- Im więcej materiału źródłowego, tym lepiej. Bierzemy go np. z naszego podcastu. Potrzeba nam jeszcze filmu pornograficznego, do którego dokleimy materiał źródłowy. I dla osoby postronnej materiał wyjściowy jest nie do odróżnienia - mówi Martyna Różycka z Dyżurnet, NASK w rozmowie z Anną Wittenberg, dziennikarką DGP.

AI pozwala dziś połączyć dowolny film wideo ze zdjęciem twarzy. Efekt?

Eksplozja filmów pornograficznych. Co, jeśli to nas dotknie takie połączenie? Szukamy odpowiedzi w nowym programie DGP, Wittenberg rozmawia o technologiach.

100 tys. euro domaga się premier Włoch od dwóch mężczyzn, którzy wykorzystali jej zdjęcia do wyprodukowania filmu pornograficznego.

Mężczyźni wykonali fałszywkę przy użyciu łatwo dostępnych narzędzi opartych na sztucznej inteligencji. W USA trwa dyskusja o tym, jak zakazać takich filmów. Wśród polityków poruszenie zapanowało po tym, jak do produkcji pornograficznych filmów wykorzystano wizerunek Taylor Swift, a w jej obronie stanęli fani artystki.

Giorgia Meloni czy Taylor Swift miały jednak pieniądze i narzędzia, by stanąć w swojej obronie. Tymczasem nie brakuje przykładów, kiedy w takich treściach występują także prywatne osoby. Do wykonania takiego wideo wystarczy nawet jedno zdjęcie umieszczone w mediach społecznościowych. Coraz częściej pornograficzne deep fake dotykają więc nastolatki, które stają się ofiarami kolegów i koleżanek. Służą też jako narzędzie zemsty czy po prostu głupich żartów.

O tym, na czym polega stworzenie pornograficznego deep fake i jak się bronić, kiedy to nasz wizerunek zostanie w ten sposób wykorzystany, spróbujemy odpowiedzieć w programie DGP „Wittenberg rozmawia o technologiach”. Gościnią Anny Wittenberg będzie Martyna Różycka z Dyżur.net NASK, która na co dzień prowadzi projekty związane z budowaniem świadomości na temat bezpieczeństwa w internecie oraz wykorzystaniem nowych technologii.

- Mówimy o technologii deepfake. Słyszymy o niej przy okazji np. wyborów. To może być też oczywiście porno. Jak to działa? - pyta Wittenberg.

- Widać to na przykładzie filtrów używanych w mediach społecznościowych. Jest odpowiednia nakładka, np. zwierzątka, dokleja nam np. uszy i za nami podąża. Jest to proste i gotowe. Przerażające jest to, że nie potrzeba dużej mocy komputerów by to zrobić.

Więcej na temat deep fake w podcaście.

„Wittenberg rozmawia o technologiach” to nowy projekt Dziennika Gazety Prawnej. Nowe odcinki będą dostępne co piątekw serwisach Gazetaprawna.pl, Forsal.pl oraz na YouTube.