O tym, że Amazon opatentował opaski śledzące ruch pracowników w czasie rzeczywistym poinformował w czwartek serwis The Verge. Jak podano, dokumenty patentowe opisują system jako technologię mającą służyć oszczędności czasu pracy w magazynie, jednak pomysł spotkał się z dużą krytyką ze strony aktywistów na rzecz prywatności oraz praw pracowniczych.
Cały system miałby składać się z sieci rozmieszczonych w magazynach urządzeń ultradźwiękowych, opasek na rękę dla pracowników magazynów koncernu, oraz oprogramowania monitorującego i zarządzającego działaniem systemu. Według medialnych doniesień opaski miałyby być wyposażone w moduł pozwalający na śledzenie położenia danej osoby. Jeśli pracownik sięgałby po niewłaściwą paczkę, opaska zacznie brzęczeć.
Rzeczniczka Amazon Polska Marzena Więckowska poinformowała w oświadczeniu, że spekulacje medialne na temat tego patentu "wprowadzają w błąd".
"Każdego dnia w firmach na całym świecie pracownicy używają skanerów ręcznych do sprawdzenia stanu magazynowego, czy realizacji zamówień. Nasz pomysł, jeśli zostanie wdrożony w przyszłości, usprawni proces i zwiększy komfort pracy. Przenosząc skaner na nadgarstek, pracownik nie musiałby trzymać w ręku urządzenia i patrzeć w jego ekran” - podała Więckowska.
Serwis opisujący pomysł Amazona podał, że system został dopiero co opatentowany i nie jest pewne, czy Amazon zdecyduje się na jego zastosowanie w praktyce. Dodał, że koncern w przeszłości był już oskarżany o łamanie prawa pracy, czy zmuszanie pracowników do wykonywania obowiązków bez należytych przerw oraz pod dużą presją czasu.