Mam dwoje dzieci. Nigdy nie byłam mężatką. Córka ma 10 lat, a od pięciu lat otrzymuję na nią alimenty. Ojciec nie widuje jej jednak, nie interesuje się jej wychowaniem (nie dlatego, że nie może, po prostu nie chce). Od czterech lat jestem w drugim związku i mamy trzyletniego syna. Mieszkamy razem w domu mojego partnera, przy czym nie włącza się on w wychowanie mojej córki – nie zostaje w domu, kiedy choruje, nie chodzi na zebrania, nie odrabia z nią lekcji. Sporadycznie zawozi ją lub odbiera ze szkoły itp. Mamy wspólny budżet na wydatki domowe, ale pozostałe każdy ponosi w swoim zakresie, przy czym o ile np. ubrania, zabawki dla synka kupujemy na zmianę lub wspólnie, to wszystkie rzeczy dla córki opłacam tylko ja (mogę to udokumentować). Czy mogę się rozliczać jako matka samotnie wychowująca dziecko – pyta pani Iza.
/>
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale urzędy skarbowe zajmują w takich sprawach restrykcyjne stanowisko. Co do zasady, jako osoba samotnie wychowująca dziecko może się rozliczyć podatnik, który faktycznie wychowuje potomka. Preferencja dotyczy nie tylko rodzica dziecka (matki lub ojca), ale również opiekunów prawnych – panny, kawalera, wdowy, wdowca, rozwódki, rozwodnika albo osoby, w stosunku do której sąd orzekł separację, a także małżonków, pod warunkiem że jeden z nich został pozbawiony praw rodzicielskich. Urzędy skarbowe w interpretacjach indywidualnych wskazują, że prawo do skorzystania z preferencyjnych zasad obliczania podatku dochodowego dla osób samotnie wychowujących dzieci zależy od spełnienia łącznie następujących warunków:
● posiadania statusu osoby samotnie wychowującej dziecko,
● nieuzyskiwania przez pełnoletnie dziecko dochodów (z wyjątkiem przewidzianych ustawą),
● złożenia wniosku o rozliczenie na preferencyjnych warunkach w rocznym zeznaniu podatkowym, złożonym w ustawowym terminie.
Najwięcej problemów sprawia określenie, czy osoba faktycznie samotnie wychowuje dziecko. Urzędy skarbowe i sądy wielokrotnie odnosiły się do tego problemu. Stanowisko fiskusa jest niekorzystne, zwłaszcza dla konkubentów. Zgodnie z nim za samotnego rodzica uprawnionego do preferencji podatkowej należy uznać osobę stanu wolnego, która wychowuje dziecko bez zaangażowania drugiego rodzica.
Organy podatkowe wykluczają więc możliwość uznania za osobę samotnie wychowującą dziecko podatnika, który jest w konkubinacie. Nie ma przy tym znaczenia, czy konkubenci opiekują się własnym potomstwem (każdego z nich) czy też wspólnym. Konkubentom nie pomagają również sądy administracyjne. Na przykład Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 15 listopada 2012 r. potwierdził, że warunkiem skorzystania z preferencji jest nie tylko posiadanie określonego stanu cywilnego, ale również samodzielne (bez pomocy drugiego rodzica) wychowywanie dziecka. Sąd dodał, że samotnie wychowującymi dzieci są osoby stanu wolnego – wdowa lub wdowiec, które z oczywistych względów nie mogą skorzystać z pomocy drugiego z rodziców w wychowaniu dziecka, ale także osoby pozostające w związku małżeńskim, które z uwagi na pozbawienie drugiego rodzica praw rodzicielskich lub też pozbawienie go wolności, także sprawują pieczę nad dzieckiem bez udziału współmałżonka.
Przepisy ustawy o PIT nie wymagają, aby podatnik wychowywał samotnie dziecko przez cały rok. W praktyce może to być okres dużo krótszy. Problemy dotyczą sytuacji, gdy dziecko przebywa np. częściowo u matki, a częściowo u ojca. Nie ma natomiast wątpliwości, że ewentualne prawo do rozliczenia jako osoba samotnie wychowująca dziecko może przysługiwać tylko jednemu rodzicowi lub opiekunowi prawnemu.
Preferencja polega na tym, że osoba samotnie wychowująca dziecko dzieli uzyskane w ciągu roku dochody przez dwa. Następnie od otrzymanej kwoty oblicza podatek i uzyskaną kwotę mnoży przez 2. Pozwala ona więc obniżyć podatek, który trzeba zapłacić fiskusowi za dany rok podatkowy.
W związku z powyższymi wątpliwościami warto, aby pani Iza wystąpiła do ministra finansów o wydanie interpretacji indywidualnej.
Podstawa prawna
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 15 listopada 2012 r., sygn. akt II FSK 664/11.
PORADA EKSPERTA
Rozliczanie się jako „osoba samotnie wychowująca dziecko” sprawia podatnikom w wielu przypadkach nie lada problem. Powyższe wynika z faktu, iż ustawodawca nie sprecyzował jasno, co należy rozumieć przez taki stan.
Z istoty pojęcia osoby samotnie wychowującej dziecko wynika, że jest to osoba, która w określonej sytuacji, w określonym czasie zupełnie sama, a więc bez udziału drugiej osoby, zajmuje się wychowywaniem dziecka, stale troszczy się o jego byt materialny i rozwój emocjonalny.
Zamieszkiwanie z partnerem niebędącym ojcem dziecka, pomoc ze strony dziadków lub innej rodziny, zamieszkiwanie łącznie z dzieckiem u swoich rodziców, co do zasady nie spowoduje utraty statusu „samotnie wychowującej” dziecko, pod warunkiem że osoby te nie ingerują w proces wychowywania i nie łożą na dziecko.
Tym samym, jeżeli partner nie wpływa na wychowywanie dziecka, przy czym jak wskazano, wychowanie oznacza stan faktyczny, czynności przy dziecku, a nie tylko kwestie stricte finansowe, to istnieje możliwość rozliczania się w sposób preferencyjny.
Co ważne, powyższe stanowisko podzielają również organy skarbowe, m.in. dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w interpretacji z 9 lipca 2014 r. (sygn. IPPB4/415-284/14-4/MS).
Należy również zaznaczyć, iż rozliczenie jako osoba samotnie wychowująca nie wymaga, by dziecko wychowywać samotnie przez cały rok podatkowy. Jeśli udowodni się, że np. miesiąc w danym roku nastąpiło samotne wychowywanie, to jest to wystarczające, by skorzystać z tej preferencji.