Rozmowa z Konradem Jaczewskim, dyrektorem ds. rozwiązań cyfrowych Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych
Konrad Jaczewski, dyrektor ds. rozwiązań cyfrowych Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych / Media

Kiedy na rynku pojawi się aplikacja PWPW do e-dowodów, umożliwiająca zdalne potwierdzanie tożsamości?

Rozwiązanie jest gotowe, a jego debiut nastąpi na pewno w pierwszym kwartale 2020 r. Wtedy też podamy jego oficjalną nazwę. Na razie nazywajmy je aplikacją do e-dowodów. Dziennik Gazeta Prawna jest pierwszą redakcją, którą informujemy o tych planach.

To rzeczywiście sensacyjna informacja. Wiele firm, jak dotąd bez większych sukcesów, pracuje nad sposobami zdalnej identyfikacji i potwierdzania tożsamości. Tymczasem PWPW informuje, że ma już gotowe rozwiązanie. Większość ludzi nie kojarzy raczej Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych z dostarczaniem cyfrowych rozwiązań dla masowego odbiorcy?

Jesteśmy spółką Skarbu Państwa, ale jednocześnie trochę spółką komercyjną. Widzimy pewną rolę, którą możemy odegrać na rynku, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa w obrocite e-commerce jako dostawcy narzędzi do zdalnego potwierdzania tożsamości. Widzimy także przestrzeń, w której możemy wzmocnić rozwój polskiego państwa w e-usługach poprzez popularyzację warstwy elektronicznej dowodów osobistych. Mamy pomysły i koncepcję co możemy zrobić, żeby ta warstwa stała się bardziej popularna i żeby Polacy mogli w sposób bezpieczny korzystać z usług oferowanych za pomocą internetu. Jako spółka Skarbu Państwa, nad którą nadzór sprawuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, jesteśmy też swego rodzaju gwarantem bezpieczeństwa rozwiązań służących współpracy i komunikacji online pomiędzy obywatelami a organami administracji publicznej.

Każdy Polak ma w kieszeni jakiś produkt z PWPW – jeśli nie banknoty, to dowód osobisty. Czy aplikacja do e-dowodów to nowy kierunek działalności Wytwórni?

Wprowadzenie tej aplikacji pokazuje pewną zmianę kulturowo-biznesową, która następuje w PWPW. Widzimy siebie już nie tylko jako dostarczyciela produktów, które wytwarzamy w ramach ustawy – banknotów, dokumentów i druków zabezpieczonych, ale także dokumentów z systemami umożliwiającymi popularyzację usług cyfrowych. Tak więc PWPW już nie tylko drukuje, lecz także od jakiegoś czasu dostarcza systemy do dokumentów z warstwą elektroniczną lub biometrycznych, bo robimy też paszporty z dwoma cechami biometrycznymi i to nie tylko dla Polski. Od dłuższego czasu pracujemy nad autorskimi rozwiązaniami IT i znajdujemy połączenie tradycyjnej formy naszej firmy z jej nowoczesną wersją. Łączymy tradycyjnie dokumenty z nowoczesną warstwą elektroniczną i szukamy dla nich jak najszerszych zastosowań, nie tylko dla obywatela, lecz także dla administracji publicznej i podmiotów komercyjnych. Inaczej mówiąc, następuje transformacja dokumentu rozumianego jako pojedynczy polimer lub papier na rzecz zestawu, w skład którego – poza tradycyjną formą dokumentu, od której długo jeszcze nie odejdziemy – wchodzi komponent IT, warstwa elektroniczna dokumentu umożliwiająca zdalną identyfikację. To zmiana koncepcji w takim kierunku, by poza dostarczaniem wymaganego produktu wychodzić z własnymi pomysłami, wyprzedzać oczekiwania i generować nowe zachowania wśród użytkowników poprzez dostarczanie produktów, które dla każdego polskiego obywatela będą wygodne w użytkowaniu. Chociaż niekoniecznie musi on wiedzieć o tym, że PWPW jest ich autorem oraz dostawcą rozwiązań, za pomocą których możliwe jest zdalne składanie oświadczeń woli.

Wiele firm pracuje obecnie nad systemami zdalnego potwierdzania tożsamości. To trochę taki święty Graal gospodarki cyfrowej. Na czym polega wyjątkowość waszego rozwiązania?

Rozwiązanie które mamy zamiar wdrażać idzie o poziom dalej. Uznaliśmy, że warto wyposażyć obywatela w dodatkową funkcjonalność umożliwiającą korzystanie z e-dowodu za pomocą urządzenia, które właściwie każdy z nas posiada, czyli smartfonu. Z racji tego, że jesteśmy producentem dowodów osobistych z warstwą elektroniczną oraz oprogramowania służącego zarówno do personalizacji tych dokumentów, jak i komunikacji e-dowodów z innymi systemami, jesteśmy podmiotem najbardziej wiarygodnym, jeśli chodzi o weryfikację tożsamości obywatela. Mamy w tej dziedzinie wszystkie kompetencje i cały know-how, a ponadto jesteśmy w stanie zweryfikować dane obywatela w rejestrach państwowych i to też jest dodatkowa zaleta rozwiązania przygotowanego przez PWPW. Możemy więc potwierdzić tożsamość obywatela ze 100-proc. wiarygodnością z wykorzystaniem tejże aplikacji.

Wiele mówi się dziś na temat kradzieży tożsamości. Jaki wpływ może mieć wasza aplikacja na cyberbezpieczeństwo obywateli?

Jako producent e-dowodu stworzyliśmy do niego cały system oprogramowania i znamy te dokumenty oraz wszystko co się w nich kryje najlepiej. Mamy na pokładzie zespół świetnych ludzi, ekspertów zajmujących się technologią, a doświadczenia w tej dziedzinie, które gromadzimy od wielu lat, pozwalają nam tworzyć dodatkowe możliwości zastosowania dokumentu, jakim jest dowód osobisty z warstwą elektroniczną. Jako jego producent czujemy odpowiedzialność nie tylko za sam produkt, lecz także za jego popularyzację. Użytkownik i obywatel może więc potwierdzić swoją tożsamość w sieci za pomocą naszej aplikacji równie bezpiecznie, jak wtedy, gdy dokonuje płatności kartą. To również element edukacji służącej temu, by ludzie korzystali z rozwiązań dających pełną gwarancję bezpieczeństwa ich danych.

A co, jeśli e-dowód zostanie skradziony? Jakie jest zabezpieczenie danych na poziomie samej aplikacji?

Stosujemy wieloetapowe zabezpieczenia, np. sparowanie aplikacji z konkretnym e-dowodem i smartfonem. Zmniejszamy ten sposób szanse na to, że kradzież dokumentu wiązałaby się z ryzykiem kradzieży tożsamości. Jeśli uruchomienie aplikacji związane byłoby z użyciem PIN lub odcisku palca, to musiałby nastąpić cały szereg niefortunnych zdarzeń albo świadome przekazanie informacji przez właściciela, trochę w analogii do kart płatniczych, by można było mówić o ryzyku realnego fraudu. Poza tym pamiętajmy też, że przy odbiorze dokumentu z warstwą elektroniczną obywatel sam nadaje PIN do kontenerów z danymi i to jest jego indywidualny kod, którego nikt nie zna. Bezpieczeństwo naszego rozwiązania przekłada się bezpośrednio na minimalizację ryzyka kradzieży tożsamości.

Jak pan widzi możliwości zastosowania aplikacji do e-dowodu w praktyce?

Mogę sobie wyobrazić taką sytuację w niedalekiej przyszłości, że kiedy obywatel chce podpisać umowę z operatorem telefonii komórkowej, to nie czeka, aż kurier mu tę umowę przywiezie, a następnie odbierze, tylko zawiera ją zdalnie, potwierdzają swoją tożsamość e-dowodem osobistym za pomocą aplikacji na smartfonie. To rozwiązanie oparte na kurierach jest bardzo fraudogenne, gdyż aż 15 proc. umów zawieranych w ten sposób jest obarczonych nieprawidłowościami. Tymczasem kryptografia, która jest w e-dowodzie jest na takim poziomie, że nie należy spodziewać się jakiegokolwiek zagrożenia, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Wyobrażam też sobie, że banki mogłyby wykorzystywać to rozwiązanie po to, by ich klienci otwierali konta zdalnie. Ale nie tak, jak teraz, za pomocą rozwiązań, które są niedoskonałe lub konta z ograniczonym pakietem usług, tylko pełnowartościowe konta ze stuprocentową identyfikacją i gwarancją tego, że Jan Kowalski to rzeczywiście Jan Kowalski. Moglibyśmy używać e-dowodów do nadawania i odbierania listów poleconych i paczek. Możemy też, wykorzystując podpis osobisty, który jest w każdym dowodzie elektronicznym, doprowadzić do tego, że użytkownik będzie mógł podpisać dokument bez drukowania go i jechania do urzędu. Zrobi to zdalnie, wykorzystując autoryzację za pomocą aplikacji przygotowanej przez PWPW. Taki cyfrowy dokument będzie miał wtedy pełnowartościowy podpis obywatela, a aplikacja sprawdzi poprawność danych i będzie gwarantem, że to jest właśnie ten konkretny obywatel. Takie rozwiązanie chcemy zaoferować na polskim rynku i myślę, że przyspieszymy w ten sposób również rozwój e-usług w Polsce i to nie tylko jeśli chodzi o administrację, lecz także podmioty prywatne.

Jednak aby aplikacja znalazła powszechne zastosowanie, banki i inne instytucje będą musiały być podpięte do tego systemu z drugiej strony, czyli będą musiały akceptować taką, a nie inną formę potwierdzania tożsamości. Jak chcecie je do tego przekonać?

Widzimy, że banki pracują dziś nad rozwiązaniami, w których e-tożsamość byłaby elementem wspólnej „krzyżowej” identyfikacji użytkowników. Natomiast banki nie są w stanie tak wygodnie i w tak bezpośredni sposób zweryfikować tożsamości klientów bez zapraszania ich do oddziału w celu sprawdzenia dokumentów. A tam znów pojawia się ryzyko tego rodzaju, że pracownik albo błędnie prowadzi dane, albo sam jest elementem jakiegoś oszustwa. Przy wykorzystaniu naszej aplikacji i e-dowodu nie ma możliwości prowadzenia błędnych lub fałszywych danych do systemu, ponieważ e-dowody są wydawane w sposób szczególnie rygorystyczny i w sposób jednoznaczny identyfikują użytkownika, eliminując również możliwości pomyłki na poziomie literówek. A jak od strony banku wyglądałoby wdrożenie naszego rozwiązania? Przygotowując aplikację, myśleliśmy oczywiście nie tylko o użytkowniku końcowym. Przygotowaliśmy taką drugą stronę tego rozwiązania, którą mogą bardzo łatwo wdrożyć w swoich systemach zarówno instytucje publiczne, jak i firmy prywatne. Prędzej czy później, po wdrożeniu, takie instytucje będą też mogły policzyć pieniądze, które zaoszczędzą na tym, że np. w oddziałach banków pracownicy mogą wykorzystać czas na znacznie bardziej skomplikowane procedury niż zakładanie kont, np. na analizę dokumentów kredytowych czy ryzyka kredytowego. Ponieważ dostrzegamy zainteresowanie produktem ze strony instytucji finansowych, które zawsze były jednym z liderów zmian technologicznych w Polsce, wierzymy, że nasze rozwiązanie pozwoli im rozwinąć ten kierunek działania.

Cyfrowe produkty mają ze swej natury globalny potencjał. Czy widzi pan zastosowanie dla aplikacji do e-dowodów autorstwa PWPW także poza Polską?

Nasze rozwiązanie spotkało się z zainteresowaniem również krajów europejskich i ciągu najbliższych miesięcy będziemy prezentowali je za granicą. Także te kraje, które nie są odbiorcami produkowanych przez nas dokumentów, są nim zainteresowane. Więc być może zdecydujemy się na współpracę wyłącznie w zakresie zarządzania tożsamością, czyli rozwiązania, które wypracowaliśmy. PWPW ma więc szansę stać się eksporterem rozwiązań technologicznych tego typu. Na rynkach międzynarodowych jesteśmy już rozpoznawalni, jeśli chodzi o dostarczanie systemów IT, takich jak choćby ID Issuer. Przede wszystkim jednak chcemy popularyzować e-dowód i budować rozwiązania, które pozwolą na jego szersze zastosowanie, a co za tym idzie, wzmocnią identyfikację e-dowodu jako takiego hasła które pomaga w korzystaniu wszystkich możliwości, jakie daje ten dokument.