W 1992 roku zachęcony boomem przedsiębiorczości zrezygnował z hodowli owiec w rodzinnym gospodarstwie rolnym i zajął się produkcją przypraw, bakalii i herbat ekspresowych. Przyznaje, że nigdy nie pociągała go praca w rolnictwie, a poza tym do roli hodowcy zniechęciła kiepska dochodowość owczarstwa.
W biznes wszedł niemal z marszu, uruchamiając produkcję pod marką Edal w dawnym budynku swojej owczarni. Na kilkunastu metrach kwadratowych rozpoczął wraz z rodziną i ze wspólnikiem Edmundem Mrowińskim konfekcjonowanie importowanych bakalii i przypraw, a następnie doszła produkcja herbat ekspresowych bez zawieszek.
Po 20 latach od startu zakład został bardzo rozbudowany i zajmuje dziś już 3 tys. mkw., zatrudniając 70 osób. Połowę z rocznej produkcji wartej 8-12 mln zł stanowią przyprawy i bakalie a drugą część herbaty ekspresowe. Z tym, że dziś nie są to już czarne i zielone herbaty granulowane dominujące w latach 90., ale ziołowe i owocowe oparte o surowce od polskich dostawców.
Aleksander Tomalak przyznaje, że jest to bardzo konkurencyjny rynek z wieloma graczami lokalnymi i ogólnopolskimi. Kluczem do rynkowego powodzenia Edalu według Aleksandra Tomalaka jest zdobycie i utrzymanie przy sobie odbiorców. – To pochłania najwięcej energii i czasu – przyznaje współwłaściciel marki Edal. – Z konkurencją walczymy dobrą jakością, ceną i umiejętnie zorganizowaną dystrybucją – dodaje.
W praktyce oznacza to utrzymywanie licznej 30-osobowej grupy handlowców i poszukiwanie przez nich na terenie całego kraju odbiorców wśród pojedynczych sklepów oraz niewielkich sieci handlowych takich jak E. Leclerc czy Lewiatan. Nasz rozmówca chwali się też eksportem swoich herbat m.in. do Australii, Estonii i USA.
Pomimo że legitymuje się jedynie dyplomem technika ekonomisty, samodzielnie, bez zatrudniania menedżerów, radzi sobie z zarządzaniem biznesem. To on odpowiada za finanse i sprzedaż spółki, a biznesowy partner za produkcję. Swoją wiedzę uzupełniał na szkoleniach, nie żałuje też pieniędzy na naukę swoich pracowników, z których 60 proc. to osoby niepełnosprawne.
Udało mu się też samodzielnie pozyskać środki unijne dla firmy, na BHP i na wdrożenie innowacji. A była nią linia do produkcji herbat ekspresowych z zawieszką.
Po 20 latach rozwoju Edal jest jednym z największych pracodawców w gminie Lisków, gros załogi stanowią jej mieszkańcy. Ta wyjątkowa pozycja pozwala mu już po raz trzeci zdobyć mandat gminnego radnego. A w obecnej kadencji jest też przewodniczącym Rady Gminy Lisków.
20 lat pracy we własnej firmie – jak przyznaje – daje mu zadowolenie i satysfakcję, że może dać pracę innym, a także od czasu do czasu luksus korzystać z zarobionych pieniędzy. Już trzykrotnie wraz z rodziną podróżował wycieczkowcami po Morzu Śródziemnym.
Kamienie milowe sukcesu
● wyczucie potrzeb rynku
● sprawne pozyskiwanie odbiorców
● sprawdzeni dostawcy
● wykorzystywanie funduszy unijnych