najczęściej wykorzystywane są przy wykonywaniu robót budowlanych. Z tego powodu zagadnienia dotyczące przestrzegania przepisów przy obsłudze żurawi są sprawdzane przez inspektorów pracy podczas kontroli robót budowlanych, a także na skutek skarg składanych do okręgowych inspektoratów pracy przez operatorów lub inne osoby. W związku z wejściem w życie wspominanego nowego rozporządzenia od marca 2019 r. inspektorzy pracy przeprowadzają szczegółowe kontrole zagadnień w nim uregulowanych podczas kontroli robót budowlanych w miejscach eksploatowania żurawi wieżowych i szybkomontujących. Zwracają przy tym uwagę m.in. na czas pracy operatorów żurawi oraz prowadzenie książki dyżurów dla tego typu urządzeń.
Ile kontroli miało już miejsce?
Do połowy lipca przeprowadzono 198 kontroli u 184 przedsiębiorców, podczas których sprawdzano przestrzeganie nowych przepisów dotyczących bhp przy obsłudze żurawi. W tej liczbie były 22 kontrole wynikające ze skarg złożonych do okręgowych inspektoratów pracy. Przy czym informacje otrzymywane od organizacji i instytucji, dotyczące nieprawidłowości podczas pracy operatorów żurawi, były przekazywane również do okręgowych inspektoratów pracy w celu wykorzystania w ich bieżącej działalności kontrolnej.
W ostatnim czasie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii w komunikacie przesłanym do mediów zwracało uwagę na problem z niezachowaniem odpowiedniej temperatury w kabinie żurawia. Ta zgodnie z przepisami nie powinna przekraczać 28ºC. Czy również PIP miała sygnały, że operatorzy obsługują żurawie, kiedy ta temperatura jest wyższa, szczególnie gdy na zewnątrz panują upały?
Też otrzymywaliśmy takie informacje, m.in. od przedstawicieli Związku Zawodowego Wspólnota Pracy oraz Komisji Międzyzakładowej Operatorów Żurawi Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza. Wszystkie zgłoszenia tego typu przekazywane są do okręgowych inspektoratów pracy zgodnie z właściwością miejscową i podlegają rozpoznaniu w celu ustalenia stanu faktycznego. Naruszenia przepisów są weryfikowane, a wydane przez inspektorów pracy środki prawne mają przywrócić stan zgodny z obowiązującym prawem.
Najwięcej ujawnionych nieprawidłowości, a dokładnie 167, dotyczyło nieudostępnienia przez pracodawcę do stałego korzystania informacji i instrukcji przewidzianych w przepisach dotyczących bhp oraz instrukcji bezpieczeństwa prac transportowych przed dopuszczeniem do pracy operatora żurawia, sygnalisty i hakowego, a także instrukcji ewakuacji z kabiny operatora przed dopuszczeniem do pracy operatora. W 70 przypadkach stwierdzono, że sygnalista i hakowy nie posiadali orzeczenia lekarskiego stwierdzającego brak przeciwwskazań do pracy na danym stanowisku. Poza tym dla 56 żurawi nie prowadzono książek dyżurów, w których należy wpisywać m.in. imię i nazwisko operatora i jego czas pracy, informacje o stanie technicznym żurawia i jego urządzeń czy informacje dotyczące czynności, przy których operator powstrzymał się od wykonywania pracy żurawiem.
Ponadto w 52 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości dotyczące instrukcji pracy żurawi w warunkach kolizyjnych. Ujawniono również, że sześciu operatorów żurawi wykonywało czynności związane z obsługą żurawia ponad osiem godzin na dobę, licząc od czasu wejścia na żuraw do czasu zejścia z niego. A tylko w jednym przypadku stwierdzono, że operator obsługiwał żuraw, w którego kabinie temperatura była wyższa niż 28ºC.
Jak zatem ma się to do skarg i informacji napływających do MPiT?
Problem występuje, ale czasem jest trudny do zweryfikowania w praktyce. Może się bowiem zdarzyć, że skarga wpływa do nas w czasie, gdy były upały. Na jej rozpatrzenie mamy zgodnie z przepisami 30 dni. Niestety z powodu ogromnej liczby skarg, które do nas napływają, a dotyczących różnych kwestii prawa pracy i legalności zatrudnienia, często nie jesteśmy w stanie zareagować od razu na zgłoszenie pracy w warunkach dużej uciążliwości wysokiej temperatury. Dlatego bywa, że kontrola w miejscu, gdzie były zgłaszane nieprawidłowości, przeprowadzana jest w dniu, kiedy upałów już nie ma, albo w którym prace z udziałem żurawia nie odbywają się. Często też trafiamy na sytuację, w której operator jest wprawdzie obecny na placu budowy, ale czeka na transport materiałów poza kabiną żurawia.
A dodam, że inspektorzy pracy nie mogą posiłkować się dowodami pozyskanymi przed momentem rozpoczęcia kontroli. Nie posiadamy uprawnień operacyjnych, jakie są w dyspozycji służb, np. Policji. Zatem inspektorzy nie mogą wykorzystywać informacji nadesłanych przez pracowników czy organizacje związkowe, potwierdzających niewypełnianie przez przedsiębiorców obowiązków prawnych z dziedziny bhp, z których wyraźnie wynika, jakie warunki panują w kabinie żurawia, bo np. na zdjęciu zrobionym telefonem komórkowym jest termometr wskazujący bardzo wysoką temperaturę. Zbieranie dowodów i opisywanie stanu faktycznego przez inspektora pracy zaczyna się bowiem dopiero w momencie dotarcia do zakładu pracy lub terenu budowy i faktycznego rozpoczęcia kontroli.
Czy operator żurawia może odmówić wykonywania pracy, gdy warunki nie są przestrzegane? I czy PIP ujawniła takie przypadki?
Operator będący pracownikiem ma do tego prawo, zgodnie z art. 210 kodeksu pracy. Pracownik ma bowiem prawo powstrzymać się od wykonywania pracy, zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego, gdy warunki pracy nie odpowiadają przepisom bhp i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pracownika albo gdy wykonywana przez niego praca grozi takim niebezpieczeństwem innym osobom. Natomiast jeżeli powstrzymywanie się od wykonywania pracy nie usuwa ww. zagrożenia, pracownik ma prawo oddalić się z miejsca zagrożenia, również zawiadamiając o tym niezwłocznie przełożonego.
Operator – zatrudniony zarówno na umowę o pracę, jak i na innej podstawie niż stosunek pracy – może powstrzymać się od wykonywania pracy także na podstawie par. 12 i 13 rozporządzenia w sprawie bhp przy obsłudze żurawi wieżowych i szybkomontujących. Zgodnie z tymi przepisami, w przypadku gdy podczas wykonywania czynności przy użyciu żurawia operator uzna, że jego użycie stwarza niebezpieczeństwo dla życia, zdrowia, mienia lub środowiska, to powinien powstrzymać się od wykonywania pracy i powiadomić o tym fakcie osobę kierującą pracownikami na określonym terenie, na którym wykonywane są prace związane z wykorzystaniem żurawia, lub osobę do tego wyznaczoną. Podobnie w przypadku stwierdzenia usterek, braku osłon i zabezpieczeń urządzeń żurawia lub niewłaściwego działania jego urządzeń, które mogą spowodować zagrożenie dla życia, zdrowia, mienia lub środowiska, operator żurawia powinien niezwłocznie powstrzymać się od wykonywania pracy i powiadomić o tym osobę kierującą pracownikami na terenie pracy żurawia lub osobę do tego wyznaczoną. Inspektorzy nie stwierdzili jednak przypadków powstrzymania się operatora żurawia od wykonywania pracy z uwagi na występowanie warunków określonych w par. 12 i 13 ww. rozporządzenia.
Jakie konsekwencje dla pracodawców wynikły w związku z ujawnionymi nieprawidłowościami?
Inspektorzy pracy wydali 461 decyzji nakazujących usunięcie nieprawidłowości wynikających z nieprzestrzegania przepisów rozporządzenia w sprawie bhp przy obsłudze żurawi wieżowych i szybkomontujących. Blisko 64 proc. decyzji związanych było z koniecznością natychmiastowej eliminacji bezpośrednich zagrożeń dla życia lub zdrowia pracujących. Wyniki kontroli z całego roku zostaną wykorzystane do oceny funkcjonowania w praktyce zapisów nowego rozporządzenia i przedstawienia propozycji ewentualnych zmian legislacyjnych