Każdy z rozwiedzionych małżonków może korzystać z preferencyjnego rozliczenia PIT – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Sąd uznał, że preferencja, o której mowa w art. 6 ust. 4 ustawy o PIT, nie ogranicza się wyłącznie do jednego rodzica. Mogą z niej korzystać oboje, jeśli są po rozwodzie i każde z nich z osobna przez określony czas wychowuje dziecko.
To nie pierwszy taki wyrok. Podobnie sąd kasacyjny orzekał już wcześniej, m.in. 20 lutego 2020 r. (sygn. akt II FSK 752/18), a nawet już trzy lata temu, 5 kwietnia 2017 r. (sygn. akt II FSK 573/15). Pisaliśmy o tym w artykule „Interes rodziny ponad interesem fiskusa” (DGP nr 68/2017). Można więc już mówić o korzystnej dla podatników linii orzeczniczej.
Wspólne rozliczenie z dzieckiem pozwala podzielić dochód na dwa i dzięki temu dwukrotnie skorzystać z kwoty wolnej od podatku. Dodatkowo, kto dużo zarabia, może uniknąć wejścia w drugi próg skali podatkowej (ze stawką 32 proc.).
Z zalet takiego rozliczenia chciał skorzystać rozwodnik mający na utrzymaniu dwójkę dzieci: 12-letnią córkę i 3-letniego syna. We wniosku o interpretację poinformował, że sąd nie pozbawił go praw rodzicielskich. Wyjaśnił, że córka mieszka u niego w okresie świąt oraz przez całe letnie wakacje, gdy matka przebywa za granicą. Natomiast synem opiekuje się w każdy pierwszy, trzeci i piąty weekend miesiąca od piątku do niedzieli, w każdym roku w jeden tydzień lipca i sierpnia, a w latach parzystych także w Święta Wielkanocne i Bożego Narodzenia.
Uważał, że skoro córka w sumie przebywa pod jego wyłączną opieką przez około trzy miesiące, a syn – przez około cztery, to ma prawo rozliczyć PIT jako osoba samotnie wychowująca dziecko.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odmówił mu jednak prawa do tej preferencji, bo stwierdził, że nie przysługuje ona, gdy dwie rozwiedzione osoby wychowują te same dzieci. Preferencja jest dla samotnego rodzica, a nie gdy rodziców jest dwoje – wyjaśnił fiskus.
Podobnie orzekł WSA w Łodzi. Stwierdził, że naprzemienne przebywanie dzieci raz u matki, raz u ojca, wynika z prawa rodziców do kontaktowania się ze swymi dziećmi. W żadnym przypadku nie można jednak utożsamiać tego z samotnym wychowywaniem dzieci – uznał WSA.
Nie zgodził się z tym Naczelny Sąd Administracyjny. Orzekł, że każda wykładania art. 6 ust. 4 ustawy o PIT (zarówno literalna, celowościowa, jak i systemowa) prowadzi do wniosku, że określone w tym przepisie kryterium samotnego wychowywania dzieci jest spełnione również wtedy, gdy rozwiedziony rodzic wychowuje dzieci naprzemiennie z drugim rodzicem. Ważne, by odbywało się to w odosobnieniu od drugiego rodzica i bez jego udziału, w innym miejscu i czasie.
Skoro ustawodawca nie zastrzegł wprost w przepisie, że z ulgi podatkowej może korzystać tylko jeden z rozwiedzionych rodziców, to przyjąć należy, iż oboje mogą z niej korzystać, pod warunkiem że spełniają pozostałe kryteria – stwierdził sąd.
Przypomnijmy, że do końca 2010 r. było inaczej. Przepisy, które wtedy obowiązywały, mówiły jednoznacznie, że za osobę samotnie wychowującą dzieci uważa się jednego z rodziców (tak wynikało z art. 6 ust. 5, który od 2011 r. został uchylony).

orzecznictwo

Wyrok NSA z 20 maja 2020 r., sygn. akt II FSK 383/20. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia